MotoNews.pl
2 Co lepsze do driftu 320 czy 525? Powiedzcie coś pliz. (79138/0)
  

Co lepsze do driftu 320 czy 525? Powiedzcie coś pliz.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Jestem tu nowy. Bardzo lubię latać bokiem, nie katuję przy tym za bardzo sprzętu bo robię to na mokrym asfalcie lub w zimę. Do tej pory męczyłem się Polonezem i obecnie Lanosem, nadchodzi jednak powoli zmiana fury na jedynie słuszną i mam pytania do doświadczonych użytkowników o modele z tytułu:

1. Którą lepiej się driftuje - celowo piszę o e-36 320 i e34 525 bo są porównywalne cenowo i w miarę dostępne na rynku (dobre 325 to biały kruk )?
2. Który lepiej będzie znosić częste latanie bokiem po w miarę śliskiej nawierzchni i sporadyczne palenie gumy?
3. Czy ogólne koszty urzymania różnią się znacznie?

Wiem że do prawdziwego driftingu potrzebny jest specjalnie przygotowany samochód i wogóle najlepiej z literką M, ale ja mam na myśli amatorskie latanie bokiem. Jeździłem ostatnio 320 i mimo iż nie ma oszałamnijącego zrywu to jednak na śliskim napewno da sie poszaleć. Byłem zachwycony możliwościami zawieszenia i hamulcami. Jeździłem też 520 ale jego z góry przekreślam bo za mało w nim życia.
Może znajdzie sie tutaj użytkownik któregoś zmodeli o podobnych zainteresowaniach i podzieli się spostrzeżeniami.

Z góry dziękuję za info i Pozdrawiam wszystkich fanów jedynie słusznej marki!

[ wiadomość edytowana przez: _michal_j dnia 2005-01-20 13:33:46 ]

[ wiadomość edytowana przez: _michal_j dnia 2005-01-20 13:37:12 ]
  
 
M czy zwykla zadna tego dobrze nie znosi a na sniegu czy mokrym asfalcie to nawet moja e36 316 lata. a swoja droga palenie gumy i jezdzenie w kolko jak to robia na zlotach to ostatnia glupota moim zdaniem...

e36 320 czy e34 525 to rzecz gustu moim zdaniem, ale ja bym bral e36
  
 
OK widzę, że to sami rozsądni i opanowani siedzą
To że samochody żle znoszą kat taki jak na zlotach to wiem. Ale nie o to pytałem bo ze mną aż tak źle nie jest - zapiszczeć z pod świateł chyba też zdaża sie nawet najrozsądniejszemu driverowi (a co za różnica czy przy okazji potrzyma trochę dłużej gaz w podłodze i pojawi się trochę dymu). Zerwanie przyczepności jest tu elementem najbardziej szkodzącym a potem to przecież wszystko jedno.
Na mokrym asfalcie owszem wszystko staje bokiem tyle że nie wszystko daje się prowadzić w poślizgu gazem do prędkości nieco wyższych bo do tego potrzebna jest odpowiednia moc i odpowiednio sztywne zawieszenie i dlatego sie pytam który lepszy.
Dla rozgrzeszenia dodam że jeszcze nie zdażyło mi sie targac bokiem gdy byli w poblizu inni uczestnicy ruchu bo najczęściej bawię się na placach.
Oczywiście poszukiwania zacznę od 325 bo jest najbardziej harmonijnym modelem, ale jak pozostanie mi wybór 320 czy 525 to chcę wiedzieć co jest lepsze do szaleństw 525 jest teoretycznie szybsze więc skłaniam się ku niemu.
Aleeee może czegoś nie wiem.
Wygląd jest dla mnie mniej istotny.
  
 
ja mam 320 i jesli ktos ma troche pojecia o ostrej jezdzie to wystarczy wiadomo to nie 325 ale daje sobie rade jesli chodzi o palenie gumy to koncze trzeci komplet
  
 
Moja 5-tka 2,5 24V lata pięknymi boczurami bez większych problemów
  
 
Hmm bez obrazy ale straszeni głupie pytanie Chociaż wolny kraj, a co do latania bokiem, hmm ja bym wolał E34 ale np 540 lub 535 w zależności ile chcesz cilindrów lub/i wydać na gaz Wszystko to pali bardzo podobnie wiec lepiej wybrac najwiekszy silnik. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz w jednym z postów filmik.
  
 
jak bym nie musiał się liczyć z kasą to każdy winkiel brałbym bokiem, co do pisku z pod światel to mi się nie podoba-troche wiocha.
i love drift and szpere hehe
kup moją 525 nie katowana
  
 
ulubione samochody keirowcow ktorzy startuja w zawodach driftowych to Opel Kadett C, Ford Escort Mk 2, Bmw E30. np kadett ma silnik 2,0 turbo od calibry a e30 to jakas alpina albo z silnikiem od 535.
  
 
najlepsze auto do driftu to nissan 200zx ma idealny rozklad masy 50/50 no i ta moc od ok 200ps w góre. to najbardziej popularne auto w stanach do driftu
a ja i tak wole poczciwe bawarki
  
 
Masz jeszcze do wyboru E-34 530.Silniczek 3,0 V8 lepszy od 3,5 i do tego w odróżnieniu od 540 (jeszcze lepiej) występuje z manualną skrzynią biegów.W modelach 530 montowano sztywniejsze zawieszenie niż np.w 525.Branie zakrętów bokiem bez problemu a do tego piękne brzmienie silnika.Osobiście boki sporadycznie tylko na mokrej nawierzchni lub zaraz po zimie na zapiaszczonych krzyżówkach.
  
