Co Pudel dziś popsuł w Borewiczu?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie co? Wracałem dziś sobie poldkiem z pracy, pomyślałem żeby go trochę przegonić na benzynce, bo cały czas tylko ten gaz i gaz. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Rozpędziłem do 145km/h (mam skrzynie IV), przejechałem tak może z kilometr i nie wiem co się stało bo silnik zaczął pracować bardzo nierówno, coś w nim stuka. Ciśnienie oleju nie świeci, olej na poziomie. Co się mogło stać? Teraz całą noc będę się zastanawiał. Może ktoś mi podpowie?
  
 
Trzeba by mu zmierzyć kompresje i osłuchać, może coś będzie wiadomo

oj niedobro niedobro
  
 
A patrzyles czy sa jakies wycieki z silnika? np z pod glowicy? albo z innych miejsc?? pozdroo
  
 
a na gazie tez?
  
 
też
  
 
nie chcę być złym prorokiem, ale stawiałbym na jakąś panewkę... nie wytrzymała i się obrkęciła czy coś....

  
 
a przy jakiej prędkości obrotowej słychać stuki?
  
 
a zagladales pod mache :> ?? - moze poprostu "porwal" sie pasek.....jakby walnela panewka to chyba olej by sie swiecil :>?
  
 
Cytat:
2005-01-18 01:12:27, Makaveli pisze:
nie chcę być złym prorokiem, ale stawiałbym na jakąś panewkę... nie wytrzymała i się obrkęciła czy coś....



No o tym właśnie pomyślałem sam
  
 
Cytat:
2005-01-18 01:34:28, stasiu pisze:
a zagladales pod mache :> ?? - moze poprostu "porwal" sie pasek.....jakby walnela panewka to chyba olej by sie swiecil :>?


Jutro z rana popatrzę, dziś po 13 godz pracy nie miałem siły nic robić.
  
 
Czasem olej sie nie swieci przy walnietej panewce...ale oby to nie była trafna diagnoza!
  
 
Kiedyś jak mi stukało okazało się, że był wybity klin który ustawia koło pasowe na wale korbowym. Koło zaczęło latać pod naciągiem paska. Przyjrzyj się temu (m.in obserwując bieg paska klinowego ) bo to może być przyczyna
Druga poza panewkami w samym silniku - mógł dostać luzu któryś sworzeń tłokowy (mocujący tłok na korbowodzie) - ciśnienie oleju będzie w normie podobnie jak sprężanie, Ale to sprawdzisz tylko rozbierając silnik
Na razie tyle mi przychodzi do głowy z moich doświadczeń.
Pozdrawiam. Kiejstut
  
 
może łożyska na pompie wody, podobne zjawisko było jiedyś u burzy, waliło niemiłośiernie, okazało sie że odkręcone jest koło pasowe
  
 
Dziś jak już byłem bardziej przytomny sprawdziłem że nie pali na jeden cylinder. Odkręciłem świece, iskra jest. Zmierzyłem kompresję na tym cylindrze, nie ma. Podejrzewam zawór. Czy to słuszne podejrzenie?
  
 
No ja tak miałem jak mi pękł tłok w poldku...
Ale miejmy nadzieje ze to faktycznie zawór
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-01-18 11:27:37, pudel pisze:
Dziś jak już byłem bardziej przytomny sprawdziłem że nie pali na jeden cylinder. Odkręciłem świece, iskra jest. Zmierzyłem kompresję na tym cylindrze, nie ma. Podejrzewam zawór. Czy to słuszne podejrzenie?



Sprawdż czy jak wyjmiesz bagnet od poziomu oleju czy mocno tamtędy dmucha jak silnik chodzi. Jeżeli tak to cos z pierścieniami. Jeżeli nie to tłok albo zawór.
  
 
Porazka... silnik mial bardzo maly przebieg...
Znow potwierdza sie, ze FSO to nie samochod do wyscigow
Mam nadzieje ze to tylko zawor.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
przypomniało mi się...w GLE '92 miałem właśnie taką akcję z zaworem, a podejrzewałem już kompletny zgon... nawalało ostro...

też nie było komprechy na 1 garze rzecz jasna....

kilka stówek wtedy pękło...

EDIT:

mój wątek o tym zdarzeniu...



[ wiadomość edytowana przez: makaveli dnia 2005-01-18 23:33:27 ]
  
 
Pudel, masz jakieś nowe wieści odnośnie tej awarii?? pozdroo
  
 
Na razie nie, jutro u mechanika zciągniemy głowice i zobaczymy co się tam dzieje. Bądzmy dobrej myśli!