Instalacja Gazowa - zawór parownik-mikser...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Moja instalacja gazowa ma jeden zawór umieszczony na wężu pomiędzy parownikiem i mikserem. Przykręcając śrubę zaworu zmniejszam JEDNOCZEŚNIE ilość gazu dopływającą do I i II przelotu gażnika. Zastanawiam się jednak nad wymianą na dwa zawory. Po co?

Ano, tak sobie myślę, że w instalacjach, gdzie są dwa zawory, można NIEZALEŻNIE regulować ilość gazu dostarczaną do I przelotu i II przelotu gażnika (tak sobie myślę ). Wiadomo, że przepustnica drugiego przelotu otwiera się dopiero przy wysokich obrotach, przy niskich pozostaje zamknięta. Gdyby całkowicie zakręcić zawór drugiego przelotu, to czy nie zmniejszyło by się zużycie gazu ??? No bo po co podawać gaz do drugiego przelotu, jeżeli w jeździe miejskiej i tak ta przepustnica się nie otwiera (ja nie mam "ciężkiego buta" no i nie lubię niepotrzebnie męczyć silnika ).

Ciekaw jestem opinii użytkowników instalacji z dwoma zaworami. Może ktoś próbował już tak robić ??? A może tok mojego rozumowania jest zupełnie błędny. Z chęcią poczytam, co na ten temat myślicie...

Pozdrawiam wszystkich
wsk125
  
 
ja akurat wielkim specjalista nie jestem ale bylem przy calej instalacji gazu i powiem szczerze ze nie widze sensu zakladania drugiego zaworu - powod?? do gaznika idzie jeden przewod podlaczony do miksera a mikser w gazniku zmiesci sie tylko jeden (no chyba ze jakis specjalnie maly model ale to juz nie jest standardowe), no i pogadalem sobie z mechanikiem i mi powiedzial ze jesli nawet nie ma parownika (np akurat nie bylo modelu w sklepie :p) to mozna sam przewod doprowadzic i zastapi nam mikser (wyjscie krotkotrwale bo podejrzewam ze mikser takze w czesci jest odpowiedzialny za odpowiednie zmieszanie gazu z powietrzem - czyli spalanie) akurat nawiazalem do tego bo moze wartoby bylo zrobic dwa wezyki po jednym na kazda gardziel (tylko trzebaby bylo sie troche pomeczyc przy instalacji, no a druga sprawa wtedy chyba spalanie poszlo 2 razy w gore).
ps. no ale jak juz mowilem ja sie na tym nie znam
ps2. wlasnie mi niedawno skasowano escorcika z 1 dniowa instalacja (na szczescie jest calutenka), teraz chodze z zamiarem kupienia taniego polderka i przerobic go na gaz (nawet dzisiaj juz ogladalem jednego - dobrze zakonserwowanego hehe) wiec kto wie moze w najblizszym czasie zmienie fanklub
  
 
Hmmm rewelacji Fidka nie skomentuję, bo pierwsze słyszę, że można jeździć bez reduktora
Natomiast co do zasadności montowania zaworu rozdzielnego to uważam że nie ma sensu. Odpowiednia regulacja pozawla na zejscie ze spalania o kilka ładnych literków gazu. Wszytko zależy od sposobu jazdy i regulacji. A tak nawiasem mówiąc dużo szybciej i łatwiej jest regulować jednym zaworem
  
 
Cytat:
2003-01-18 23:45:33, MAJCHAL pisze:
Hmmm rewelacji Fidka nie skomentuję, bo pierwsze słyszę, że można jeździć bez reduktora
Natomiast co do zasadności montowania zaworu rozdzielnego to uważam że nie ma sensu. Odpowiednia regulacja pozawla na zejscie ze spalania o kilka ładnych literków gazu. Wszytko zależy od sposobu jazdy i regulacji. A tak nawiasem mówiąc dużo szybciej i łatwiej jest regulować jednym zaworem



Nie wszystko co "łatwiej" jest "lepiej". I odnosi się to nie tylko do samochodu. To życia również.
  
 
MAJCHAL zaskocze cie - ja nie mialem miksera i jezdzilem a powodem byl po prostu bardzo nietypowy (zbyt rozbudowany gaznik) tak wiec mechanik zrobil mi bezposredni wlot gazu do I przelotu a w najblizszym czasie mial sie rozejrzec za mikserem (niestety nastepnego dnia jeden palant skasowal mi samochod) no ale ogolnie samochod smigal i to powiem szczerze mnie tez zdziwilo

ps. sorki wlasnie znalazlem blad w mojej poprzedniej wypowiedzi, zamaista braku parownika mial byc brak miksera, MAJCHAL zwracam honor miales racje bez tego raczej sie nie da jezdzic

[ wiadomość edytowana przez: fidek dnia 2003-01-19 09:47:47 ]
  
 
Chciałem tylko zauważyć, że da się jeździć bez reduktora Wystarczy zafundować sobie za 8000 zł instalację wtrysku gazu w fazie ciekłej Takie cudo...

