Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
fidek Polonez 1.5 SLE Warszawa | 2003-01-18 23:27:56 ja akurat wielkim specjalista nie jestem ale bylem przy calej instalacji gazu i powiem szczerze ze nie widze sensu zakladania drugiego zaworu - powod?? do gaznika idzie jeden przewod podlaczony do miksera a mikser w gazniku zmiesci sie tylko jeden (no chyba ze jakis specjalnie maly model ale to juz nie jest standardowe), no i pogadalem sobie z mechanikiem i mi powiedzial ze jesli nawet nie ma parownika (np akurat nie bylo modelu w sklepie :p) to mozna sam przewod doprowadzic i zastapi nam mikser (wyjscie krotkotrwale bo podejrzewam ze mikser takze w czesci jest odpowiedzialny za odpowiednie zmieszanie gazu z powietrzem - czyli spalanie) akurat nawiazalem do tego bo moze wartoby bylo zrobic dwa wezyki po jednym na kazda gardziel (tylko trzebaby bylo sie troche pomeczyc przy instalacji, no a druga sprawa wtedy chyba spalanie poszlo 2 razy w gore).
ps. no ale jak juz mowilem ja sie na tym nie znam ps2. wlasnie mi niedawno skasowano escorcika z 1 dniowa instalacja (na szczescie jest calutenka), teraz chodze z zamiarem kupienia taniego polderka i przerobic go na gaz (nawet dzisiaj juz ogladalem jednego - dobrze zakonserwowanego hehe) wiec kto wie moze w najblizszym czasie zmienie fanklub |
fidek Polonez 1.5 SLE Warszawa | 2003-01-19 09:45:15 MAJCHAL zaskocze cie - ja nie mialem miksera i jezdzilem a powodem byl po prostu bardzo nietypowy (zbyt rozbudowany gaznik) tak wiec mechanik zrobil mi bezposredni wlot gazu do I przelotu a w najblizszym czasie mial sie rozejrzec za mikserem (niestety nastepnego dnia jeden palant skasowal mi samochod) no ale ogolnie samochod smigal i to powiem szczerze mnie tez zdziwilo
ps. sorki wlasnie znalazlem blad w mojej poprzedniej wypowiedzi, zamaista braku parownika mial byc brak miksera, MAJCHAL zwracam honor miales racje bez tego raczej sie nie da jezdzic [ wiadomość edytowana przez: fidek dnia 2003-01-19 09:47:47 ] |
WilK Black Magic Prowansja | 2003-01-19 10:15:32 Chciałem tylko zauważyć, że da się jeździć bez reduktora Wystarczy zafundować sobie za 8000 zł instalację wtrysku gazu w fazie ciekłej Takie cudo...
A co do regulacji, to polecam "Krótki poemat na gazu temat", który tu i ówdzie błąka się po sieci. Pozdrówka |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-01-19 17:10:57 hehe Janio - ale żes wniósł w dyskusję
