..i staneła....baba na drodze, czyli jak walneła mnie świeca

tulejowanie gwintu, znajdź jakiegos tokarza i 20zł powinno załatwic sprawe, mi zrobił za flaszke 0,5 tyle ze głwoice musisz wyjąć i sama zawieźć.....

Tzn. wiesz jak tylko świeca ci mykła w świat, a piszesz że się wkręciła i dojechałaś to bym sie skusił na taką reperaturke do gwintu w głowicy co świeca wchodzi koszt no może z 25 +- zł.Szkoda zdejmowac głowicę,kupowac uszczelke itd jeśli to tylko kwestia gwintu.Bo jak ci pryknął świeca to uszczelka pod głowicą nie ma przecież nic do tego.

dobre zakłady czyli nie takie co pan zdzicho zrobi za to ze sie kolezanka usmiechnie?? jezeli ma luzy ta świeca to rób cusik z tym bo cały czas bedzie beee feee i do dupy w sumie ja z okolic wawy ale jeszcze cos spsuje itp wiec sie nie ruszam, moze maskekk Ci pomoze ;]

spoko, jak Ci krzykna kokosy to na bank kto podjedzie do Ciebie moge byc to nawet ja i nauczymy Cię powoli robic maluszka zebyś pozniej mogła sama robić :] P.S. jaka dzielnica??

bylem w takiej samej sytucji, dostalem niamiar na jakiegos mechanika magika, postawilem autko i po 6 godzinach odebralem, kosztowało mnie to 20 PLN, nie zdejmowal glowicy.. nie wiem jak to bylo zrobione ale przejechalem na tym jeszcze 8tyś km do sprzedaży.

hymmmmm goraca była jak diabli a klucz od świecy w domu lezy typowa baba za kierownicą wiec musiałam ręką wkrecać :/

na pare obrotów poszła tak ze jakies 15 km zrobiłam 40km/godz mało mnie szlag przy tej prędkości nie trafił

zobacze co mi rano powiedzą panowie warsztatowcy i bede sie szeroko uśmiechac do was

toki bliżej niz myśłisz nie sama warszawka ale nowy dwór

jak ci powiedza chora cene to powiedz mniej wiecej tak: "paaanie co pan mi tu gadasz, wystarczy zdjac glowice i nagiwntowac, mozna tez to zrobic bez sciagania glowicy odpoiwednimi narzedziami" koles pewnie zrobi wielkie oczy ja tez zrobilem, bo malo jest tak obeznanych dziewczyn, przynajmniej tutaj)

a ja wam powiem ze nie koniecznie gwint poszedl (chyba ze ja mam takiego farta)...jechalem sobie na zawody na lotnisko w bednarach, jechalismy w dwa auta no i na zakrecie dosc ciasnym 90 st jebud i zaczyna chodzic na jednego gara. No to ja sie dokulalem tak na lotnisko (na drodze strach robic bo ekipa trenowala ) no i patrze swieca sobie na kablu wisi, wkladam ja w dziure, wkrecam...siedzi ..pojechalem kjsik (wtedy jeszcze totalna seria nawet kublow nie bylo a przez kobi....znaczy sie pilota taryfe dostalem wiec miejsce ostatnie )....przejezdzilem tak 3 michy az mi silnik nie zdechl...(pierscienie...hmm jakie pierscienie ). sory za chaos w poscie ale chodzi o to ze czasami swieca moze sie wykrecic ;P

Cytat:

2005-01-05 23:16:37, dejta pisze: no procz naszych mam bo za ich czasow maluch to byl podstawowy srodek lokomocji

Moja Mamusia mnie kiedys oswiecila ze Sej jest chlodzony powietrzem

Bardzo mnie zaciekawil tok myslenia jakim do tego doszla i okazalo sie ze "nie ma wlotu powietrza do chlodnicy jak w DFie tylko 'gladki' przod jak w 126"

Ale uwierzyla mi na slowo ze napedzane sa przednie kola...

Cytat:

2005-01-05 14:49:59, famka pisze: własnie ...... tak hukneło że myślałam ze strzelają do mnie , zasmierdziało po kablach i maluch swój idelany kaszelek zamienił w turkot URSUSA C303 świece wywaliło dyndała na kablu, coprawda na siłe ja wkreciłam miała luzy, ale aby tylko do domu dojechac i cos z tym zrobić, podpowiedzcie cos prosze poszła głowica czy wystarczy usczelka ?? a moze jakiś diabeł jeszcze tam siedzi ?? i dlaczego tak mi sie zrobiło ?????

Jedziesz do Nowej Iwicznej (w Piasecznie trzeba skrecic w droge na Magdalenke), po przejechaniu torow kolejowych 50m po prawej stronie jhest tablica "Mechaniczna Obrobka Silnikow Spalinowych", slrecasz w ulice Sloneczna (to ta pod tablica) i po jakichs 200m trafiasz do zakladu. Stulejuja glowice bez jej zdejmowania. Kiedys majac jeszcze silnik 650 zrobilem to u nich i jezdzilem na tej glowicy chyba do samego konca (sprzedalem silnik i dalej jezdzi). Telefon do zakladu 750-26-29 albo 750-29-26 - nigdy nie pamietam. Czynny od 7 rano.