520i-problem z obiegiem chłodzenia i nagrzewaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dziwne rzeczy się dzieją - krótko opiszę:
samochód odpala bezproblemowo na benzynie,
temperaturę silnika "łapie" dość szybko, (strzałka na połowie),
brak jest natomiast ogrzewania w środku (nagrzewnica) i nie idzie płyn na parownik do gazu (zamarza jak przełączę na gaz),
najprawdopodobniej po otwarciu się termostatu zaczyna się grzanie parownika i trochę nagrzewnicy. Po tym czasie jest już OK z parownikiem (gorący). Natomiast nagrzewnica - jak są obroty ok. 2000 nie działa tak jak dawniej jest ledwo ciepła (czuć to po powietrzu z dmuchawy- pokrętła na max). Na wolnych obrotach rozgrzewa się bardziej - i tak w kółko - jadę-zimno stoję-ciepło (ale też nie za bardzo). Wyjmowałem zawory i też to samo. Węże do parownika gazu wpięte tak jak u kolegi w 525. Nie chcę już jeździć do "fachowców" - bo nachętniej wymieniliby mi wszystko po kolei - i też nie wiem czy by działało - może ktoś coś podpowie na forum. Płyn wymieniałem. Nie wiem czy dobrze jest odpowietrzony - jak to dokładnie zrobić?
Bardzo proszę o podpowiedzi co to może być !!!!!!!!
  
 
Wygląda na to, że masz zapowietrzony układ.
Najpierw należy go odpowietrzyć i jeżeli wtedy szukać dalej.
Procedura odpowietrzenia:

1) Wyłączyć silnik. Dolać płynu do zbiornika wyrównawczego do poziomu kreski (COLD lub KALT)

2) Poluzować śrubę odpowietrzającą (odpowietrznik) umieszczoną na zbiorniku wyrównawczym. Jest to element nr 8 na rysunku

E34 520i RADIATOR

Dolewać płyn aż do momentu wypływania przez odpowietrznik. Wtedy zakręcić śrubę.

3) Wewnątrz kabiny regulatory temperatury ustawić na max.
Włączyć silnik.

4) Na wolnych obrotach po nagrzaniu silnika poluzować odpowietrznik. Dokręcić w momencie kiedy płyn wypływający przez odpowietrznik nie ma już pęcherzyków powietrza.

5) Na zimnym silniku sprawdzić jeszcze raz poziom płynu i ewentualnie dolać.
  
 
Mialem kiedys takie problemy jak ty. Odpowietrzalem doslownie co tydzien bo ciagle mialem problemy. Jak sie okazalo na koniec problem znalaz sie w glowicy. Jezeli nie pomoze ci odpowietrzanie , mysle ze mozesz szukac tez tam przyczyny. Sprawdz czy nie twardnieja ci przewody. Pozdrawiam.
  
 
kolega tez tak miał i okazało się że głowica walnieta była. w 2,0 24V miał taki przypadek.
pozdrawiam
  
 
kolega tez tak miał i okazało się że głowica walnieta była. w 2,0 24V miał taki przypadek.
pozdrawiam
  
 
jeszcze co nieco do opisu:
przewody mi nie twardnieją,
ale dziwi mnie jedno: jeśli zdejmę przewód z płynem do zasilania parownika brak tam jest ciśnienia, nawet jeśli zwiększę obroty nie leje sie tam płyn, ledwo cieknie!
Jest on rozgałęzieniem od zasilania (przed zaworami) nagrzewnicy.
Być może jest to głowica nie wykluczam, ale może pompa?, ale silnik mi się nie grzeje!
W płynie nie mam oleju, nie idą pęcherzyki powietrza, z rury nie idzie biały dym(normalnie). Chyba że w głowicy coś między kanałami?
Czekam na porady z góry dzięki!!!
  
 
Cytat:
2005-01-17 13:14:17, Szaman111 pisze:
dziwi mnie jedno: jeśli zdejmę przewód z płynem do zasilania parownika brak tam jest ciśnienia, nawet jeśli zwiększę obroty nie leje sie tam płyn, ledwo cieknie! Jest on rozgałęzieniem od zasilania (przed zaworami) nagrzewnicy.



W E34 obieg płynu przez nagrzewnicę jest regulowany pompą elektryczną i zaworami. Pompa elektryczna znajduje się pod zaworami. Sprawdź czy masz podłączoną i sprawną pompę.
  
 
patrzyłem już 2-3 razy ale u mnie nie ma tej elektrycznej pompy!?
Widze ją na schematach na
http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=HB51&mospid=47370&prod=19910100&hg=64&fg=18
ale u mnie nie ma, trochę dziwne, ale może jest w opcjach przy niektórych modelach?
dzięki
  
 
A kiedy był zakładany gaz ?
Z tego co piszesz: "rozgrzewanie parownika po otwarciu termostatu" wynika, że gazownicy źle podłączyli parownik, ale skoro wpięli się w nagrzewnicę (mam nadzieję, że równolegle) to nie powinni nic spartolić.

pozdr
Mariusz
318ti
(u mnie też jest zimno, ale parownik ciepły, a nawet gorący)
  
 
wpięli się równolegle, porównywałem nawet u znajomego w 525i
bo też o tym myślałem, gaz założyłem jakieś 2 miesiące temu,
na początku było tak jak u ciebie - nie miałem problemu z parownikiem (gorący) a teraz .............. zimno tu i tam,
(parownik odpowietrzony)
Szlak mnie trafia !!!!!!!!!