"tuning" hamulców - gdzie w Wawie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Czy zna ktos zakład, który podjąłby sie zrobienia frezów (nacięć) na tarczy hamulcowej? Bo do samary w żadnym katalogu nie ma nacinanych tarcz. Ani brembo, ani EBC, ATE, nawet jakby chcieć zimmermana kupić.

Robi takie rzeczy AMB z Piaseczna, ale cena 100 zł od tarczy jest moim zdaniem lekkim przegięciem. Dzwoniłem do Auto-Szlifu, ale oni trzymają sie od takich wybryków z daleka

Może ktoś z Was przerabiał temat?

pzdr!
  
 
Cytat:
2005-01-03 16:19:29, jaume pisze:
Dzwoniłem do Auto-Szlifu, ale oni trzymają sie od takich wybryków z daleka Może ktoś z Was przerabiał temat? pzdr!



Co robisz ze swoim samochodem , że potrzebujesz takiego "tuningu" tarcz? Jakie masz gwarancje , że nacięte lub nawiercone w sposób amatorski tarcze będą lepiej hamowały niż sprawne nowe? Nie lepiej kupić dobre klocki i nowe tarcze, albo poszukać piast i zacisków z tarczami wentylowanymi? To byłby tuning, a takie nacinanie tarcz to ryzyko niewarte wysiłku moim zdaniem...
  
 
Grzegoz tys sie ostatnio jakis nerwowy zrobił czyzbys łade klepna gdzies???w sumie masz racje co do hamulców ale wiesz jesli sie czegos nie spróbuje to sie tego nie pozna

a co do tych tarcz to wiesz co....jaume trzeba troski łapkami poruszac na poczatek posprawdzaj te linki z bbbaaaardzo podobnego postu.... o tu sprawdz w tym poscie jesli ja znalazłem brembo do 2107 (ps nikt mi nie przetłumaczył stronki) to do samary na bank beda...

pozdro
  
 
Co do bezpieczeństwa - takie nacinanie tarcz nie jest moim wymysłem - normalnie praktykowana rzecz. I nacinanie, i wiercenie. Wiercenie, którego fanem nie jestem, miewa kiepskie skutki (tarcza bardziej podatna na wypaczenie/pęknięcie), ale też się je praktykuje. Wystarczy choćby spojrzeć na tylne tarcze 106tki Laskowskiego
A właśnie po to, żeby było bezpiecznie, szukam kogoś, kto nie będzie się na moich tarczach uczył.
Rozmawiałem już z Leszkiem Wojcikiem, dystrybutorem brembo/ferodo i jedyne co może mi zaoferować, to zwykła, gładka tarcza. A ja chcę nacinaną, która w połączeniu z miękkim klockiem da interesujący mnie efekt.
Temat zmiany tarcz na wentylowane mnie nie interesuje - kupowanie zacisków, przeróbki... Jeszcze trzeba najpierw znaleźć coś wentylowanego i o niezbyt wielkiej średnicy. Bo nie chcę rezygnować z kół 13", zbyt wiele mam felg i opon w tym rozmiarze.

Jeśli chodzi o inne operacje polepszające sprawność układu hamulcowego, to już niewiele mi zostaje do zrobienia - wymieniam właśnie wszystkie przewody hamulcowe (twarde i elastyczne-przednie w oplocie), serwo, koretkor, pompę, cylinderki tył. Nie ruszam na razie tylko zacisków, bo już kasy brak Zaciski zregenruję przy okazji wymiany tarcz/klocków, za parę miesięcy.

pzdr!
  
 
Cytat:
2005-01-03 17:09:11, jaume pisze:
Co do bezpieczeństwa - takie nacinanie tarcz nie jest moim wymysłem - normalnie praktykowana rzecz. I nacinanie, i wiercenie. Wiercenie, którego fanem nie jestem, miewa kiepskie skutki (tarcza bardziej podatna na wypaczenie/pęknięcie), ale też się je praktykuje. Wystarczy choćby spojrzeć na tylne tarcze 106tki Laskowskiego A właśnie po to, żeby było bezpiecznie, szukam kogoś, kto nie będzie się na moich tarczach uczył. Rozmawiałem już z Leszkiem Wojcikiem, dystrybutorem brembo/ferodo i jedyne co może mi zaoferować, to zwykła, gładka tarcza. A ja chcę nacinaną, która w połączeniu z miękkim klockiem da interesujący mnie efekt. Temat zmiany tarcz na wentylowane mnie nie interesuje - kupowanie zacisków, przeróbki... Jeszcze trzeba najpierw znaleźć coś wentylowanego i o niezbyt wielkiej średnicy. Bo nie chcę rezygnować z kół 13", zbyt wiele mam felg i opon w tym rozmiarze. Jeśli chodzi o inne operacje polepszające sprawność układu hamulcowego, to już niewiele mi zostaje do zrobienia - wymieniam właśnie wszystkie przewody hamulcowe (twarde i elastyczne-przednie w oplocie), serwo, koretkor, pompę, cylinderki tył. Nie ruszam na razie tylko zacisków, bo już kasy brak Zaciski zregenruję przy okazji wymiany tarcz/klocków, za parę miesięcy. pzdr!



