Woda chlupie w aucie

Zapomniałem napisać że usczeleczki wyglądają na OK!

no mam ino ta możliwość chyba odpada ponieważ siedzenia są suche a jak już pisałem leci wąską stróżką (bo ją widać) pod przednimi drzwiami i to na samym dole. Wygląda to jakby niesczelność brała się z tego właśnie miejsca.

no i właśnie!
nie koniecznie ta możliwość odpada.
to że leci ci z dwóch stron z przodu to nie przypadek.
tak ma być. W słupkach przednich (te co idą przy dzrzwiach i szybie przedniej) są poprowadzone wężyki odpływu wody z szyberdachu. może je ktoś wcisnął albo zagiął? i ci przez to leci do środka.

Faktycznie sprawdzę tą ewentualność. Kiedyś dawno dawno temu miałem Escorta (moje pierwsze auto) z 1980 r. z szyberdachem i tam były takie wężyki i odprowadzały wodę na zewnątrz auta ale zaczeły się kłopoty gdy się zatkały tyle że wywalało wodę górą przez szyber. Od czegoś trzeba zacząć poszukiwania a trop już jest. Dzięki.

Ja mam pod 2-ma dywanikami gazety Co 2 tygodnie je wymieniam i jest skuteczne

niezły pomysł z tą folią i gazetami

A ja Was wszystkich pobije
W niejscu gdzie linka sprzęgła wchodzi do kabiny miałem dziure wielkości 5zł i tam woda po każdym myciu (nie wspominam o deszczu) leciała sobie swobodnie do kabiny

Porada dla Racy
Z cieknącą szybą walczyłem w poprzednim aucie. Sprawdzić można to bardzo prosto w suchy dzień polewając szybę od góry i patrząc gdzie wleci do środka. Metody usunięcia tej dolegliwości są dwie. Pierwsza tańsza ale mało pewna, druga droższa ale załatwia problem na zawsze i na 100%. Pierwsza to bawić się silikonem ale nigdy nie ma pewności czy da się to usunąć (próbowałem i nie wyszło), druga to podjechać do warsztatu gdzie montują szyby i poprosić o usczelnienie. Panowie zdejmują szybkę oczyszczają miejsce montażu i montują ponownie. Mnie kosztowało to 100 zł ale dostałem dożywotnią gwarancję a problem wody w aucie znikł na zawsze.

Cytat:

2005-01-06 21:35:31, norx pisze: A ja dzisiaj walczyłe z woda w bagazniku!!! zberała mi sie w kole zapasowym w dość szybkim tempie. Dziur nigdzie nie mam więc podejżenie padło na lampy. Silikon za 4zł. i 10 min. roboty. Efekty zobaczymy przy nastepnej ulewie. Pozdro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Widzisz, a ja mam też mokro w bagażniku, ale nie leci przez lampy.
Po bardzo mocnej ulewie widać krople wody na lewym boczku, na wykładzinie, w rejonie lampki. Nie wiem skąd skapuje, bo powyżej jest tylko boczna półka z głośnikiem ????

chłopaki a nie uważacie że zamiast gazet pod dywaniki lepiej byłoby dać pampersy