MotoNews.pl
  

Uszczelniacz tylnego mostu a wał napędowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, po usilnych próbach z wyszukiwarką nie dałem rady znaleśc tego co mnie nurtuje, po wizycie w kanale pod autem. zauważyłem że z tylnego mostu powoli podcieka olej nie z półosi tylko w miejscu łączenia sie z wałem. zapewne to jakiś uszczelniacz puścił, czy ktoś miał już z tym problem?? most nie wyje . ps kombi 2.0 16v 96 rok.jaki koszt uszczelniacza?? czy mozna samemu sie w garażu z tym uporać??? jestem piwko winien
  
 
Jeżeli jest taki jak w omach do1 994 roku to myśle że tak jak masz kanał.
Demontujesz wieszak gumowy układu wydechowego- spuścić go około 30 cm.
Odkręcasz podpore środkową wału napędowego od podwozia
odkręcasz wał Odsuwasz go od kołnieża.
Na ośce od mostu ( w środku tej trójkątnej łapy do której przykręca sie wał) zobaczysz nakrętke. Odkręcasz wtedy tą trójkątną łapę wyciągasz ona jest na wieloklinie wyciągasz ją i za nią jest uszczelniacz- trzeba go wyskubać i nabić nowy.

Tak to jest
  
 
czyli jak rozumiem trzeba spuścić olej z mostu??i podłubać troszke jak rozumiem trzeba mieć więcej chęci jak sprawności. ile może ten uszczelniacz kosztować??? dzięki za odzew
  
 
kupiłem ten uszczelniacz u kruka we wrocławiu koszt 26 pln duży jest skubaniec a wymieniał bede jutro
  
 
Ja ten temat ostatnio przerabiałem. Wydłubałem cały most ( na szczęście) Zamiast podpory zdjąłem jedną półośkę, dwie śruby z tyłu dyfra + 3 na łapie do belki. Reszta śrubek jak napisał michals24. Ze zdjęciem flanszy na wielowpóście było troszkę kłopotu. Bez ściągacza ani rusz. Zimeringi najlepiej w ASO po 65zł szt. W moim dyferku prawie nie było oleju! Jakaś szklanka zamiat 5-ciu.
jeszcze jedno, nie kupuj podrubek bo są do d...., nie zapomnij odkręcić czujników ABS-u, jeśli będziesz wyciągał dyfer to nie musisz odkręcać podpory wału!
olej kupiłem mobila 85w90 po 25 za litr
  
 
ale czy musze zciągać półośke do wymiany uszczelniacza tylnego od strony skrzyni?? czy wystarczy tak jak napisał michals?? zdurniałem już
  
 
To zależy jaką drogę wybierzesz. Ja miałem kłopot ze zdjęciem flanszy i dlatego wyjąłem cały most. Przy okazji wymieniłem wszystkie zimeringi, olej, umyłem, potem się okazało że łożysko padnięte w lewym wachaczu. I w ten sposób zrobiłem wszystko na raz
  
 
spoko już rozumiem , wczoraj wymieniłem uszczelke na odmie dałem sobie rade we własnym garażu i jestem z siebie zadowolniony he he jest super nic już nie cieknie, za most wezme sie w poniedziałek bo dziś musiałem skoczyć do stolicy polskiego ziemniaka czyli poznania. pozdro dla poznaniaków bo wytłumaczyli droge,i nie błądziłem po centrum . a z mostem sie w poniedziałek pomęcze, ps nie ma jak to satysfakcja z własnej roboty przy bestii fomin
  
 
niestety plan padł po usinych próbach odkręcenia dziwnych śrób łączących wał z mostem poddałem sie te cholerne oplowskie gwiazdy!!!! zamiast normalych śrub. buuuuu. został mi tylko kumpel mechanioor szkoda.....