Kilka pytań (df, gaźnik ,głowica ,pompa paliwa)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Witam!

Jak zwykle mam kilka pytań, każde z innej beczki.
Po pierwsze - mimo kilkakrotnego regulowania gaźnika (poziom pływaka, wymiana zaworka, przegląd dysz oraz analizator) silnik jest zalewany (dzień-dwa odpala i chodzi dobrze, ale potem trzeba znów pokręcić) Czy jest to wina zużytych osi przepustnic? (tak sobie wydumałem, czytając forum - czy zużyte osie mogą to powodowac?)
Dalej - po każdej zmianie składu mieszanki (śrubką na gaźniku) muszę wyregulowac wolne obroty na gazie śrubą na parowniku - czy ktoś mi wyjaśni ten fenomen, bo ja tego nie rozumiem...
Wreszcie - czy pompa paliwa od Łady (z ręczną dźwignią) pasuje do silnika 115c i czy warto ? (30zł kosztuje, a do malucha podobno podchodzi)
A - i coś jeszcze - przyglądając się starej głowicy z fiatowskiego silnika, na jednej z komór spalania (tak przy krawędzi) zauważyłem cos jakby ślady po uderzeniach dłutkiem (podobne w kształcie ślady widać czasem po obdarciu z kory drzewa - rowki takie - jakoś tak mi się skojarzyło..) Czy są to slady po zjawisku spalania stukowego ?

Jak zwykle długo wyszło, za co przepraszam, ale spać to wszystko mi nie daje
A teraz się pozastanawiam jaki by tu tytuł temu nadać...
  
 
Cytat:
2005-01-07 23:30:11, pigmej pisze:
Witam! Jak zwykle mam kilka pytań, każde z innej beczki. Po pierwsze - mimo kilkakrotnego regulowania gaźnika (poziom pływaka, wymiana zaworka, przegląd dysz oraz analizator) silnik jest zalewany (dzień-dwa odpala i chodzi dobrze, ale potem trzeba znów pokręcić) Czy jest to wina zużytych osi przepustnic? (tak sobie wydumałem, czytając forum - czy zużyte osie mogą to powodowac?) Dalej - po każdej zmianie składu mieszanki (śrubką na gaźniku) muszę wyregulowac wolne obroty na gazie śrubą na parowniku - czy ktoś mi wyjaśni ten fenomen, bo ja tego nie rozumiem...



zużyte osie przepustnic jest bardzo łatwo zauważyć, wiec mozesz sprawdzic sam, maja poprostu luzy itp.
(ale jesli mówimy o gazie to to nie ma duzego znaczenia i nie bedzie powodem zalewania ci silnika) (no chyba ze zalewa na benzynie)

Śrubą na parowniku nie regulujesz wolnych obrotów !!!!!
Śruba na parowniku jest od składu mieszanki gazu,
a śrubka od skladu mieszanki na gaźniku słuzy tylko do mieszanki benzynowej !!! (nie ma wplywu na mieszanke LPG)
Od wolnych obrotów jest taka czarna lub innego koloru poziomo wkrecona sróbka ze sprezynką ktora reguluje otwarcie przepustnicy
  
 
Dzieki za odpowiedź!

Tak tak, wiem ,źle się wyraziłem -wiem że śrubą na parowniku ustawia się skład mieszaniki, ale rzecz w tym, że za każdym razem po zmianie składu mieszanki na benzynie, muszę doregulować tą śrubą, aby silnik chodził jakos na gazie - czy źle robię? Śruby od wolnych obrotów na gaźniku nie tykam.
Zalewa oczywiście na benzynie..
  
 
Cytat:
2005-01-07 23:56:38, pigmej pisze:
Dzieki za odpowiedź! Tak tak, wiem ,źle się wyraziłem -wiem że śrubą na parowniku ustawia się skład mieszaniki, ale rzecz w tym, że za każdym razem po zmianie składu mieszanki na benzynie, muszę doregulować tą śrubą, aby silnik chodził jakos na gazie - czy źle robię? Śruby od wolnych obrotów na gaźniku nie tykam. Zalewa oczywiście na benzynie..



chcesz to ci zeskanuje na jutro fregment z ksiazki jak wyregulować mieszanke na benzynie.

