Bad look to kłopot??

bedziesz miał lekko rozmyty strumień światła.. zależy od diagnosty czy sie przyczepi czy nie..

Wszystko zależy jak bardzo ten badlook będzie zachodził na reflektory

tak jak cyprys mowi malutki zeby nie przesadzac i dodam ze ladnie zrobiony bo jak w tigrze dawalem zrobic to zjebali i potem nie zaplacilem normalnie bylo widac z boku tak jak bylo dospawane - tak jak by to zwykla spawara robil byly takie 5 grodek

ze co??????????????????????????????????????????????????????????

Według mnie pomysł genialny. Taki karton to lżejszy od carbonu , także w rama obniżenia masy zmajstruję sobie całą maskę w wannie. Jak styknie, to se jeszcze drzwi ulepię
a tak w ogóle to maską się nie trzaska

zamontuj zawiasy maski od poldka i po problemie... dospawasz sobie tak duzego jak bedziesz chcial...

czekamy

sam jestes burak cieciu, nikt sie nie doczepił do poznania tylko do tego ze sie nawet nie przywitasz ni nic a miesem rzucasz i innych wqr****... a to ze badloków taśmexów siatexów tjuningowych i innych frędzelków nie lubimy to akurat nic Ci do tego..... znaczy to tyle ze pokazałeś jaki jeste hoho do przodu

Tak jeszcze ciągnąc temat...skąd wywnioskowałeś chojnas, że ktoś sie z poznania śmieje???
Poznań do K.... nędzy jest stolicą polskiego Stylingu...
Więc to była rada, żeby sie tam spytać, bo sie znają na rzeczy...
Aczkolwiek jak zapytasz kogokolwiek poważnie zajmującego się stylingiem jak zrobić bad looka w kancie to cie wyśmieje...
Przykro mi, ale żeby zrobić już bad looka w kancie musiałbyś przemodelować cały przód...a do przemodelowanego przodu, żeby to miało ręce i nogi musiałbyś przemodelować całe auto...
A wydaje mi się, że niestety cie na to nie stać...a bad look ze stodoły wzbudzi tylko śmiech i ułatwi policji zabranie ci dowodu...
Może lepiej spróbuj kupić poldka caro jak już chcesz mieć bad looka...tam robi się to łatwo i wygląda to też porządnie (oczywiście jak ktoś nie przesadzi).
Więc albo zrezygnuj z bad looka, albo kup poldka, albo zrób BURAKKA MADAFAKKA...
Co do obniżenia, to mogłeś jednak podziękować, że ktoś udzielił co dobrej rady (kosa131)...
Chyba, że sprężyny od trucka i klepanie resorów uznałeś za złośliwy docinek...jeśli tak to gratuluje wiedzy...
Poza tym to może się opanuj zanim zaczniesz obrażać innych...
I jeszcze jedno...może spróbuj coś pogrzebać w mechanice (np zrobić hamulce albo zawieszenie i pare dziur załatać) zanim zaczniesz "upiękniać" stare auto...

Musze cie zmartwić, bo już nie ma bad looka
A sposób jest prosty...bierzesz kawałek plastiku, docinasz tak jak ci pasuje i wklejasz w plastikową ramkę świateł.
Potem malujesz czarnym matowym i masz bad looka...
Ale zauważ, że ten kant, którego fotke zapodałeś ma mocno zmieniony przód...a i tak niezbyt dobrze ten bad look wyglądał.
Polecam naprawde zająć się najpierw mechaniką i kosmetyką, ale taką konieczną...potem dopiero frędzelki...
I nie dziw się, że się z ciebie śmiali...jakbyś miał coś ciekawego pod maską i porządny zawias to może byłoby inaczej...
Może słyszałeś żartobliwe określenie na tico obwieszone spojlerami???
Agressive Turbo Tico...wzbudza tylko i wyłącznie śmiech...a taki kant??? Żadnych osiągów, dziura na dziurze, ale groźne spojrzenie ma..."uważaj na mnie...jestem groźny....nie mam hamulców i mogę sie złamać w pół"
To ma właśnie oznaczać???
Zawsze mnie śmieszyło obwieszanie czymś seryjnego auta.
Wyjątkiem są poznańskie PROFI Stylingi, gdzie autko może ma 60 koni, ale całe nadwozie ma przerobione od podstaw...koszt straszny, ale efekt fantastyczny...a taka biedna kancina z bad lookiem ze stodoły to sorry, ale śmiech na sali...
Przemyśl jeszcze raz czy naprawde chcesz wzbudzać podziw pod wiejską DICHOTEKĄ wśród dresów i tanich blachar czy wśród ludzi, którzy naprawde znają się na temacie...