O jaaa, sprawa unikania wypadku!Przestroga!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzis wracam sobie z zakupow, oczywiscie Lada.Mam fuksa ze wrocilem, i to sam razem z cala Lada.
Stoje grzecznie na swiatlach na rondzie, a tu mi jakis gosc sie prawa strona ryje- ale mu sie nie udalo.
Swiatla zielone, ruszamy, jedziemy juz troche(jakies 60 moze 70 chyba) nagle gosc mi zajezdza droge(jechalem lewym pasem).A ja glupi zamiast sie otrzec o niego, stwierdzilem ze musze uniknac wypadku(kolizji) i odbilem w lewo- poslizg- powiedzialem sobie ze piernicze walic w kraweznik, odbijam w prawo, i mnie kreci- jade tylem, popatrzylem na lewy pas(tzn prawy, ale ja jechalem tylem wiec dla mnie lewy) czy cos nie jedzie i kontra- stoje w poprzek.
Gosc oczywiscie spierxxlil, a ja glupi zamiast sie lekko z gosciem otrzec, to stwierdzilem ze musze uniknac tego. Kurna przeciez jakby cos jechalo, to jakbym wygrzal przy tej predkosci, no moze juz wychamowalem do jakis 40, to moglo by byc roznie!

Jak ktos wam zajezdza droge, to sie nie dajcie zrobic, tylko trzymajcie sie swojego pasa- otarcie to nic groznego, a na pewno nie z waszej winy jak ktos wam droge zajezdza. A kombinacje moga sie roznie skonczyc!
Dobrze ze wyszedlem z tego calo, i dobrze ze Lada tez wyszla calo i nikomu sie nic nie stalo!
Treningi na pasie, fachowa literatura, i jest ok.
  
 
ja to nawet chcialbym, zeby mnie ktos obtarl - najlepie w tyl
jeden waruneek - musalby m iec wazne OC
chetnie wyremontowalbym sobie blache na czyjœ koszt:
  
 
Z powodu remontu blacho-lakieru to i mój mógłby lekko dostać, ale nie jestem na tyle odważny (GŁUPI !!!), żeby się podstawiać, tym bardziej na lodzie !!!

Niech żyją łyżwiarze !!!
i figurowi, i hokeiści
  
 
Dobrze fleszer że się wszystko dobrze skończyło - trzeba było gościa pogonić i postraszyć
  
 
to się tek łatwo mówi: podstawić się... a jak przyjdzie co do czego, to człowiek i tak ucieka, bo to jest odruch bezwarunkowy, albo Pawłowa, jak kto woli.
  
 
No wlasnie!!! Odruch bezwarunkowy- Pawlowa, nie Pawlowa, ale zrobilem to, a dopiero pozniej stwierdzilem ze bylo to glupie posuniecie!(na szczescie dobrze sie skonczylo). Proste ze chcialbym miec nowy blotnik, ale sie nie udalo.

A gostka to bym moze i pogonil, ba nawet mialem taki zamiar.Ale po pierwsze po paru "bakach"(bez podtekstow prosze), jezdzie tylem przez chyba 50 metrow(moze nie cale) i nawrotce, to juz bylo pozno na gonitwe, a gosc i tak jak zobaczyl co sie dzieje to spierxxxal szybciej niz widzial. A po drugie chyba jednak mial lepszego kopa niz Lada - ale to sie wkrotce zmieni!
Lada dzien, Lada miesiac i bedzie inaczej!