Ni można zakręcić całkowicie II przelotu bo przy mocniejszym wciśnięciu jak tylko uchyli sie II przepustnica to mieszanka b. gwałtownie zostanie zubożona złapie muła - przed tramwajem albo przed Tirem nie uciekniesz. Ale podwójna regulacja jest dużo lepsza przy dwóch przelotach! Teoretycznie przy 1 regulacji - odkręcamy ją na tyle aby silnik nie dusił sie przy max wdepnięciu (obie przep. otwarte) ok. osiągneliśmy to. ale co sie dzieje jak jedziemy "na pół gwizdka"? W jedną gardziel niepotrzebnie leci (około) dwa razy za duża dawka gazu! Przy gwałtownym depnięciu z niskich obrotów - moze sie zalać. Jesli skręcimy gazownie tak aby był eko na mniejszych wciśnięciach gazu (załóżmy I max otwarcia, II uchylona) to przy maxie (czasem trzeba) silnik zrobi "boooo" i nie pojedziemy! A swoją drogą zbyt uboga mieszanka może spowodować wypalanie sie tloków, zaworów i w efekcie niszczy silnik. Bo co sie dzieje jak dodamy za dużo tlenu podczas spalania??? Duża temperatura!!! Przy pojedyńczej regulacji spalanie oceniam na wyższe o ok. 2-4 litrów. Dlatego lepiej sie sprawdza podwójna regulacja pod względami: ekomonicznosci, ekologii i dynamiki. Fakt że trudno go wyregulować samemu, ale cóż... Co do regulacji podwójnego przelotu stwierdzam ze nei jest skomplikowana. I przelot regulujemy tak jak sie powinno tzn na analizatorze, następnie wolne obroty. I zostawiamy. II przelot regulujemy tak aby szedł porządnie do max obrotów. Jeśli nie będziemy ich wykorzystywać (niewciskanie na maxa) - super - gaz do II przelotu wogóle nie doleci - bedzie tylko pracował I Krótko. I przelot jest na eko, II na kopa. Dlatego szukam podwójnej regulacji. W tym tygodniu jade do gazownika i kupuję. Teraz mój PN wkręca sie elegancko, ale w cyklu miejskim pali 15l !!!!! W trasie przy naprawd delikatnej jeździe spalił 11 ! To za dużo. A jak go przykręcę to znowy kiepsko sie wkręca ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-01-19 17:24:45 Sprawdźcie na forum PTK-u była dyskusja nt. podwójnej regulacji.
kliknąć na dole "wszystkie tematy" (ew. można zatrzymać stronę po minucie) A potem szukać (ctrl+F) tematu "duże spalanie poldó LPG zwłaszcza zimą" - cos w tym stylu. - dość dobry. ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
Janio Miłośnik FSO To pole jest za małe ... Pruszków | 2003-01-19 17:33:42 Ano wniosłem. - sam mam podwójna regulację i sobie chwalę
Ps. Jesteś zainteresowany jeszcze ta sondą lambda?? Jeśli tak to zadzwoń do mnie po 20-tej (bo teraz już wychodze |
MAJCHAL Miłośnik FSO Polonez Caro Poznań | 2003-01-19 19:07:11 Hmmm spalanie. U mnie przy jeździe typowo miejskiej, gdzie mam do przejechania krótkie 2-4km odcinki, teraz w zimie spala 11,5-12 litrów gazu. W trasie przy normalnej jeździe ok 110 km/h spala 10-10,5literka przy średnim obciązeniu. maksymalnie małe spalanie to miasto 10 litrów, trasa 8 litrów. Tak więc na jednej śrubie też da się jeździć, ela wszystko zależy od STYLU JAZDY i kierowcy. Jedenemu spali 15 a drugiemu 12 literków |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-01-19 21:08:35 owszem zalezy od stylu, ale uważam że da sie ograniczyć spalanie przy mniejszych wciśnięciach pedału (na pracującym tylko I przelocie) przy zachowaniu pełnej dynamiki (max wdep.)
