Problemy na badaniach tech.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Krótko mówiąc lipa i doły. Miałem w ładziance bardzo ciemne szybki i brewki na światłach. Komenda kilka razy mnie zatrzymywała i (ku mojemu zaskoczeniu) nie czepiali się wogóle, choć mają do tego tendencje. Pojechałem do przeglądu i niestety kazali mi zdjąc i jedne i drugie, bo innaczej nie przystawią pieczątki. nie mogę patrzeć na nią teraz. I tak założe spowrotem, ale dopiero na wiosnę jak się ciepełko zrobi. Sorrki musiałem się wyżalić. Strasznie nie lubię robić niczego wbrew własnej woli.
  
 
Musisz zalatwic sobie glejt na szybki. Jedz do kogos kto zaklada atestowane i pogadaj. Mam tez ciemne szybki i duzo swiatelek w roznych miejscach i kontrole przechodze bez problemow, ale glejt nosze ze soba a swiatelka w trasie sa jak nalezy w pokrowcach. Nie wiem jak z brewkami, ale mysle, ze niektore tez maja atesty, bo jezdzi w nich duzo samochodow.

[ wiadomość edytowana przez: boreg dnia 2003-01-16 17:53:01 ]
  
 
Najgorsze jest właśnie to, że kwita miałem i na foliach był ateścik. Ale chłop sie uparł i basta. Nie pogada z nim. A brewki w niczym nie przeszkadzały bo na tym całym aparaciku sprawdzał. Ale na szczęście badania tech. tylko raz w roku
  
 
Ja mam ciemne szybki, papier i atest.

Z 10 kontroli miałem i nikt (policja) nawet nie zapytali o papier. Natomiast jedna kontrola miała "ale" właśnie do szybek (i brak 1x stop). Kazali zrywać z przodu. Diagnosta się przyczepił (bo chciał w łapę), dostał za dużo paragrafów w odpowiedzi i zbastował. A policjant miał "ale" do diagnosty.

Skońcyło się na naprawie stopu na miejscu (obluzowana kostka) i groźbie spotkania następnym razem (bez folii).

Szukałem w necie i nie mają prawa się czepiać (mam na dyskietce w Wordzie).
A od 01.01.2003 ponoć jest przepis, że z przodu bez problemu (lepiej późno niż wcale).

Nadal mam z przodu 70%, z tyłu 5% (przejrzystości).
  
 
trzeba było Dragu poprosić o pisemne uzasadnienie jego decyzji. Jeśli masz papier i atest to klient może ci naskoczyć. Chyba że z przodu miałeś za ciemne...
albo zmień diagnostę...
  
 
Prawda jest taka że wszedł przepis który określa że:
wolno przyciemniać szyby tylne (nie wiem co z przednimi) ale tylko w stacjach które dają homologację. Jest to świstek papieru na którym wpisane są numery pojazdu. Za wszelkie inne przyciemnianie szyb policjanci mają prawo odebrać dowód. W Wadowicach jednemu gościowi nie podbili przeglądu za filtr przeciw słoneczny.
pozdrawiam.
  
 
A moje autko jest w stanie niestuningowanym i jak narazie nie mialem przykrosci zwiazanych z odmowa otrzymania badania technicznego za sprawa jakichs tam bajerow. Podobaja mi sie przyciemnione szybki i takie tam inne bajerki, ale nie mam narazie funduszy.

Jak narazie w mojej historii to raz cofneli mnie za zjechane opony (musialem kupic nowe), a w zeszlym roku musialem wymieniec srodkowy odcinek tlumika (byl malutki przedmuch), lewy drazek kierowniczy oraz linke recznego.

Od tego roku zmieniam stacje badan technicznych, bo obecna byla za nowoczesna Najbardziej zawsze sie boje czy auto przejdzie badanie przedniego zawieszenia na tych pneumatycznych platformach ktore wykrecaja kola. Facio kazal mi zniwelowac luzy w ukladzie kierowniczym, ale ja mam ta srube juz wkrecona do oporu i musialbym wymienic caly ten mechanizm, to kosztuje duzo kasy. Moze ktos ma jakis pomysl co mam z tym fantem zrobic???
  
