MotoNews.pl
  

Częściowy remont silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam i proszę o poradę.
Szukałem na forum ale nie znalazłem tego typu problemu i dlatego zwracam się do Was szanowni klubowicze.

W mojej omesi silmik ma już dość dużo kilometrów. Zauważyłem, że z dekla zaworów zaczęło dość dmuchać (i z odmy delikatnie rzucać olejem do gaźnika- mam wersję gaźnikową 1,. Pojechałem do mechanika i opwiedział, że powinna wystarczyć regeneracja głowicy. Dodam że silnik nawet po długim postoju pali ładnie i równo chodzi. Mam pytanie:
czy rzeczywiście wystarczy regeneracja głowicy???? czy taki zabieg coś pomoże?? Boję się że silnik po takim pseudoremoncie sie rozsypie i będzie gorzej niż jest teraz- a może się myle?.
Czy zwiększenie kompresji w silniku z takim przebiegiem nie odbije się negatywnie ma starych panewkach wale???
Proszę o poradę bo nie wiem co mam robić.
  
 
Witam
1.Opisane przez Ciebie objawy wskazują raczej na zużycie pierścieni tłokowych.
2.Regeneracja głowicy wcale nie musi oznaczać wzrostu stopnia sprężania - to tylko w przypadku planowania pokrzywionej głowicy

Podsumowanie:
Zależnie od stanu kasy i planowanego przebiegu:
Częściowy remoncik - wymiana pierścieni tłokowych, lub pełny remont - szlif cylindrów, wymiana kpl. tłoków, panewek, regeneracja głowicy, wymiana uszczelnień itp. lub wszelkie formy pośrednie
  
 
Czyli jak dmucha z korka na deklu od zaworów to w grę wchodzą też pierścienie??? Myslałem że to tylko nieszczelność zaworów to zmienia postać rzeczy. U mnie jak sprawdzałem to są (tak jakby)2 odmy jedna od dołu tam koło miski olejowej taka metalowa łącząca się z głowicą gumową rurką- u mnie ona jest pęknięta tzn. ma sporą ziure i z niej nie wydostają się spaliny a druga to ta na pokrywie zaworów i to z niej daje olejem do gaznika. Dlatego doszedłem do wniosku że to może tylko górna część silnika padła.
  
 
miałem identyczne objawy 2 mieś temu
zmieniłem pierścienie bo brał litr na 300km(chodzil równiutko)
a że cylindry mają 'metrowe' progi to teraz bieże litr na 2000km
z 1,8 jest dobra sprawa bo za 9-stów kupisz nowy fabrycznie dół z tłokami(2,0 nie ma w ofercie)gdzie luzem 1 tłok kosztuje ok300zł

a ile tobie bierze oliwy
  
 
Na 500 kilometrów bierze około 300- 500ml oleju to zależy jak szybko jade (obroty silnika) to wywala tą ilość przez korek wlewowy na deklu zaworów. A jesli moge wiedzieć to gdzie moge kupić dół do 1,8 za 900 zł?? bo jak chodziłem po sklepach to za tłoki wołali 350-500, pierścienie komplet 200. Taki dół to by był dobry i za tą cenę!!. A Ty wymieniłeś tylko pierścienie i taka różnica?? bez szlifu??. A drugie pytanie : jak z niezawodnością? nie ma problemów po takim remoncie??
  
 
Czesciowe rematy nie sa taki zle mialem z nimi do czynienia jezdzac na ciezarowkach.mozna robic spokojnie gore lub dol zalezy co padnie.
  
 
Jeżeli dół nie wykazuje zuzycia to nie ma sensu robić go przy robocie głowicy,a jeżeli dół jest padnięty to wtedy można się pokusić juz o remont całości,tzn wymienić uszczelniacze zaworów i delikatnie splanować głowice w celu wyrównania,przeszlifować zawory.Koszt niewielki zrobienia całej głowicy(około 200zł u szlifierza),a jestesmy pewni ze przez najbliższe pare lat będzie spokój.
Olej może brać zarówno przez uszczelniacze zaworów jak i przez pierścienie.
Odnośnie dołu.Gdy nie ma progów na cylindrach to nie ma sensu robić szlifu,wystarczy wymienić same pierścionki,tylko trzeba liczyć się z tym że przez pierwsze 1000-2000km może nam troszeczke brać olej,ale tylko do czasu ułożenia i dotarcia się pierścieni.Ale jak już jest rozebrany silnik to można by od razu panewki zmienić.jak i tak będą wyjęte tłoki w celu założenia pierścieni to można by zmienić sworznie łączące korbowód z tłokiem.
  