I powtarzam jeszcze raz sklad mieszanki gazu nie jest zalezny od skladu mieszanki beny. w gazniku moze byc wkrecony zawór na maxa i gaz bedzie chodził, teoretycznie bo nie sprawdzalem.
  
 
Nie, nie skanuj, nie trzeba, książkę mam (Kaim), czytałem, robiłem tak jak pisali.
Wiem że teoretycznie jest tak jak piszesz, ale u mnie jednak podregulowac gazownię trzeba. Sam byłem tym zdziwiony, i pisałem o tym dlatego, żeby się dowiedzieć czy to normalne. Widzę, że jednak normalne nie jest..
  
 
Cytat:
2005-01-08 00:14:37, pigmej pisze:
Nie, nie skanuj, nie trzeba, książkę mam (Kaim), czytałem, robiłem tak jak pisali. Wiem że teoretycznie jest tak jak piszesz, ale u mnie jednak podregulowac gazownię trzeba. Sam byłem tym zdziwiony, i pisałem o tym dlatego, żeby się dowiedzieć czy to normalne. Widzę, że jednak normalne nie jest..



A moze na benzynie nie zalewa ci sie tylko dusi ?! To jest bardziej prawdopodobne.
  
 
Raczej zalewa. Widać to łatwo po tym, że przy wyłączonym dopływie benzyny, podczas wypalania jej z komory pływakowej, obroty się podnoszą, wyrównują, silnik ładnie reaguje na pedał gazu i "miękko" pracuje. Teraz już (po pokręceniu śrubką składu na gaźniku) tak wyraźnej reakcji nie ma, ale wciąż nie mogę ustawic tego raz, a dobrze. Zresztą fachmani z analizatorem (podobno solidni) też ustawili, chodziło pięknie, po czym dwa dni i znów to samo.
I jeszcze coś - czy można podkleić coś pod pływak (w komorze oczywiście, nie na pływak), tak by sie szybko nie obcierał, czy raczej zmniejszyć jego skok?
  
 
Cytat:
2005-01-08 00:23:16, pigmej pisze:
Raczej zalewa. Widać to łatwo po tym, że przy wyłączonym dopływie benzyny, podczas wypalania jej z komory pływakowej, obroty się podnoszą, wyrównują, silnik ładnie reaguje na pedał gazu i "miękko" pracuje. Teraz już (po pokręceniu śrubką składu na gaźniku) tak wyraźnej reakcji nie ma, ale wciąż nie mogę ustawic tego raz, a dobrze. Zresztą fachmani z analizatorem (podobno solidni) też ustawili, chodziło pięknie, po czym dwa dni i znów to samo. I jeszcze coś - czy można podkleić coś pod pływak (w komorze oczywiście, nie na pływak), tak by sie szybko nie obcierał, czy raczej zmniejszyć jego skok?



Ja w komorze plywakowej tam gdzie opierał sie płwak wzialem pistolet na gorący plastik i lekko tam porobilem takie cienkie odbijaki. Wczesniej mialem problem z gaznikiem na benzynie teraz nie mam. Ale ja na benznie to moze raz w miesiacu moze z 5- 10 km jezdze. Zawsze odpalam z gazu...
  
 
a może dysze leją gdzieś bokiem ??? i wtedy benzyna (zmiany) bedzie wpływać na gaz...
  
 
Dysze leją bokiem? nie bardzo rozumiem (chodzi o nieszczelność mocowania dyszy, czy cos takiego?)
W każdym razie wygląda to na konieczność rozebrania gaźnika, ale na razie muszę nauczyć się z tym żyć. Dzięki za pomoc!
A pod pływak słyszałem że wklejają jakiś korek, czy cos..
  