 
Najlepiej miec znajomego diagnostę który podbije dowód.Ja 4 stycznia byłem na badanich.Koleś wsiadł do auta,przejechał z 50 metrów,obejrzał opony,ręczny zaciagnął(nie działa),obejrzał zbiornik na gaz(date produkcji chciał zobaczyc),i zaprosił do biura do zapłaty 155 zł i odbioru podbitego dowodu.Zaznaczam że gościa nie znam wogóle i pierwszy raz tam robiłem badania,tyle ze w warsztacie obok gaz zakładałem i to powiedziałem,udając durnia ze nie wiem czy kwity trzeba od gazu itp bo niedawno załozyłem,koles spytał gdzie zakładany a ja do niego ze za scianąmoze to coś dało a moze i nie,w kazdym razie w przyszłym roku pojadę albo do niego,albo do znajomego mego znajomego
Pzdr Grzesiek
P.S ja też nie mam zadnych dodatków w aucie za które mogliby mi zabrać dowód.
  
 
A wiecie czego mi się facet przyczepił? Że auto było bite z tyłu i naciągane. Nie podobało mu się, że to widać od spodu na podłużnicy. A co go to obchodzi?!! Auto krzywe nie jest, wszystkie badania przeszło bezproblemowo, więc chyba najwyższy czas zmienić diagnostę.
A z drugiej strony oni właśnie po to są, żeby się czepiać.
  
 
Mnie w ciągu ostatnich trzech lat dwa razy wrócono z przeglądu. Za pierwszym razem za hamulce (nie powiem gość miał rację), natomiast drugim razem gość stwierdził że moja samarka ma za duże stężenie tlenku węgla. W odpowiedzi na to pojechałem do serwisu łady w Bielsku i tam okazało się że jest wszystko ok. Gość który robi przeglądy nie wiedział chyba że analizator spalin należy co jakiś czas sprawdzać czy aby dobże działa.
Pozdrawiam Michał.
  
 
Misiek,
apropos Twojego listu o szybach.

Nie zgadzam się z Tobą, że tylko tylne !!!

Już pisałem w tym wątku o szybach, ale wywnętrzę się jeszcze raz. Tym razem trochę bardziej szczegółowo (nie marnujcie czasu, jeśli nie jesteście zainteresowani).

Mam z tyłu 5% przejrzystości (2x drzwi + tylna), z przodu 70% przejrzystości (2x drzwi). Zakładałem w sprawdzonym warsztacie, mają homologację, mają atestowane folie, częste kontrole Policji (zakładają folie, alarmy, radia, ...), spore doświadczenie, ...

Mam papier ("zaświadczenie o montażu folii samochodowej"), na którym jest:
data montażu,
marka pojazdu,
nr rejestracyjny,
typ folii (przód, tył),
adres i numery telefonów,
pieczątki (1.firmowa, 2.nazwa folii, 3."CERTYFIKAT NR-43-0147 ISIC")
oraz napis: "Rozporządzenie min. Transp. i Gosp. Morskiej (Dz. U. nr 44 poz. 432, zał. 3" (gdyby ktoś szukał, to proszę bardzo:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/1999/0432.htm),
na każdej szybie mam specjalne naklejki potwierdzające atest na TE KONKRETNE folie.

Miałem kilka (-naście) kontroli policyjnych od tamtego czasu (11.05.2002r.) i TYLKO RAZ JEDEN JEDYNY policjant przyczepił się do szyb (kazał mi zrywać folię z przednich drzwi).
Po kontroli nastąpiło szperanie w necie w poszukiwaniu ratunku, czy aby miał rację ??? No i znalazłem kilka artykułów, ŻĘ NIE MAJĄ PRAWA ZABRAĆ DOWODU !!! Jeśli to zrobią, to oni mogą mieć problemy po napisaniu skargi do ich komendanta.

