Kolektor wydechowy...

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności-niestety Life is brutal i czasu jest coraz mniej i mniej no ale dziś pilna potrzeba przygnała mnie na forum mianowicie: pękł mi kolektor wydechowy i dźwięk wydobywający się spod maski niezbyt mi sie podoba może ktoś z klubowiczów wie gdzie możnaby taki kupić ?? to kolektor z przykręcaną z boku sondą lambda-podczas moich poszukiwań natknąłem się na kolektory starsze - bez sondy - takiego jak mój nigdzie nie ma myślę też czy coś takiego dałoby się pospawać... będę wdzieczny za wszelakie uwagi - pozdrowionka.

Dzwoniłem dziś popytać się o spawanie gość wycenił operację na jakieś 150 zł i na dodatek stwierdził że prawdopodobnie znów pęknie... no i cała rzecz ma trwać cały dzień bo to musi długo i "bez udziału powietrza" stygnąć w takich chwilach człowiek żałuje, że toyoty się nie psują byłoby ich więcej na szrotach aha - i nie powiedziałem o jaki silnik chodzi - zwykłe 1.6 na ubogą mieszankę z 91 roku... najchętniej kupiłbym używany... czy to standardowy mankament Toyot ? mechanik w warsztacie powiedział, że bardzo często pękają pod blachą przykręconą na kolektor... pozdrawiam z żalem przygotowując 200 zł

wyglądało na to, że troszkę się tam znają - niby firma z tradycjami, 30 lat na rynku, profesjonalny sprzęt itp. itd. w sumie gość kręcił, że może to być 50 zł, może 100 może 150 niby zależy jak to wygląda... u mnie niestety wygląda tak sobie-pekło jak się łączą wyjścia z dwóch cylindrów z lewej strony - tak dokładnie naokoło i troche zdażyło już wypalić no nic - bedę chciał gwarancji i jakiegoś upustu - może sie uda - pozdrawiam.

Mam podobna sytuacje w Carinie E (silnik 4A-FE) natomiast dostalem cene za uzywany kolektor 250 zl, myslicie ze warto czy ze to za drogo ??? pozdr