Jeśli używasz swojego auta do sportu to rozumiem takie dążenie...Ja do codziennego użytku pozostałem przy dobrych tarczach i klockach ( brembo/ferrodo) i oczywiście w 100% sprawnej hydraulice. "Tuningiem" będą czekające na montaż jeszcze tylko przewody w stalowym oplocie-pewnie z tej samej firmy , ENZET, co Twoje?

Przeciw nacinanym tarczom jest oczywiście argument trwałości klocków, które jeżeli na dodatek miękkie to do wymiany będą pewnie co 3000 km
  
 
Również mam w planie "tuning" hamulców i jeśli bede miał kase to pojade do Nadarzyna do Chojnackiego,bo gość ma doświadczenie w sporcie samochodowym i wie,jak ważne są dobre hamulce.I na pewno nie będą to jakieś wynalazki,tylko rozwiązanie sprawdzone.Poza tym nie da rady z hamulców Łady zrobić hamulców jak w Porsche.
  
 
Cytat:
2005-01-04 13:45:20, simon2107 pisze:
Poza tym nie da rady z hamulców Łady zrobić hamulców jak w Porsche.



dla chcacego kasiastego niema w swiecie nic trudnego


[ wiadomość edytowana przez: arsen dnia 2005-01-04 14:39:47 ]
  
 
Pewnie nie ma ,ale zawsze istnieje pewna granica=granica opłacalności
  
 
Jaume, wydaje mi się że Koliber znalazł gdzieś nacinane tarcze. może wyśłedzi ten wątek, a jak nie to go zapytam.
co do przerubek na wentyle: z tego co wiem to zaciski od 110 pasują bez przerabiania mocowań, a tarcze pasują pod felgę 13".
koszt zamknął by się w okolicach 450-500pln z tarczami.



tu pisał KOliber



[ wiadomość edytowana przez: Góral dnia 2005-01-04 17:57:15 ]
  
 
Jak tak czytam to to włosy mi demba stają - całkowicie zgadzam się z Grzegorzem - najpierw ludzie ponaprawiajcie sobie układ hamulcowy stosując przy tym dobre podzespoły. Tarcze brembo, kolcki ferrodo albo lucasy, dobry płyn - ten też daje bardzo dużo, a nawet więcej no i oczywiście zaciski. Ja u siebie zrobiłem całkowicie ukłąd i jest spox mimo silnka 2.0 i ciężkiej skrzyni.
Proponuje też zająć się hamulcami z tyłu bo jak tył źle hamuje to też lipa będzie - ale oczywiscie to wszytko wiąze się z kosztami.
  
 
Przecie już żem pisał Praktycznie wszystko jest nowe. Więc nie jest to akcja w stylu zakładamy magnezowe felgi do trzymającej się na drucie i patyku budy
Co do tyłu - tył hamuje mniej, bo "obsługuje" mniejszą masę. Jasne, ze jak hamuje mało i hamuje tylko przód, to też nie jest gutt. Ale zwłaszcza jak ktoś nie ma wyczucia, to nie należy przesadzać z heblami z tyłu (mam tu na myśli głównie przednionapędówki). Zbyt mocny hanulec z tyłu użyty nieprawidłowo, zwłaszcza w zakręcie może oznaczać niezłego bączka. Zwłąszcza w aucie takim jak moje, które jest zupełnie puste, czytaj leciutkie z tyłu, bo brak kanap, etc. Tak że z hamulcami z tyłu się nie napinam - dbam po prostu o to, żeby były sprawne, dobrze wyregulowane i tyle
I jasne, że to zwykłej jazdy na ulicy "zwykła" sprawność układu wystarczy. Ale w sytuacji, kiedy ja zyskuję podczas prób sportowych czas m.in. na jak najbardziej opóźnionych hamowaniach, jest chyba zrozumiałe moje podejście do tych nieszczęsnych nacinanych tarcz.

pzdr!
  
 
wątek znalazłem,ale niestety do samary nie ma nacinanych ATE,można zamówić u Mikody ,cena tarczy zwykłej +40 pln/szt za nacięcie