MotoNews.pl
  

Wałek Świątek GT

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Mam pytanie do klubowiczów. Planuje zakup wałka GT od świątka bo moj seryjny walek juz stracil 3 krzywki i nie otwieraja sie 3 zaworki prawie wcale Smiesznie to wyglada bo chociarz jade polonezem to czuje sie jak w maluchu (odglos silnika).

No i teraz moje pytanie. Czy ktos zalozyl sobie taki walek, jakie modyfikacje przy tym wykonal i czy byla duza roznica w osiagach oraz jak z trwaloscia tych walkow.

Z gory dziekuje i pozdrawiam.
  
 
Miałem okazję kiedyś pojeździć Polonezem Caro ze sportowym wałkiem rozrządu. Nie wiem kto to robił, ani co to był za wałek, ale po przekroczeniu 4000obr miałem wrażenie że to inny silnik, po prostu dostawał niezłego kopa. Był też minus, auto prawie wogule nie jechało z dołu, trzeba było bardziej kręcić.
  
 
Ja mam założony wałek od Świątka GT92, do tego wyrównane, wypolerowane kanały dolotowe, wydechowe, skorygowany kształt komór spalania, na gazie i na benzie nieznacznie wzbogacone mieszanki.
Efekty całkiem niezłe w porównaniu do ceny (wałek kosztował tylko 100zł drożej od wałka seryjnego z którego kupnem miałem niemałe problemy - nigdzie nie było więc postanowiłem kupić wałek od Świątka)
Trwałość, hmmm.... ciężko stwierdzić, przejechałem na nim dopiero 20000km ale chyba jest wytrzymały, sądzę że Świątek by gały nie wciskał.
  
 
Moglbys rozwinac conieco o efektach ? Interesuje mnie o ile sie skrocil sprint to setki. Dzieki.
  
 
na tym wałku furka rozpędza się szybciej i można wielu zostawić na światłach, niemniej jednak aby uzyskać odczuwalny efekt konieczne jest wykonanie pewnych przeróbek o których wspominałem, najbardziej dotkliwym jest wzbogacenie mieszanki głównego układu paliwowego II przelotu na benzynie a co za tym idzie większe spalanie ale jak masz założony gaz to nie ma się zbytnio czym martwić.
czas do 100km/h ? hmmmm.... szczerze mówiąc to nie mierzyłem ale jak wymienię niedługo olej i naprawię układ dolotowy to zmierzę na GTech`u i wtedy będzie jakieś porównanie.
  
 
to Polonez może mieć jeszcze gorszy dół? Myślałem że się nie da...

na wyścigi fajna sprawa taki wałeczek, ale na codzień to już raczej pomyłka...

  
 
zależy który wałek. Świątek robi dwa rózne wałki do Poloneza, GT92 jest delikatny ale ten drugi to już ponoć dla desperatów.
  
 
Gaz w poldku mam Co do wypowiedzi Makaveliego, to musze Cie zasoczyc ale poldki z wtryskiem sa bardzo elastyczne (przynajmniej moj i rozpedza sie juz od 2000 obr ! Ale wiem o czym mowisz bo kiedys mialem poldona na gazniku i przez ta turbodziure trza bylo krecic silnik powyzej 2500 obr. Oczywiscie na benzynie bo na LPG to byl super elastyczny. Tak czy siak walek swiatka jest chyba jedynym rozwiazaniem. Dowiedzialem sie ze nie ma juz walkow fabrycznych tylko rzemieslnicze ktore w 90% wracaja na gwarancji z powodu wytarcia krzywek. Tak wiec swiatek i jego walki to chyba jedyna alternatywa dla walkow fabrycznych.
  
 
Cytat:
2005-01-12 01:22:59, Analyzer pisze:
zależy który wałek. Świątek robi dwa rózne wałki do Poloneza, GT92 jest delikatny ale ten drugi to już ponoć dla desperatów.