A co do regulacji, to polecam "Krótki poemat na gazu temat", który tu i ówdzie błąka się po sieci.

Pozdrówka
  
 
hehe Janio - ale żes wniósł w dyskusję

Ni można zakręcić całkowicie II przelotu bo przy mocniejszym wciśnięciu jak tylko uchyli sie II przepustnica to mieszanka b. gwałtownie zostanie zubożona złapie muła - przed tramwajem albo przed Tirem nie uciekniesz.

Ale podwójna regulacja jest dużo lepsza przy dwóch przelotach!
Teoretycznie przy 1 regulacji - odkręcamy ją na tyle aby silnik nie dusił sie przy max wdepnięciu (obie przep. otwarte) ok. osiągneliśmy to. ale co sie dzieje jak jedziemy "na pół gwizdka"? W jedną gardziel niepotrzebnie leci (około) dwa razy za duża dawka gazu! Przy gwałtownym depnięciu z niskich obrotów - moze sie zalać. Jesli skręcimy gazownie tak aby był eko na mniejszych wciśnięciach gazu (załóżmy I max otwarcia, II uchylona) to przy maxie (czasem trzeba) silnik zrobi "boooo" i nie pojedziemy! A swoją drogą zbyt uboga mieszanka może spowodować wypalanie sie tloków, zaworów i w efekcie niszczy silnik. Bo co sie dzieje jak dodamy za dużo tlenu podczas spalania??? Duża temperatura!!!
Przy pojedyńczej regulacji spalanie oceniam na wyższe o ok. 2-4 litrów. Dlatego lepiej sie sprawdza podwójna regulacja pod względami: ekomonicznosci, ekologii i dynamiki. Fakt że trudno go wyregulować samemu, ale cóż...
Co do regulacji podwójnego przelotu stwierdzam ze nei jest skomplikowana. I przelot regulujemy tak jak sie powinno tzn na analizatorze, następnie wolne obroty. I zostawiamy. II przelot regulujemy tak aby szedł porządnie do max obrotów. Jeśli nie będziemy ich wykorzystywać (niewciskanie na maxa) - super - gaz do II przelotu wogóle nie doleci - bedzie tylko pracował I
Krótko. I przelot jest na eko, II na kopa.

Dlatego szukam podwójnej regulacji. W tym tygodniu jade do gazownika i kupuję. Teraz mój PN wkręca sie elegancko, ale w cyklu miejskim pali 15l !!!!! W trasie przy naprawd delikatnej jeździe spalił 11 ! To za dużo. A jak go przykręcę to znowy kiepsko sie wkręca


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Sprawdźcie na forum PTK-u była dyskusja nt. podwójnej regulacji.
kliknąć na dole "wszystkie tematy" (ew. można zatrzymać stronę po minucie) A potem szukać (ctrl+F) tematu "duże spalanie poldó LPG zwłaszcza zimą" - cos w tym stylu. - dość dobry.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Ano wniosłem. - sam mam podwójna regulację i sobie chwalę


Ps. Jesteś zainteresowany jeszcze ta sondą lambda??

Jeśli tak to zadzwoń do mnie po 20-tej (bo teraz już wychodze
  
 
Hmmm spalanie. U mnie przy jeździe typowo miejskiej, gdzie mam do przejechania krótkie 2-4km odcinki, teraz w zimie spala 11,5-12 litrów gazu. W trasie przy normalnej jeździe ok 110 km/h spala 10-10,5literka przy średnim obciązeniu. maksymalnie małe spalanie to miasto 10 litrów, trasa 8 litrów. Tak więc na jednej śrubie też da się jeździć, ela wszystko zależy od STYLU JAZDY i kierowcy. Jedenemu spali 15 a drugiemu 12 literków
  
