Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() robert_kraków vectra b KRAKÓW | 2003-01-17 09:35:45 faktycznie omesie nie mają zbyt dobrych notowań jeśli chodzi o awaryjność. ja w swojej naprawiałem praktycznie wszystkie podzespoły - poza silnikiem i skrzynią.
w auto-świecie wyczytałem że w/g testów adac i tuv opel wypada raczej mizernie a omega zarówno a i b otrzymały czerwone kartki. co najgorsze testom tym można raczej wierzyć bo jest to zestawienie za okres od 1991 roku. i przeprowadzone przez fachowców a nie matołków redaktorków z polski który po 30 minutowej jeżdzie wypowiadają sie w tym temacie. ja jednak nie zmienię zainteresowań i nadal pozostanę w rodzinie opla, stając się - jak mam nadzieję - posiadaczem topowego modelu - senatora ![]() |
![]() arklin Opel OMEGA B i BFL Koszalin | 2003-01-17 10:57:10 Witam
Makavelli chyba ma rację. Omeśką jeżdzę co prawda dopiero kilka miesięcy, ale czasami mam jej już dość. Pisałem już o tym w swych postach, że klimatronik wariuje, auto gaśnie przy skręcie w prawo( nikt nie wie co to jest ) a ostatnio zawieszają się obroty (na jałowym biegu jest 2000 obr). Wydawało mi się, że jak kupię topowy model niemieckiego producenta w wieku kilku lat to będę tylko lał olej i miał święty spokój na długie lata. A tu na starcie niespodzianki. Do tej pory jeździłem taką padaką jak Seat Ibiza z silnikiem 900cm. auto podobno z czołówki najbardziej awaryjnych i muszę powiedzieć, ze przez 9 lat eksploatacji praktycznie nic się nie działo. Pomijając takie drobiazgi jak przetarcie linki sprzęgła( auto 11 letnie) zużycie klamki od strony kierowcy jak i elementów wynikające z normalnej eksploatacji jak np. przerywacze czy palec rozdzielacza było bez zarzutu. Ale z racji wieku chciałem się go pozbyć i sprawić sobie coś nowszego i "lepszego" nie wiem czy się nie pomyliłem. Wciąż mam nadzieję że przy odrobinie wysiłku uda mi się wyjść na prostą i doprowadzić wszystko do porządku. Pozdr. |
![]() urg (M) nie ma jeno frotka ostała | 2003-01-17 11:28:03 No cóż miłość jest ślepa ![]() W swoim imieniu mogę powiedzieć że Omega B do roku 98 była bardziej awaryjna niż Omega A ( raport DEKRA i TUV ). Faktycznie nie jest to toyota jeśli chodzi o usterkowość. Z drugiej strony swoją bestie muszę pochwalić gdyż: -sprowadzona z niemiec ( + rok na dryndzie niestety w polsce ) -awarie: przepalone żarówki, rygle w drzwiach, zamknięcie maski ( jednym słowem duperele o których nie warto wspominać ) po za tym BEZAWARYJNA - tfu, tfu na psa urok mam ją od niedawna ( 25000 ) koszty: -olej MOBIL SUPER 15W40 x2 + filtry + 2L na dolewki ( teraz leci 3 litr ( 1L=10kkm)=2x95 + 100(dolewki) -pasek rozrządu ( od razu po kupnie) 100 -opony 2xkomplet UNIROYAL i BARUM używane 800 -instalacja LPG 2500 -filtr gazu 15 -płyn wspomagania 40 -płyn chłodniczy ( jednak mam dziurę a nie uszczelka pod głowicą uffff ![]() -wycieraczki 60 -oświetlenie 100 -tłumik+końcówka 300 -akumulator 200 duperelek w stylu wloty i parapet nie ma co liczyć - mówimy o awaryjności czyli razem 1995 (!) zł bez gazu wychodzi 200 zł/mc nie wiem czy dużo czy mało, nie miałem większej awarii jedynie oświetlenia, całe koszty to eksploatacja - nie do uniknięcia chyba że nowe auto z saloonu a ito nie zawsze jest prawda więc z mojego punktu widzenia mam autko bezawaryjne, nigdy nie zatrzymałem sie na drodze i nie wzywałem pomocy a moja najpoważniejsza "awaria" wyglądała tak że padł mi akumulator ( podejrzewam że lat nie pamiętał 1mc po zakupie bestii, no i nie chciała m,i odpalać-gasła na wolnych powód ( aż wstyd przyznać ... ) - no fuel ![]() pzdr ps. zostały mi do wymiany amortyzatory - dalej jest to jednak zużycie a nie awaria ![]() |
![]() DrA eS ... | 2003-01-17 11:55:59 Przesmigalem Bestia kolo 17000. Nic mi sie nie posulo.