obecnie mój jest ustawiony na max wdep (dokręca sie do 6000 i lepiej sie nie da) natomiast wkręcenie registera o 1/4 obrotu daje tyle że też sie wkręci ale wyraźnie wolniej i zadławi sie w początkowej fazie (zrobi hopka i zacznie dopiero przyśpieszać). z zakresie pracy tylko I przelotu jest za bogata mieszanka i chleje przez to więcej nei dając niz w zamian. Uważam że przy 2 przelotach konieczna jest osobna regulacja aby zachować w przybliżeniu właściwą lambdę w całym zakresie obrotów. Przemyślałem to dokładnie i w tym tygodniu po zakupie odpowiedniego osprzętu zacznę próby drogowe pojazdu. ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2003-01-20 13:51:46 2 przeloty da sie swietnie wyregulowac, ze przy katingu bedzie szedl, jak zloto i palil 12 na miescie. Trzeba tylko sporo wiedzy, doswiadczenia i troche jazdy po miescie, przy czym spod kazdych swiatel startujemy na maxa i krecimy do 5-5,5tys.obr.! Podwojna regulacja jest na prawde super! Kiedys chcialem sobie zmienic na pojedyncza, ale teraz za zadne skarby! |
myk Miłośnik FSO Polonez Caro PLUS 2. ... Wrocław | 2003-01-20 15:33:43 Witam
Olo, czekam na efekty jazd testowych. Skusiliście mnie też chyba sobie założę, tylko muszę namierzyć niedrogą podwójną regulacje. Mam dość dobrą orienację w regulacji jednej śrubki, to powinienem sobie poradzić z dwiema. u mnie jest troszeczkę dziwnie, bo na trasie weźmie 9,5-10,0 a w mieście ( zakorkowany Wrocław i dość dużo krutkich tras ) bez szaleństw z moich wyliczeń wychodzi często ok. 13,5-15. Z takiej analizy wynika, że rozdzielenie I i II przelotu powinno choć troszeczkę obniżyć spalanie, głównie w mieście. |
Orion Polonez Caro Łódź | 2003-01-20 16:51:36 Hej
Ja mam 2 zaworki i sobie chwale spalanie mam w granicach 11 litrow gazu w MIESCIE w zime !!! Co jest bardzo dorym wynikiem jak na mojego gaznikowca ktory mial okolo 12 benzynki w zime. Mam zakrecowny przelot 2 calkowicie . Samochod szybciej niz 110 km/h nie smiga ale po co taka predkosc w miescie ??? Na 29 literkah gazu przejezdzam 260 km po miescie co moim zdanie jest wynikiem okiej . Jesli chce troszke poszalec na sniegu przerzucam na benzynke lub odkrecam 2 dysze . Ciekaw jestem ile bedzie w lato bo jak wiadomo spalanie troszke spada . A w trasie jak narazie sprawdzalem okolo 8-9 litrow przy predkosci 90 km/h |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-01-20 17:55:33 Dzisiaj założyłem lambdę i wyszło że cały czas jeździłem na zbyt ubogiej mieszance - oprócz wolnych - była za bogata. Przeregulowałem go na lambdę z woltomierzem i ciekawe co będzie (+3/4 obrotu) Ciekawe jak sie sprawdzi teoria z praktyką
jutro pojeżdże za 2regulacją. ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
Janio Miłośnik FSO To pole jest za małe ... Pruszków | 2003-01-20 18:54:36
Czekam na efekty |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-01-21 11:59:03 Janio - jezdzi fajnie. Sądzę ze duże odkręcenie przepływu zostanie skompensowane przez mooocno skręcony skład mieszanki. Z niskich zbiera sie elegancko - nie trzeba go mocno deptać, wysokie nie za bardzo - z szoku jednak wkręciłem przepływ o 1/4. dziś na Niepodległości odkręciłem spowrotem (tak jak ustawienie pod garazem) - jest lepiej. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie... Okaże sie na stacji
P.S. "Jutro" (czyli dziś) - siedze na d... w domu i sie uczę. Naprade polecam http://www.landrover.pl/lpg/lpg.htm [ wiadomość edytowana przez: OLO dnia 2003-01-21 12:01:05 ] |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-01-21 21:45:53 AAAAAAA Próby z ustawieniem na lambdę zostają zawieszone. 16.7l/100km !!!!!!! Włożyłm mikser rurkowy, narazie potestuje 1 regulację, niebawem kupie podwójną. ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
Janio Miłośnik FSO To pole jest za małe ... Pruszków | 2003-01-22 02:05:19 16,7 to jeszcze nie tragedia. U mnie waha się pomiędzy 14,8 a 18,3 - i nie wiem czy to wytłumaczyć. |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-01-23 12:48:45 Ni no wcale!!! Smierdzący Żuk pali max 15!!! Wróciłem do ustawień "na słuch". Testuję obecnie mieszalnik rurkowy. Wrazen negatywnych brak. ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |