Zły sen !

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj śniło mi sie że sprzedaje swój samochód. Chciał go wziąść Grzech i stwierdził że poterzebuje samochodu do wożenia cementu. Przyjechał do mnei jakims ciemnym 125 kombi. Cena miała być 4000 a mi było strasznie żal sprzedawać evo IV, bo stwierdziłem że za 4 kafle kupie coś co znów trzeba bedzie robić, co będzie zardzewiałe i wogóle. Oprócz tego miałem wizję kolejnych 6 miesięcy bez samochodu. Wreszcie stwierdziłem że nie sprzedaje poloneza, Grzechu powiedział że ni ma sprawy i pojechał. W tym momencie sie obudziłem. Ogromna ulga
  
 
OLO tego jeszcze chyba niebylo na zadnym forum FSO!!

Zakladamy pamietnik "Sen o Polonezie"

Panowie pochwalcie sie swoimi nocnymi przezyciami z polonezem
  
 
Cytat:

Panowie pochwalcie sie swoimi nocnymi przezyciami z polonezem




No z polonezem to nie mam sie czym chwalić ale w polonezie ...........................
  
 
Do wozenia cementu - to bylo najlepsze
  
 
keen, tylko bez takich
Ale tak na marginesie to w Poldzi z tyłu jest nawer trochę miejsca
  
 
Panowie to miały być sny, anie praktyka
  
 
Spoko Schil, to pewnie tylko sny i marzenia
  
 
A mnie pare tygodni temu śniło sie ze udało mi sie zaadaptować do poloneza podrasowany silnik Coswoth-a (ok 300 KM) wraz z układem napępędowym i mostem a` Jaguar E-type oraz to co można tym samochodem wyprawiać :D

niestety od tych wrażen skoczyła mi adrenalina i w koncu obudziłem sie :( i zastałem pieknego zielonego poloneza z białymi dzwiami i klapą pod blokiem z silnikiem 1500 :( i pomyslałem ze może taki mi wystarczy :D

Niemiał człowiek problemu kupił POLONEZA

[ wiadomość edytowana przez: bodziot dnia 2003-01-23 16:55:33 ]
  
 
Ja powiem tylko tyle, że regularnie śni mi sie, że ktoś albo kradnie mi Poloneza albo go demoluje.


  
 
Kilka dni po awarii hamulców w Brembosie (pękł przewód hamulcowy) śniło mi się, że jade dwójką i wciskam hamulec a auto mi nie hamuje. Zanim się rozbiłem to się ubudziłem
  
 
Cytat:
2003-01-23 20:10:08, Janio pisze:
Kilka dni po awarii hamulców w Brembosie (pękł przewód hamulcowy) śniło mi się, że jade dwójką i wciskam hamulec a auto mi nie hamuje. Zanim się rozbiłem to się ubudziłem



Tak wyglądał mój jedyny sen "o polonezie"
  
 
Czyli ogłaszamy Poloneza i DF'a przyczyną koszmarów sennych.


  
 
No proszę, śnię się koledze po nocach Z tym wożeniem cementu to OLO rzeczywiści trafiłeś. Niedawno przewoziłem Poldkiem 1,2 tony zaprawy tynkarskiej w workach (oczywiście na raty).
Jeśli chodzi o sny to mi się ciągle śni mój DF Kombi, (którego się pozbyłem) że ciągle go mam i sobie z wielką przyjemnością jeżdżę.
  
 
To moze zaczniemy spisywac sennik FSO wraz z tlumaczeniem snow
  
 
Jak ostatnio zlapalem faze na 2.0 DOHC, to snilo mi sie, ze mam u siebie Janiowe 2.0 z Argentiny
A propos - pogadamy o tym silniku na spocie w niedziele
  
 
Cytat:
2003-01-24 10:09:47, KiLeR pisze:
Jak ostatnio zlapalem faze na 2.0 DOHC



Z tego, co wiem to nie tylko ty
  
 
hehe. Nie da sie ukryć.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Zasadniczo nie miewam snów/nie pamiętam. Jak się rnao budzę to wiem, że było cos miłego/niemiłego, ale nie pamiętam.
Jednak jeden pamiętam. Śniło mi się ze jechałem nad morze z moją kobitką. Samochód niby Poldek, ale w środku wypas jak w limuzynie. Smigał po szosie jak pocisk, wszystkich wyprzedzałem, aż ( chyba ) go rozwaliłem. Dalej niewiele więcej mogę o tym śnie powiedzieć, ale przebudziłem się, a serducho waliło mi jak młot i musziałem iść się napić.
A co do tylniej kanapy to wcale nie ma dużo miejsca, dla takich wysokich jak ja
  
 
Z moich wieloletnich dowiadczeń wynika że najlepiej jest rozłożyć siedzenia przednie...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-01-23 20:43:45, Admiral pisze:
Czyli ogłaszamy Poloneza i DF'a przyczyną koszmarów sennych.



Ja sie nie zgadzam bo poldek mi sie prawie zawsze ładnie sni
Żle snił mi sie tylo raz jak zastanawiałem sie jak zabezpieczyć go przed kradzierzą i wtedy miałem koszmar jak mi próbóją go ukraść ale nie mogą woec go dewastują