 
owszem zalezy od stylu, ale uważam że da sie ograniczyć spalanie przy mniejszych wciśnięciach pedału (na pracującym tylko I przelocie) przy zachowaniu pełnej dynamiki (max wdep.)
obecnie mój jest ustawiony na max wdep (dokręca sie do 6000 i lepiej sie nie da) natomiast wkręcenie registera o 1/4 obrotu daje tyle że też sie wkręci ale wyraźnie wolniej i zadławi sie w początkowej fazie (zrobi hopka i zacznie dopiero przyśpieszać). z zakresie pracy tylko I przelotu jest za bogata mieszanka i chleje przez to więcej nei dając niz w zamian.
Uważam że przy 2 przelotach konieczna jest osobna regulacja aby zachować w przybliżeniu właściwą lambdę w całym zakresie obrotów. Przemyślałem to dokładnie i w tym tygodniu po zakupie odpowiedniego osprzętu zacznę próby drogowe pojazdu.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
2 przeloty da sie swietnie wyregulowac, ze przy katingu bedzie szedl, jak zloto i palil 12 na miescie. Trzeba tylko sporo wiedzy, doswiadczenia i troche jazdy po miescie, przy czym spod kazdych swiatel startujemy na maxa i krecimy do 5-5,5tys.obr.! Podwojna regulacja jest na prawde super! Kiedys chcialem sobie zmienic na pojedyncza, ale teraz za zadne skarby!
  
 
Witam

Olo, czekam na efekty jazd testowych. Skusiliście mnie też chyba sobie założę, tylko muszę namierzyć niedrogą podwójną regulacje. Mam dość dobrą orienację w regulacji jednej śrubki, to powinienem sobie poradzić z dwiema. u mnie jest troszeczkę dziwnie, bo na trasie weźmie 9,5-10,0 a w mieście ( zakorkowany Wrocław i dość dużo krutkich tras ) bez szaleństw z moich wyliczeń wychodzi często ok. 13,5-15. Z takiej analizy wynika, że rozdzielenie I i II przelotu powinno choć troszeczkę obniżyć spalanie, głównie w mieście.
  
 
Hej

Ja mam 2 zaworki i sobie chwale spalanie mam w granicach 11 litrow gazu w MIESCIE w zime !!! Co jest bardzo dorym wynikiem jak na mojego gaznikowca ktory mial okolo 12 benzynki w zime. Mam zakrecowny przelot 2 calkowicie . Samochod szybciej niz 110 km/h nie smiga ale po co taka predkosc w miescie ???
Na 29 literkah gazu przejezdzam 260 km po miescie co moim zdanie jest wynikiem okiej . Jesli chce troszke poszalec na sniegu przerzucam na benzynke lub odkrecam 2 dysze .

Ciekaw jestem ile bedzie w lato bo jak wiadomo spalanie troszke spada . A w trasie jak narazie sprawdzalem okolo 8-9 litrow przy predkosci 90 km/h

  
 
Dzisiaj założyłem lambdę i wyszło że cały czas jeździłem na zbyt ubogiej mieszance - oprócz wolnych - była za bogata. Przeregulowałem go na lambdę z woltomierzem i ciekawe co będzie (+3/4 obrotu) Ciekawe jak sie sprawdzi teoria z praktyką
jutro pojeżdże za 2regulacją.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-01-20 17:55:33, OLO pisze:
Dzisiaj założyłem lambdę i wyszło że cały czas jeździłem na zbyt ubogiej mieszance - oprócz wolnych - była za bogata. Przeregulowałem go na lambdę z woltomierzem i ciekawe co będzie (+3/4 obrotu) Ciekawe jak sie sprawdzi teoria z praktyką
jutro pojeżdże za 2regulacją.



Czekam na efekty
  
 
Janio - jezdzi fajnie. Sądzę ze duże odkręcenie przepływu zostanie skompensowane przez mooocno skręcony skład mieszanki. Z niskich zbiera sie elegancko - nie trzeba go mocno deptać, wysokie nie za bardzo - z szoku jednak wkręciłem przepływ o 1/4. dziś na Niepodległości odkręciłem spowrotem (tak jak ustawienie pod garazem) - jest lepiej. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie... Okaże sie na stacji
P.S. "Jutro" (czyli dziś) - siedze na d... w domu i sie uczę.
Naprade polecam http://www.landrover.pl/lpg/lpg.htm


[ wiadomość edytowana przez: OLO dnia 2003-01-21 12:01:05 ]
  
 
AAAAAAA Próby z ustawieniem na lambdę zostają zawieszone. 16.7l/100km !!!!!!! Włożyłm mikser rurkowy, narazie potestuje 1 regulację, niebawem kupie podwójną.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
16,7 to jeszcze nie tragedia. U mnie waha się pomiędzy 14,8 a 18,3 - i nie wiem czy to wytłumaczyć.
  
 
Ni no wcale!!! Smierdzący Żuk pali max 15!!! Wróciłem do ustawień "na słuch". Testuję obecnie mieszalnik rurkowy. Wrazen negatywnych brak.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."