Mam "ten drugi" czyli GT91, ale jeszcze go nie założyłem. Nie wiem nawet czy kiedykolwiek założę Jedyny jego feler to taki że jest pod napęd łańcuchowy (z silnika 115C) , w zasadzie do ostrych krzywek i ostrego silnika łańcuch nawet pewniejszy (urwać łańcuch jest, przy przepisowej wymianie, raczej niemożliwe).
Wałek ten był wykonywany na specjalne zamówienie (do silnika DF, co do zasady, Świątek wałków nie robi) i pod konkretne założenia - silnik na tym wałku i lżejszym wale korbowym z silnika rajowego kręcił się, wg poprzedniego własciciela do 8000 rpm . Ile w tym prawdy - nie wiem, ale faktem jest, że po 3 tys. km takiej zabawy fiat skończył na drzewie, ale nabywca na wałek się znalazł (nie wiem nawet co mnie wtedy podkusilo zeby go kupic). Jeszcze sie pomysli co z tym wymodzić . Poki co pomysły wskazane.
  
 
jak wstawiać to do DOHC
  
 
Cytat:
2005-01-12 14:40:59, Mrozek pisze:
... Świątek wałków nie robi...



no to kto je robi i jeśli Świątek ich nie robi to po co jest Swiątkiem
  
 
totalna pomyłka - zostań przy serii, jak chcesz moge Ci dac pojeżdzić PN '94 1,6GLE z takim wałkiem.... tym się nei da jeżdzić ( co prawda, ja się juz przyzwycziłem do ponad 2300ccm i to jest dopiero kiler ) , na "dole" mół totalny, trzeba go wysprzęglac żeby podgazować i dopiero jechac dalej ( ale najpierw jeszcze zredukowac bieg, jak obroty spadną poniże 3500obr ). jako tako się potem wkręca i.... zaczyna się kręcić opwyżej 4000obr/min tylko że ten OHV już tak wyje i mam wrażenie że zaraz się ukręci.... Proponuje ewidentnie conajmniej 2L - poniżej 2L to nei jest silnik... taka prawda

spalanie..... ten silnik chodzi powyżej 4000obr - więc i spalanie jest totalne, nawet na LPG ( ale to nie widze sensu wkładania takiego wałka do "gazowni" ) .... a PN stoi i nikt nim nie jeżdzi....
a i lewarkiem trzeba się nieżle namachać bo podstawa to wysokie obroty... jak to dobrze że mam inny ( inne) samochody (wysokopojemne - silnik tylko 0,7L większy - a osiągi nei porównywalnie leprze)
  
 
Polonezcaro, o ktorym walku mowisz? 91 czy 92

bo z tego co sie orientuje to 92 jest tylko poprawiona "fabryka"

a 91 to juz calkiem inna charakterystyka...
  
 
Cytat:
2005-01-12 22:40:48, BolimA pisze:
Polonezcaro, o ktorym walku mowisz? 91 czy 92 bo z tego co sie orientuje to 92 jest tylko poprawiona "fabryka" a 91 to juz calkiem inna charakterystyka...



szczerze mówiąc .... nie pamiętam

poprawiona fabryka to to nei była, pamiętam jak porównywaliśmy oba na stole.... inny kształt krzywek, i sa względem siebie ( wydech/wdech) pod innym kątem niż seria... ale bardzo sportowy tez nie był.... cos pomiedzy, ale i tak z OHV'ki silnika nie zrobił

ps. kiedyś strona producenta była inna (inne dane) - i był jeszcze jeden wałek do PN ( do hydraulików ) ,
  
 
polonezcaro, widze ze Ty z kolei nie jestes zadowolony z tego walka od Swiatka. Kurcze chyba zmienie poprostu samochod
  
 
zibbizibbi nic nie pękaj, bierz wałeczek GT92 a włos ci z głowy nie spadnie, polonezcaro nawet nie może sobie przypomnieć o jakim wałku mówi
  
 
Cytat:
2005-01-15 09:45:52, Analyzer pisze:
zibbizibbi nic nie pękaj, bierz wałeczek GT92 a włos ci z głowy nie spadnie, polonezcaro nawet nie może sobie przypomnieć o jakim wałku mówi


Pewnie do Mercedesa
  
 
Cytat:
2005-01-15 09:50:40, Ramzes_II pisze:
Pewnie do Mercedesa


Mistrzów sie nie poprawia!! ( a tymbardziej po doświadczeniu z PN - wyroby pana Świątka obchodze szerokim łukiem )

wałek do PN - no nie pamiętam dokłanie jaki to typ, a niechce przesądzać. Musze poszukac oryginalnego opakowania w którym ten walek kupiłem... tylko gdzie ja go schowałem ( jak tylko znajde, to dokłanie przedstawie opis znajdujący sie na opakowaniu
  
 
predki miał światka ale "ostrzejszego" ale on miał porzadnie dłubniety silnik i powiem tak chodził przecudnie ale powyżej 4000 i wierzcie mi był niezła torpedą

i musle ze 92 swiatka jest niezła alternatywa na poprawe osiagów ale trzeba sie liczyć ze dół sie pogorszy a poprawi góra wiec jesli nie lubić machać lewarkiem i krecić silnika to nie jest to wałek dla ciebie

z w/w powodu przydało by sie przystosować silnik do pracy na wyzszych obrotach czyli inna charakterystka sprezyn zaworowych odchudzenie i dokłade wywarzenie ukłądu korbowego no i poprawic doolot i wydech czyli zmniejszyć opory w w/w układach
  
 
Cytat:
2005-01-15 19:58:59, bodziot pisze:
predki miał światka ale "ostrzejszego" ale on miał porzadnie dłubniety silnik i powiem tak chodził przecudnie ale powyżej 4000 i wierzcie mi był niezła torpedą i musle ze 92 swiatka jest niezła alternatywa na poprawe osiagów ale trzeba sie liczyć ze dół sie pogorszy a poprawi góra wiec jesli nie lubić machać lewarkiem i krecić silnika to nie jest to wałek dla ciebie



ja jeszcze,jesli można - spalanie bardzo wzrasta (moge jednoznacznie to stwierdzić - jeżdziłem takim PN przez ok 3miesiące ( i teraz niestety czasami tez mi sie zdarza... )
powód: banalny, na wysokich obrotach silnik najnormalniej w świecie więcej pali.... i pali więcej niz silnik o większej pojemności o 0,7l .... i do tego jeszcze taki 1,6 ma gorsze osiągi...

i nei pisze tego dlatego że mam jakies uprzedzenia po PN, i co by w nim nie poprawil to będzie i tak żle.... tylko poprostu takie są rezultaty w tym przypadku - troche szkoda, bo wydałem ( jak na mnie w tamtym czasie) bardzo dużo kasy!!! i lipa....

osobiście polecam minimum 2L - poniżej tej pojamności nie spotkałem dobrego silnika ( no może 1, ( w kulturze pracy, osiagach i spalaniu - w ROZSĄDNYCH zależnościach.... a jak ktos mi powie że 12,5l LPG /~11l Pb na silnik o momencie ~diesla, spalaniu na poziomie np. PN - a w zasadzie niższym , i jedwabistej pracy - to chyba nei ma porownania z innymi silnikami.

już lepiej wsadz FIAToskiego DOHC - masz pewność, że silnik będzie normalnei pracował* (np, nei będzie problemów z wolnymi obrotami ) o osiągi sa nieporownywalnei leprze niż przerobionego OHV - wystarczy że popatrzysz na Klubowiczów ktorzy przeszczepili DOHC ( tylko sptaj ich o spalanie - bo tego nie wiem, FIAToskiego DOHC nei mam w użytku, i o najczęstrze problemy = jednak takim jeżdziłem - naprawde to jest najleprza alternatywa, a jak trafisz na Volumex'a czysta przyjemność - z takim silnikiem przy tej macie PN, objedziesz nie jeden nowy pseudo GT )

ja osobiście załuje że nie wsadziłem DOHC... teraz przynajmniej by normanie ten PN jeżdził... a tak: pali duzo, trzeba go kręcić żeby jechał, teraz to i tak jezdzi na Pb, a w zasadzie ma przebiegi ok 20km tygodniowo - więc stoi i rdzewieje ( nie dokońća bo jest po malowaniu )

* o ile jego stan jest dobry, bo z tym to bywa rożnie....