SAMARA - Sprezyny i amortyzatory

....wlasnie mi sie przypomnialo że to chyba Góral umieszczal zdjecia tych sprezyn i amorkow...
... moglbys powiedzieć o nich cos wiecej....bo ni chole** nie moge odnalezc tego watku...

Sachs jest na pewno lepszy niż kayaba czy Ventura
ja z kolei miałem gazowe KYB i do tego spręzyny Ventura
(holenderskie) .
Amorki jakieś 1200PLN a spręzyny coś koło 600złotych.
Spręzyny do nabycia u importera w Warszawie na ul. Kruczej ( namiary masz na klubowej w dziale POLECAMY). A jesli chodzi o Kayaby - to pewnie na zamówienie sćiągnie każdy dystrybutor w Polsce z katalogu.
paweł

... a ja dzisiaj nabylem 2 amorki na przod jakiejs niemieckiej firmy..... hmmmm..... nie pamietam jakiej...jak sprawdze to napisze.... w piatek badz czwartek zakladam i zobaczymy. Kosztowaly 100PLN sztuka. Na opakowaniu jest napisane "ze sa to amortyzatory o podwyzszonym komforcie" jak tylko zaloze to napisze co sa warte

....a moje nazywaja sie Master SPORT Premium qrcze....dumnie brzmi....az jestem ciekwa co sa warte...
...ale czego wymagac od amortyzatora za 100PLN??
....moze tego zeby byl lepszy od mojego ruskiego co ma 140tys. km

...wlasnie odebralem lada z warsztatu. Zrobiono:
- wymiana amortyzatorow przod,
- wymiana klockow hamulcowych z prozdu i szczek z tylu,
- przewod hamulcowy gumowy przod i sztywny na tyle,
- sworzen przod prawy,
- oslona przegubu,
- cylinderek hamulcowy tyl lewey,
- odpowietrzanie ukladu,
- geometria (zbieznosc i katy nachylenia),
...to chyba wszystko...z czesciami 680PLN wyszlo.

teraz wrazenia:
amortyzatory niestety zbyt miekkie... ale funkcje spelniaja....kola na nierownosciach i dziurach nie odrywaja sie od drogi (przynajmniej przednie), hamowanie jest przyjemniejsze... samochod jedzie gdzie mu kaze....a nie gdzie sam sobie chce...

wnioski:
1) ...kupilem do dupy (za miekkie) amortyzatory....
2) ...hamulce w ladzie sa co najwyzej przecietne





[ wiadomość edytowana przez: qba_szklarska dnia 2005-04-14 19:36:43 ]

spokojnie dasz rade ja robilem to pierwszy raz i jakos poszlo nawet zaciskow nie potrzeba. Pierw zalapalem gore pozniej chydrauliczny lewarkiem pompowalem amortyzator zebym mogl dokrecic srobe nastepnie sruba na wachaczu i po wszystkim. ps uwazaj na sruby przy wachaczu nad jedna strona siedzialem ze dwa dni tak sie k... zapiekla nie obeszlo sie bez flexa i spawarki bo troche spilowalem wachacz. Z druga juz lepiej pryskalem wd-40 troche jezdzilem i jakos poszla. Ps zaopatrz sie w nowe srubuy bo jak nie odkrecales nigdy to bede do wymiany. Pozdro

OK, wiec przesadzone biore sie sam za to ustrojstwo - ale najpierw male zakupy wczesniej

Nic specjalnego, bardziej mi nawet chodzi o sprezyny niz o amorki, amorki z krosna i standardowe sprezyny, i tak bedzie o niebo lepiej niz teraz
Jak wsiedzie 5 osb do auta to mi tylne kola obcieraja na dolkach o nadkola, musze po prostu cos z tym zrobic

mialem ten sam problem z piecioma osobami tez cos ocieralo. U gory na sprezynach sa takie gumowe kaptury standardowo maja one okolo 1cm ale dostepne tez sa 2 razy wieksze komplet okolo 22zl jak nie masz kabony moze to wystarczy Pozdro

A co do sprezynek, jesli sie nie myle gdzies czytalem ze podchodza bez problemow te od formy - prawda ??

One chyba powinny byc ciut wyzsze, co by mi nawet pasowalo, wkoncu butla z gazem jezdzi tam gdzie zapasowka, i zawsze autko pare kilo wiecej wazy z tego powodu