Na przeglądzie (16.11.2002r.) diagnosta miał "ale" do folii przednich drzwi (że nie można, że to, że tamto - myślał, że "w łapę" dostanie). Podał kilka paragrafów i się zaczęło ... uwagi i docinki z jego strony (jak Pan się NAPEWNO orientuje różnica w hamulcach może być do 30%, przewody hamulcowe do wymiany). Postanowiłem więcej tam nie jechać (rok wcześniej też były jazdy z nimi), ale udowodniłem Qta****, że zrobię te hamulce i pojawiłem się następnego dnia. Był jakiś grzeczniejszy i bardziej poinformowany co do szyb bocznych (nie miał żadnego "ale"). Natomiast czepił się przedniej szyby frontowej, że nie wolno, musi byc bez zarysowań, pęknięć, zadrapań, zmatowień, ... (dzień wcześniej powiedziałem mu, że przednią też można - ale musi być 75% przejrzystości).

Jeśli Ktoś chce więcej informacji na ten temat proszę o kontakt.

PS. Misiek, jeśli u Was tak się czepiają wszystkiego, to jeździe na inną stację (nie ma obowiązku robienia przeglądu w miejscu zamieszkania).
  
 
Robal, ile dałeś za montaż folii? i gdzie? i czemu tak drogo...
  
 
Ja zakładałem w Ursusie za 500zł (po znajomości zapłaciłem 450zł).

Ale podobno w Warsfolu na Nałęczowskiej jest dużo taniej (jakiś AutoŚwiat: golf III kombi - 350 zł, ...)

Ten gliniarz, który się czepiał moich folii miał materiały właśnie z Warsfolu. Może dlatego, że nie u nich zakładałem to kazał mi zrywać. Ostatnio nawet widziałem tramwaj z foliami z Warsfolu (jeden wagon zielone szyby, drugi - niebieskie, oczywiście na obydwu reklama Warsfolu).

Oczywiście ciemne szyby to same zalety (ale to oddzielny wątek na jakieś 2 kilometry).

Jakbyś był chętny, to zapraszam na prezentację: Kłobucka 8, przed pawilonem 106, niedziela 19.01.2003r., godz. 16:30.
  
 
ale 500 za całość z papierem??

nie obiecuj, ale spróbuję podjechać.
  
 
a co bez papieru ???

500zł za pięć szyb bez względu na % przejrzystości folii i rodzaj auta (u niektórych jest zróżnicowanie). miał być jeszcze "filtr", ale jak pisałem w jednym z wątków - nie wyszło.

Na potwierdzenie solidności warsztatu mogę powiedzieć, że Solorz (gość od Polsatu) przyciemniał sobie "lustrzanki" w swoim Mercedesie.
  
 
bez papierów, to możesz sobie kupić folie i założyć sam (dużo taniej i nie ręczę za efekty)
  
 
Macias z Gdyni sam sobie zakładał - wyglądało to naprawde kiepsko(( Pecherze, fale itp. Podstawa to chyba zeby je nagrzewac jak sie zaklada.

Jak juz wczesniej mowilem nie bawia mnei przyciemniane szyby, chocby z tego powodu, ze komus kto jedzie zamna moze to utrudniac zycie na drodze, bo mi utrudnia.
  
 
Stegienny sam zakładał i wyszło nieźle.
Ja będę ściemniał tylko trzy, więc może będzie jeszcze taniej.
Dasz Robaczku jakiś namiar? może być na priv
  
 
1. szyby trzeba MOCNO nawilżać, a nie nagrzewać ( nagrzewa się po założeniu, żeby szybciej wyschły)

2. Leszku, w czym utrudnia Ci życie ciemna szyba gościa przed Tobą, bo nie bardzo mogę pojąć ???
  
 
No to chyba proste - nie widze sutuacji na drodze ktora ma miejsce przed pojazdem mnie poprzedzajacym.

Pozdrawiam