MotoNews.pl
  

[125p]brak swiatel

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
sorry jezeli temat byl ale nie mam czasu szukac - bo szukam domeny www.moj-stary-to-pojeb-pierdolony.pl tak wiec,
nie mam swiatel tzn sa pozycyjne - nie mam dlugich ani mijania - tzn dlugie sa tylko wtedy gdy pociagne [tzw mrygne] a jak wlacze to ich nie ma, panowie nie mam ksiazki dop df'a, co to moglo wlanac? przekaznik? gdzie on jest, co i jak ? zy moze cos innego.
EDIT:
z tylu swiatla dzialaja.

[ wiadomość edytowana przez: stasiu dnia 2005-01-22 09:52:22 ]
  
 
zakładam ze bezpieczniki sprawdziłes, wiec zostaje wyłącznik lub przekaznik

nie wiem jak w klasyku ale przekazniki w dfach sa na prawym "nadkolu" wewnatrz komory silnika w okolicach akumulatora mozliwe ze je zab czasu naruszył:/


pozdrawiam

p.s. zostaw wilka w garazu lepiej, zobacz ile s niegu najebało
  
 
bezpieczniki w klasyku masz po stronie kierowcy pod deska. Przekazniki sa w komorze silnika. Skoro sa pozycje, to wylacznik swiatel na desce raczej odpada. Pozostaje chyba "pajak" pod kierownica. kalbys go nie ustawil sa tylko pozycje?
  
 
mi sie tak zrobiło że poprostu nie łączył jeden bespiecznik, nie było prawej postjuwki prawego mijania i lewej tylnej postojuwki, bezpiecznik przeczysciłem jego gniazdo tez no i co? i przednia mijania dalej nie świeciła, powymieniałem przekazniki i dalej bez zmian, to pociągnołem kabelek z drugiej lampy mijania
a Ty masz chyba problem bo z przodu wogóle Ci sie mijanie nie świeci:/ sprawdz najpierw przekazniki, a dlatego Ci swiatła swieca jak przycisniej [tzw mryganie] bo ida do lamp odziedzlne kable, problem tkwi gdzies idziej, ja u sibie nie doszłem gdzie a siedziałem nad tym cały wieczór
  
 
tak bezpieczniki sa cale, dlugie mi np raz dzialaja a raz nie -np jak wlacze dlugie to sie nie swieca a jak " mrygne" to swieca caly czas, sorry za takei tlumaczenie ale nie wiem jak mam to dokladniej opisac, chyba nie bede sie z tym babral tylk na dlugich pojade do elektryka...

EDIT:
zszedlem do jebanca - oczywiscie nie dzialaly - wlczylem dlugie - wylaczylem i wszystko dziala - jebnac mozna.

[ wiadomość edytowana przez: stasiu dnia 2005-01-22 17:01:19 ]
  
 
zdaje się, że zacinają ci sie przekaźniki, to tak na moje oko nie-wprawnego nie-elektryka. lub też zaśniedzialy styki w "pająku" i nie zawsze łączą <<- to bardziej prawdopodobna wersja. nie wiem, jak jest z rozbiórka tego cuda, ale nawet profilaktycznie mogłoby mu się przydać oczyszczenie styków drobnym papierem ściernym.
  
 
Si przekaźnik. miałem to samo. myślałem że jakaś masakra z kablami i też już chciałem do elektryka jechać. ale że mam znajomego elektryka to mi wszystko sprawdził, wyciągnął przekaźnik, porobiłpapierkiem i specyfikiem pssssit psssssit i miód malinka trzeba ładnie tak poczyścic pozdro
  
 
prekaźniki maja masę na obudowie...
sprawdź czy wsztskie sa dobrze przykreconę i mają dobre połaczenie obudowy z maską... jesli giną ci na wybojach swiatła to własnie tam trzeb aszukać przyczyny...
  
 
przkaźniki, u mnie też to było, wszystkie żarówki wymieniłem... a wystarczyło popukać...
  
 
ja miałem takie jaja że jak wjeżdzałem w dziurę to gubiłem światła , a jak wjeżdzałem w następną to się zapalały i tak cały czas posprawdzałem połączenia i oczyściśłem przewody od masy itp. i już jest si


POZDRO
  
 
tak czy siak cos jest nie tak - w koncu nie bylem u elektryka ani nigdzie - bo zszedlem rano i oczywiscie wszystko dziala wystarczylo mu tylko powiedziec ze go spale i oddam w pizdu na zlom
  
 
siła perswazji...
  
 
che na mojego dziada zastraszanie szantarze kopniaki czułe słówka głaskanie ...nic nie działa ... oblabnie benzyną i krążenie z papierosem też nie pomaga . sqrwiel ma charakter
  
 
Cytat:
2005-01-25 18:07:07, Blady pisze:
che na mojego dziada zastraszanie szantarze kopniaki czułe słówka głaskanie ...nic nie działa ... oblabnie benzyną i krążenie z papierosem też nie pomaga . sqrwiel ma charakter


oj tak,walka była długa i nierówna!!,ale w końcu chyba odniosłeś zwycięstwo ,zresztą zobaczymy jak sie zatrze...tfu dotrze
pozdrawiam właścicieli zielonych kantów