| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
arturo_soda HF MEMBER Hundai coupe warszawa | 2005-01-25 09:17:32 każde ograniczenie w dolocie zmniejsza moc.
Nie ma takiej mozliwości zeby załozyć mikser i nie odczuc zmniejszenia mocy na benzynie, na dodatek dokładsz kilkadziesiąt kilo w postacji zbiornika, reduktora, wezy itd.... Co do klapek to ja zupełnie wywaliłem klapkę,ale to jest dobre jak nie zdarzaja sie wybuchy i jak fala uderzeniowa ma gdzie polecieć (u mnie ma bo droga do filtra jest prosta a za filtrem jest 3 cm rurki |
speedmaster HF MEMBER Pony&i30 Częstochowa | 2005-01-25 09:34:40 krótko i na temat: LPG zabija moc |
HIN HF MEMBER Stara Toyota Warka | 2005-01-25 16:46:56 Ja bym z tym uważał- gaz nie lubi za dużo powietrza, dlatego zakładają te zwężki |
zlociutki HF MEMBER Hyundai Scoupe GT kielce | 2005-01-25 16:51:12 To prawda , jesli bedzie dostawal zbyt duzo powietrza beda warjowac obroty po puszczeniu na luz podczas jazdy , oraz przy gwaltownym wcisnieciu na pedal gazu nie bedzie przyspieszal lecz sie dusil. Mysle ze decydujac sie na gaz trzeba zapomniec o tego typu modyfikacjach. |
arturo_soda HF MEMBER Hundai coupe warszawa | 2005-01-26 09:58:12 z całym szacunkiem HIN ale mówiąc o utracie mocy mam na myśli wiele pomiarów które były robione na hamowni, porównywanie swoich osobistych odczuć opartych na tzw. dupohamowni nie ma sensu IMHO. Z samej konstrukcji dolotu przy wszytkich mikserach zawsze wychodzi dławienie powietrza, do tego zwęzki, klapki, odwracanie wlotu..ogólnie idzie to w odwrotną strone w porównaniu do tego co sie robi by było szybciej - zamiast ułatwiać dostarczanie powietrza jak najszybciej ogranicza sie jego prędkość i nagłe zmiany. Nie polecam samodzielnych doświadczeń bo bardzo łatwo zubozyć mieszanke na gazie i doprowadzić do notorycznego przegrzewania i powaznych kłopotów. Nawet jak masz krokowy od gazu to nie są to wtryski i czas reakcji jest spory, wstepne ustawienia powinny byc na trochę za bogato bo to zawsze bezpieczniejsze niz na za ubogo. Dlatego zazyczyłem sobie program dający najwięcej gazu i nie płacze na stacji benzynowej kiedy mi wychodzi 15 l LPG /100km bo dla 2.0 to moim zdaniem ok wynik w mieście.
Co do ograniczeń w dolocie - zanim sobie zrobiłem LPG starałem sie zaczytać w temacie i gadałem sporo z ludźmi którzy zrobili setki kkm na LPG...wniosek jeden - nie firma sie liczy tylko warsztat który to zakłada. Idąc tym tropem i tak sie nie ustzregłem pewnych wpadek ale najwazniejsze jest IMHO - 1. nie oszczedzać - nie targować się o 100-300 zeta bo zakład swoje zawsze zarobi a tobie po prostu czegoś nie zrobi albo czegoś nie załozy. mało kto potrafi ocenić kazdy element instalacji. 2. Nie śpieszyć sie i ich nie poganiac jak coś idzie powoli to niech idzie jeszcze wolniej. Pomyśl ze poganiasz lekarza który operuje ukochaną osobę a ty stoisz za plecami i mówisz no panie miało być po wszytkim na 16 a tu 19?
