MotoNews.pl
3 Podskakuje przod podczas ruszania na zrywie (77849/45)
  

Podskakuje przod podczas ruszania na zrywie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
mam takie dziwne zjawisko jak probuje ruszac autkiem z piskiem opon przod mojego essiego podskakuje do gory :-/... nie wiem dlaczego tak sie dzieje. czy to wina zuzytych amorow, ktore juz nie dociskaja kol do asfaltu ???
mial ktos taki przypadek ?
pozdrawiam
Arkos
  
 
Na 99 % amortyzatory są do wymiany.
  
 
A może to nie równości na oponie.
Ja myślę, że to będą opony ale nie wykluczając amorków.



[ wiadomość edytowana przez: metis dnia 2005-01-11 22:35:00 ]
  
 
no opon nie moge wykluczyc bo sa starocie ale musze na nich ten sezon sie przemeczyc (zimowki)... ale jak pamietam mialem letnie , choc tez mozno zuzyte tez tak sie dzialo :-/.
pozdrawiam Arkos
  
 
na bank amorki.mi tez zdazy sie ruszyc na piskach jak trzeba wjechac na zatloczona droge i przud podskakuje jak cholera.oponki mam letnie i na bank sa proste bo nowe felgi tez sa ok
  
 
A ja bym niebył taki pewien ze to amorki umnie dzieje sie tak samo mimo ze mam nowe amortyzatory i w poprzednim esim tesz tak smiesznie przud mi podskakiwał . Naszczescie idzie wiosna i znowu da sie ładnie autko połorzyc na ziemi a na sportowym zawieszeniu jusz niema takiego problemu .Ale zdrugiej strony to moze i amortyzatory ale zauwarzyłem ze takie cus sie z reguły dzieje w autkach w kturych tył jest nirzej zawieszony od przodu ale moze to niema nic do żeczy.
  
 
To nie jest kwestia amortyzatorów, ani opon... ja stawiałbym raczej na samoregulację sprzęgła .... lub skrzynię biegów. Mam podobny objaw podczas ruszania i to bez pisku opon
  
 
hmmm cos ze sprzeglem moze byc... moje jest wsyluzone i na drugim biegu nie zrobie zrywa bo sie chyba slizga....
moj motor to 1.8 105KM
  
 
Amorki odpadają. U mnie dzieje się tak samo a amorki mają miesiąc czasu...
  
 
Ciekawostką jest to, ze kiedy ,kumpel kupil nowa Skode Fabie(z salonu), to pierwsze co zrobilismy, to ruszenie z piskiem ze skrzyzowania i co? I przod podskakiwal straszliwie. Mam wrazenie, ze to zjawisko drgania pojawiające sie w przy pewnych warunkach i nie jestesmy w stanie tego zwalic na amortyzatory czy opony.
  
 
Generalnie tak sie dzieje na mokrej i sliskiej nawierzchni ... kolo lapie przyczepnosc na chwile na skutek wysuszenia nawieszchni od tarcia ... i tak w kółko.

Nie depczcie tak jak jest mokro ... szybciej ruszycie spokojnie dozujac gazik
  
 
... na suchej nawierzchni sie taak tez zdaża ...... nieraz przy skręconych kołach ... taki juz jest urok przednionapędowców .....
  
 
Cytat:
2005-01-11 23:58:23, NoSeK pisze:
Generalnie tak sie dzieje na mokrej i sliskiej nawierzchni ... kolo lapie przyczepnosc na chwile na skutek wysuszenia nawieszchni od tarcia ... i tak w kółko. Nie depczcie tak jak jest mokro ... szybciej ruszycie spokojnie dozujac gazik



NoSeK ma całkowitą racje zarówno do podskakiwania i ruszania z mokrego. Jezdziłem kilkoma autami i obiaw był zawsze taki sam na suchym cagły pisk opon na mokrym takie podskakiwanie polaczone z niezbyt przyjemnym szarpaniem. Chciaz czasmi na mokrym nie było szarpania dlatego dodam ze to tez zalezy jeszcze od asfaltu im głatszy tym wieksze ryzyko wystapienia tego obiawu oczywiscie jak jest morko.

Pozdrawiam
  
 
Moim zdaniem sprawa też leży po stronie mocy samochodu i przedewszystkim opon i ich przyczepności do nawierzchni.
Jeśli mamy dobre opony i słabe auto (np 60KM) to nie ma siły żeby auto zerwało przyczepność w taki sposób żeby zupełnie pokonać siłę tarcia. Jezdząc RST na 16" kołach też miałem z tym problemy na suchej nawierzchni. Natomiast jeśli się zrobiło trochę mokro, to koła kręciły się aż miło i to na drugim biegu, nie podskaiwały.
Tak więc moc, opony rodzaj nawierzchni, wykluczyłbym sprzęgło bo to szarpało by też przy ruszaniu normalnym.