 
Dzis skontaktowałem sie z gościem który sprzedaje nowe komplety te o których mówiłeś opel16v ale niestety już wszystkie poszły gość obiecał że sie postara znaleźć ale ja w to już wątpie). Ale co tam bądźmy dobrej myśli może akurat.
  
 
Cytat:
Ale jak już jest rozebrany silnik to można by od razu panewki zmienić.jak i tak będą wyjęte tłoki w celu założenia pierścieni to można by zmienić sworznie łączące korbowód z tłokiem


W oplu wybicie swożnia = zniszczenie tłoka(zestaw na stałe,jednorazowy)

skoro nie ma dołu(nowego)
to musisz kupić silnik z kadeta (najtańszy i często w niezłym stanie)(będzie się nadawał,miska do zmiany tylko)
za 7-8 stów kompletny da rady
 
 
Cytat:
2005-01-16 22:20:33, Anonymous pisze:
W oplu wybicie swożnia = zniszczenie tłoka(zestaw na stałe,jednorazowy)


NIEPRAWDA
Na gorąco można wyjąć stary sworzeń, i wcisnąć nowy(dorobiony)-chyba wiem co u siebie w silniku robiłem
Tak wystepuje tylko w kompletach z tłokiem,chyba dlatego żeby więcej kasy zbijali.
Zawiozłem swoje korby z tłokami i w zakładzie szlifiersko tokarskim gościo dorobił mi sworznie i je wcisnął na gorąco.Jeżdże już na tym 2 lata i nic się nie dzieje.Zresztą co ma się dziać jak oryginalnie tez jest na gorąco wciskany bo innej mozliwości nie ma.
  
 
Cytat:
2005-01-16 22:20:33, Anonymous pisze:
...skoro nie ma dołu(nowego) to musisz kupić silnik z kadeta (najtańszy i często w niezłym stanie)(będzie się nadawał,miska do zmiany tylko) za 7-8 stów kompletny da rady


A czemu akurat z kadetta?? Lepiej od razu z Omegi i bez zbędnych kombinacji z miską,i nawet 2.0 może.Tylko co z tego że kupi silnik,jak i tak nie wiadomo ile na nim pojeździ.Przez 3 miechy będzie dobrze a później sie zacznie sypać.
Moja rada taka: zrobisz remont i wiesz co masz!!!
  
 
Robię silnik bo jestem tego samego zdania co SEBA-OMEGA. Chce to zrobic porządnie silniki uzywane sprzedawane w całości to kupowanie kota w worku -uda się bądź nie ( i to jest chyba częstsze) tu mam pewność że będzie to zrobione porządnie. A robiąc górę silnika chciałem zasięgnąć informacji co z dołem bo jak robić to raz a porządnie. A biorąc pod uwagę dość spore odległości od domu pokonywane tym autem to wolałbym nie mieć niespodzianek w trasie.
Jak narazie czekam na odpowiedź gościa co w sprawie tych nowych dołów silnika( kompletu). Ale co z dołem to sie okaże niebawem jak zostanie sciągnięta głowica wtedy wszystko będę wiedział ( oby nie miał tych progów- ale czego się można spodziewać po 450 tys). Pozdrawiam. Za tydzień wioze go do remontu - będe biedniejszy o naście stów- ale... należy mu sie- nigdy nie zawiódł.
  
 
ja właśnie o tym w wątku o pocieszeniu mnie przez was - klubowiczów. Miałem robiony remont silnika, podobno całości, a jak się kilka dni temu okazało tylko części (na pewno był robiony dół) wprawdzie nie bierze oleju, ale kiepsko pracuje (nie wiem czemu) i jeden mechanik powiedział że ,,chodzi jak sieczka'', ja juz sam nie wiem.....

Jedno wiem! Jak robić remont to cały, a nie częściowy i koniecznie patrzeć na ręce, ci by nie zrobili w bambuko co mnie pewnie zrobili.....ech