 
Hmm jakbym miał kase to też pewnie troszkę szybciej bym jeździł i więcej by mi się koła w miejscu kręciły, ale jak pomyśle ile kosztuje naprawa autoamta, tylnego mostu, wymiany opon itd itp to mi sie szybko odechciewa
  
 
Cytat:
2005-04-08 15:32:58, tolo84 pisze:
ulubione samochody keirowcow ktorzy startuja w zawodach driftowych to Opel Kadett C, Ford Escort Mk 2, Bmw E30. np kadett ma silnik 2,0 turbo od calibry a e30 to jakas alpina albo z silnikiem od 535.

przychylam się do propozycji kolegi.A w rzeczywistości każde dobrze przygotowane auto z tylnym napędem jest super do driftu(szpera, twardzsze zawieszenie, i oczywiście w dobrej kondycji silnik).Ale prawde powiedziawszy serduszkoby mnie zabolało jakbym miał tak katować(chociaż jest to przyjemne) własną zadbaną betkę czy każdy inny samóchód którym jezdze na codzień.
Pozdrawiam i życze udanego dritftu !!!!
  
 
moim skromnym zdaniem 525 nie wypada najlepiej w tej konkurencji. bawiłem sie i nie jest to auto do driftu. chyba, że na łysych oponach. e34 za dobrze sie trzyma. wystarczy lekko zmniejszyć gaz i wraca na prosto jak po szynach. już ford taunus lepiej kręcił chociaż miał mniej mocy i brak szpery.
  
 
Cytat:
2005-04-08 15:44:01, techno pisze:
Masz jeszcze do wyboru E-34 530.Silniczek 3,0 V8 lepszy od 3,5 i do tego w odróżnieniu od 540 (jeszcze lepiej) występuje z manualną skrzynią biegów.



540 tez produkowali z manualna skrzynia, dotyczy to e34 i e39.
  
 
Cytat:
2005-04-08 15:37:01, VANOS pisze:
najlepsze auto do driftu to nissan 200zx ma idealny rozklad masy 50/50 no i ta moc od ok 200ps w góre. to najbardziej popularne auto w stanach do driftu a ja i tak wole poczciwe bawarki



moze w usa ale w europie bardzo malo ich startuje w zawodach
  
 
Cytat:
2005-04-08 15:44:01, techno pisze:
Masz jeszcze do wyboru E-34 530.Silniczek 3,0 V8 lepszy od 3,5 i do tego w odróżnieniu od 540 (jeszcze lepiej) występuje z manualną skrzynią biegów.W modelach 530 montowano sztywniejsze zawieszenie niż np.w 525.Branie zakrętów bokiem bez problemu a do tego piękne brzmienie silnika.Osobiście boki sporadycznie tylko na mokrej nawierzchni lub zaraz po zimie na zapiaszczonych krzyżówkach.


540 wystepuje tez w manualu a co do 530 V8 to słyszałem ze 535 R6 lepiej sie kręci mniej pali i oczywiscie jest pare tysiecy tansze
  
 
540 V8 E34 występuje w manualu i co jakiś czas widze w ogłoszeniach, ale ja bym w życiu nie chciał takiego, nie wyobrażam sobie taak mocnego auta z taką skrzynią, ale oczywiście kwestia gustu Co do porównania 530V8 a 535R6 to chyba jednak bym wybrał to 1wsze, moc prawie taka sama ale chyba i kultura pracy, spalanie oraz technika silnika wypada dużo lepiej! Automat to już chyba tylko 5 biegowy występuje w V8 a i chyba przerasta rozwiązaniami niejedno nowe auto !!
  
 
Fakt.Macie rację.Myślałem że nie występuje 540 w manualu bo kiedy chciałem taką kupić nie znalazłem a i w instrukcji obsługi brak danych na temat tego modelu. Jeździłem E-39 540 i potwierdzam, że szkoda odrywać ręce od kierownicy aby zmienić bieg(automat/steptronik w jednym)!
Ponieważ znalazłem dane dotyczące E-34 540 w manualu przytoczę 6,3s do 100km/h !!! - jak M5 z silnikiem 3,5R6 (automat wolniejszy tylko o 0,5s).
Pozdrawiam
  
 
aldik wiem ze 286 km to duzo ale nie przesadzaj ze nie wyobrazasz sobie tak mocnego auta w manualu a co do V8 i R6 to ja tak słyszałem ze lepsze 3,5 R6 od 3,0 V8
  
 
Hmm ja uwielbiam automaty i szlak mnie trafia ze zmiana biegów, no ale fakt, wyobrażam sobie, chociaż np E38 było produkowane chyba tylko do 96 w manualnej skrzyni 6 biegowej a potem już tylko automat! Ciekaw jestem dlaczego tak sie stało, czy ze względu na częste awarje - może nie wytrzymywaly takiej mocy - no a moze sie słabo sprzedawały!?