Jestem z auta zadowolony. Jak sie cos popsuje to trudno. Bestyjka dostanie nowa czastke a ja szybko o tym zapomne. Raz stanalem na trasie - bo... zlapalem kapcia, a nie woze zapasu. Raz mi nie zapalil - bo... sluchalem muzy na zgaszonym silniku. |
![]() 3 DEADSOUL e60, Traxxas VXL Warszawa | 2003-01-17 12:39:30 Zrobiłem Omegą 10000 i na razie zpsuł mi się tylko pozycjoner w automatycznej skrzyni biegów (naprawa 350pln). Na razie jestem bardziej zadowolony (jeśli chodzi o usterkowość) niż z Vectry B. Oby tak dalej.
pozdro 3 |
![]() Conrad_V6 Signum 3.0 V6 CDTI S ... Białystok | 2003-01-17 13:47:52 Witam,
to i ja dorzucę swoje 3 groszę, chociaż zrobiłem dopiero 5000km. Wymieniłem w niej tylko tuleje i naprawiałem klamkę w czasie tych wielkich mrozów. Więcej grzechów nie pamiętam. A na pocieszenie powiem Wam, że mój znajomy ma Mercedesa S500 i ML500, obydwa samochody nie mają jeszcze 2 lat. Ten pierwszy ma już za sobą uszkodzony wał korbowy i wiele mniejszych usterek, tym drugim jeździ przynajmniej raz w miesiącu do serwisu, bo coś się dzieje. A poza tym, każdy samochód jeżdżący po tych pieprzonych (przepraszam za wyrażenie) pseudo drogach, to po pewnym czasie padaczka. Dowodem na to niech będzie niska awaryjność aut przyciągniętych z Niemiec jakiś czas temu vs. auta jeżdżące w Polsce już kilka lat. Kocham jazdę samochodem i patrząc na to co tu się dzieje, zastanawiam się nad emigracją. Naszych aut jeszcze przez najbliższe 10 lat nic dobrego w Polsce nie spotka ![]() Czy Was nie ogarnia czasami złość z własnej bezsilności właśnie z powodu takiego stanu rzeczy ? przez 14lat udało nam się zbudować 130km autostrad ! Czyli średnio 10km na rok. ŻENADA ! I niech mi nikt nie mówi, że nie ma na to pieniędzy. Autostrady to złoty interes zwłaszcza dla Państwa, bo komunikacja jest podstawą rozwoju gospodarki. Co za idioci siedzą tam na górze, żeby takich prostych rzeczy nie rozumieć ? Pozdrawiam Konrad |
![]() PiotrS LOB WETERAN LO016 Gdańsk | 2003-01-17 15:39:29 Moją sam kupowalem przed kupnem obejrzalem chyba ze 20 aut
Jest bezwypadkowa ( o przepraszam 1 lampa przednia zbita bez uszkodzen blachy na parkingu przed hipermarketem).Sprowadzona rok tem za Odry. Jak do tej pory tylko raz nie odpalila ( pislalem o tym na stronie LOB, stawiam na wode w paliwie, tankuje tylko z RG , no niecierpie pana prezydenta ale Bóg mu nie poskąpil rozumu). Zero awarji ( odpukac w nie malowane drzewo). Tylko esplatacja amorki itp. No i zostaly jeszcze ogniska rdzy, ale jak na 14 letnie auto to bardzo malo. Ot to wszystko mysle ze diabel tkwi w wypdkowsci auta i jego uzytkowaniu. No i czasmi trzeba poklepac po dachu, ot wszystko. |
![]() Cleber (S) LOB MODER Jeep WG Overland :-) Legnica | 2003-01-17 16:36:54 No to i ja się wtrące.