 
Cytat:
2005-01-08 00:28:15, Nomad pisze:
a może dysze leją gdzieś bokiem ??? i wtedy benzyna (zmiany) bedzie wpływać na gaz...



Jak?
skoro bena nie bierze udziału w gazniku podczas przeplywu gazu a dopływ beny jest zamkniety a z komory pływakowej benzynie sie spala zanim sie przechodzi na gaz.
niech mnie ktos poprawi jesli sie myle
  
 
Cytat:
2005-01-08 00:34:27, LifeGuard pisze:
Jak? skoro bena nie bierze udziału w gazniku podczas przeplywu gazu a dopływ beny jest zamkniety a z komory pływakowej benzynie sie spala zanim sie przechodzi na gaz. niech mnie ktos poprawi jesli sie myle



Nie wiem jak tak tylko obstawiam... jesli chodzi o LPG to jestem, jakby to powiedziala blondi: "lajkonikiem"
  
 
Panowie a pompa paliwa? Nada się? Czy warto to kupić, czy cechuje ją legendarna radziecka jakość i trwałość?
  
 
pompa pasuje ale w ładach chyba niema odpływu powrotnego benzyny na pompce , więc jeśli masz gaźnik bez powrotu to nie podejdzie ( trzeba zmienić głowiczke pompki ze starej a z łady zostawić tylko spód )
  
 
zalewanie silnika - prawdopodobnie dziura w pływaku. Bena sie wtedy przelewa górą.
pompa łady - nie wiem
ślady w konorze spalania - cos tam musiało wpaść i obijać sie o tłok, cylinder i głowice. Raczej niszczące dla tłoka.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Zalewanie silnika - pływak nowy ,szczelny, poziom ustawiony, dysze czyste, ale wyszły dwie ciekawe sprawy:
- pływak się zacinał (przyklejał czy co?) - pomogło ograniczenie jego max wychylenia,
- zawór odcinający dopływ gazu (przy przełączeniu na bene) czasem działał, a czasem nie, co dawało ogłupiające efekty.

Ślady w komorze spalania - możliwe że coś wpadło ,fakt, ale tłok jest gładki - spytam czy był wymieniony. Ponadto zauważyłem podobne na zaworze wydechowym. Czy taka głowica do czegoś jeszcze się nadaje?

Dzięki za pomoc!
  
 
Cytat:
2005-01-08 22:59:33, pigmej pisze:
Zalewanie silnika - pływak nowy ,szczelny, poziom ustawiony, dysze czyste, ale wyszły dwie ciekawe sprawy: - pływak się zacinał (przyklejał czy co?) - pomogło ograniczenie jego max wychylenia, - zawór odcinający dopływ gazu (przy przełączeniu na bene) czasem działał, a czasem nie, co dawało ogłupiające efekty. Ślady w komorze spalania - możliwe że coś wpadło ,fakt, ale tłok jest gładki - spytam czy był wymieniony. Ponadto zauważyłem podobne na zaworze wydechowym. Czy taka głowica do czegoś jeszcze się nadaje? Dzięki za pomoc!



1. Skoro miałeś "dopał" w postaci gazu i jeszcze na dodatek blokował sie pływak - nie dziwne ze go zalewało.

2. Na opis słowny trudno stwierdzić czy sie głowica nadaje...
  
 
mam pytanie: jaka jest pojemnosc baku w fiacie '75?

chcialbym obliczyc przyblizony koszt zalania go pb do pelna...?

czy cos kolo 46 litrow?
  
 
Cytat:
2005-06-19 20:18:47, k1cyprys pisze:
mam pytanie: jaka jest pojemnosc baku w fiacie '75? chcialbym obliczyc przyblizony koszt zalania go pb do pelna...? czy cos kolo 46 litrow?



burżuj
  
 
Cytat:
2005-06-19 20:18:47, k1cyprys pisze:
mam pytanie: jaka jest pojemnosc baku w fiacie '75? chcialbym obliczyc przyblizony koszt zalania go pb do pelna...? czy cos kolo 46 litrow?



OIDP 45 litrów