3. Zakład raczej po drodze gdzie regulacje, serwis są dostepne i nie jedziesz 200km by coś poprawić. 4. inne nie mam teraz czasu na pisanie ps. dostępny soft do komputera od gazu |
arturo_soda HF MEMBER Hundai coupe warszawa | 2005-01-27 09:36:56
HIN no offence, przepraszam chyba cię nie zrozumiałem dobrze. Ale czytam dokładnie kilka razy i jeśli cię rozumiem to piszesz ze po zdjęciu miksera jeździłeś na benzynie i było tak samo jak z mikserem czyli Twój wniosek, ze nie ma duzego wpływu to ograniczenie w dolocie - czy tak? I podpierasz się tym, ze byś zauważył wzros mocy, prędkości maksymalnej itd??? No jeśli powyższe dobrze rozumiem to polecam do takich doświadczeń troszkę inne podejście. Napisze co ja zrobiłem - zanim ząłozyłem LPG zrobiłem wymiane- filtr powietrza, świece, kable WN, rozebrałem i wyczyściłem przepustnice, krokowy, PCV, zmieniłem olej, sprawdziłem płyn chłodzący dolałem wyrównawczego na max, wszystkie paski itd - taki porządny przeglą. Po nim reset kompa i powoli rozciagałem silnik i na znanym odcinku potrenowałem jak lata, gdzie odcina nie sprawdzałem v-max bo to ok 210 wychodzi więc nie było warunków. Nastepnego dnia montarz gazu. Z miejsca było wrażenie , ze ok nie za bardzo czuć spadek mocy...przez sam dolot powietrza (odwrócenie dolotu) plus z 50kg dodatkowego gruzu (zbiornikna 30l) plus graty oczywiście że było gorzej ale dupohamownia własnie na tym polega, ze małe róznice są cięzko zauważalne. Oczywiścei gaz ma sie ułozyć i komp od benzyny także i trzeba z 1k km zrobić . Po zrobieniu 1,5k wpadłem na kontrole i ustawienie (w miedzy czasie wsadziłem nową sonde) i kiedy juz wszytko było cacy dawałem w palnik i na gazie mam wyraźnie mniej mocy mimo najbogatrzego programu na codzień tego się nie czuje ale w extremalnych przypadakach tak. Mimo, ze moge ustawić sobie wysokie kręcenie itd to nie ma bata jest gorzej .... rozebrałem cały dolot i wywaliłem klapkę antywybuchową i część za filtrem - lepiej minimalnie. Ale ile nie mam pojecia. No i finał przydługiego wywodu - moja dupohamownia tym się rózni od twojej że mi się wyniki zbiegają z tym co wychodzi na rolkach i co pasuje do ogólnej teorii spalania gazu i tego co wiemy o instalacji. Skoro u Ciebie nie ma wpływu zwężenie w dolocie na osiagi silnika to tylko pogratulować - ja natomiast szukał bym przyczyny raczej dlaczego silnik nie umie wykorzystać dodatkowego powietrza no ale to gaźnik jest więc to jest jasne że zmiany w dolocie nie bedą tak silnie odczuwane. I tu masz absolutna rację tylko , ze w Twoim wywodzie powinieneś po usunięciu zwężki w dolocie - ustawić gaźnik do większej ilości powietrza, sprawdzić czy teraz ma mieszanke dobrą - nie podejrzewam by sam się mógł zorientować ze ma wiecej tlenu. I IMHO tu leży cały problem. Oczywiście bardzo chetnie poddam się krytyce i jeszcze raz przepraszam jak Cie uraziłem dupohamownią. |
Oddi HF MEMBER białaska warszawa - bemowo | 2005-01-27 15:08:44 znawcą gazu nie jestem, ale troche stycznosci z nim miałem
I stanowczo zgadzam się z Arturo, to logiczne jeżeli zmniejszasz dostępność powietrza do silnika za pomocą zwężki tracisz na mocy ... W samochodzie z wtryskiem, komputer za nas ustawi mieszanke i po jakich kolwiek zmianach trzeba odczekać jedynie na zmiane ustawień komputera W przypadku gaźnika każda ingerencja w układ dolotowy musi się wiązać z regulacją gaźnika |
LimaK Corolla E9 Warszawa | 2005-01-29 18:37:51 ja u siebie na gaznikowcu odczulem minimalny spadek mocy na benzynce po zrobieniu instalacji. Natomiast regulowanie gazu... Dwie skrajnosci.
Pierwsze 10000 mialem na max power, jak to ktos juz napisal dochodzilo i do 15l w miescie bylo, tyle ze mam silnik 1.5. Fakt faktem, przy takiej regulacji wszystkie normy spalin mialem przekroczone 3x a na gazie szedl lepiej niz na benzynie. Jednakze przyszedl w rodzinie czas kryzysu ekonomicznego i musialem pojechac na regulacje i ustawic sie na tryb Ekonomiczny. Spadek mocy na gazie znaczacy, spadek zuzycia gazu w miescie znaczacy (~9l/100km wiec super jak na miasto stołeczne). Natomiast na spadek mocy na benzynie znalazlem sposob zalewajac Kucyka V Powerem 99+, zniwelowalo to strate i smigal duzo lepiej ![]() |
doqtorek HF MEMBER Ford Focus Kraków | 2005-01-29 19:55:51 Mała dygresja: jeśli chcesz mieć osiągi na gazie jak na benzynie lub nawet lepsze załóż instalację z wtryskiem gazu w fazie ciekłej (np. Holenderska Vialle). W tym typie instalacji nie ma reduktora/arownika a gaz jest podawany pod ciśnieniem przez wtryskiwacze i rozpręża się dopiero w pobliżu zaworu dolotowego. Co to daje? Ponieważ podczas rozprężania gaz się ochładza działa podobnie do intercoolera - schładza dopływające powietrze i wpada go więcej - moc troszkę rośnie. Problemy:
1. Koszt - w/g tego co znalazłem w necie ceny od 8000 - 12000 - trochę drogo (przewyższa wartość mojego Hyundaia )
2. Nie do wszystkich modeli aut (trzeba znaleźć listę aplikacji - chodzi o matrycę kolektora dolotowego w którym wiercą otwory na gniazda wtryskiwaczy. Dość istotnie bo źle ustawiony wtryskiwacz może "zamrozić" zawory) Podobno lista cały czas się powiększa ale nie wiem czy do starzych modeli się znajdzie. I do montażu tylko dla wtrysku wielopunktowego (gaźniki i jednopunktowe nie ma szans) Niestety podejrzewam że ze względu na pkt.1 chętnych nie będzie |