Moim zdaniem każdy użytkownik dowolnej marki , może napisać taki post. Wiele firm prowadzi rankingi awaryjności poszczególnych marek, napewno maja rację ale........ Kupując samochód używany często z dziesięcioletnim starzem lub większym nie oczekujmy zbyt wiele. Jeżeli ktoś kupując Omegę A oczekuje bezawaryjnego użytkowania to powodzenia. Każde auto można zajeździc. Kto kupił auto zajechane może miec pretensje tylko do siebie. Panowie trzeba uderzyć się w pierś i nie szukać alibi , jeżeli sypie ci sie nowo zakupiona Omesia to jest tylko i wyłacznie twoja wina , dałes się wykiwać. Naprawde nie chciałem nikogo urazić. Takie jest moje zdanie w tym temacie. |
![]() DrA eS ... | 2003-01-17 16:54:22 Hawk powiedzial Wodz... i poszedl dlubac przy samochodzie !!
Mialem kilka uzywanych samochodow ( starych ) i zawsze sie cos sypalo - niezaleznie od marki. Potem kupilem nowe Espero - i dwa lata palcem nie kiwnalem. Nastepnie byl rowniez nowy Maluch - podobnie brak napraw przez 3 lata. |
![]() totr V8/C200 łódż/belfast | 2003-01-18 20:28:55 Makaveli ty chyba naprawde chcesz włożyć kij w mrowisko. ![]() przede wszystkim jak można porównać technologię kajaka czyt.125P z technologią Omegi czy innego wózka? przecież w naszych furkach jest o wiele bardziej skąplikowana technologia,w prod. FSO poprostu technologii nie ma. to z zasady ma jeżdzić i już. swoją drogą to mam już trzecią ome i jak dotąd wymieniam tylko i wyłącznie rzeczy typowo eksploatacyjne: świece , filtry , oleje , końcówki drążków kier. jedno co wyskoczyło mi ponad plan to klima która się rozszczelniła. a tak na marginesie to czy gość którego fura ma słynną gwiazdkę na atrapie przyzna się do tego że kupił "KOKS" POZD. ![]() |
![]() DrA eS ... | 2003-01-19 23:55:59 Moje swiatla to bardziej przypominaja swieczki niz zarowki ![]() Nic w nocy nie widze. A jak pada jeszcze do tego to juz kompletna porazka. |
![]() regan senior Poznan | 2003-01-24 01:45:49 jesli macie problem z oświetleniem drogi to moze moja rada na cos sie przyda. o ile reflektory senatora i omegi sa robione w tej samej technologii ( chodzi o zwierciadlo ) to polecam ( ja to u siebie zrobilem ) wykrecic owe boshe zdjac zatrzaski trzymajace klosz i znalezc dobry plyn ( na amoniaku?) wyczochrać scierka potem papierem ("strategicznym") do sucha . Wiekszość reflektorów w innych autach by tego nie przeżyła jednak ja przypadkiem - zbilem reflektor i musialem jechac w deszczu200km - stwierdzielem ze nic sie nie zdziera z odbłyśnika. Potem zalożyc zaroweczki 100/90 albo jeszcze mocniejsze chyba 130/110 albo te srebrne choc tych nie testowalem. wyprać klosze od srodka złożyć do kupy wkręcić wyregulować poziom i voila! POMAGA. |