MotoNews.pl
  

Chcę kupić BMW 325TDS?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chcę kupic BMW 325 TDS na co musze zwracać uwagę przy kupnie takiego wozu? Co często sie psuje w tych silnikach? Jakie maja mankamenty te samochody? Jakie są różnice pomiędzy automatyczna a manualna skrzynia biegów w spalaniu?

[ wiadomość edytowana przez: matti_k dnia 2005-02-01 13:39:29 ]
  
 
... myślę że część odp znajdziesz TU

natomiast automaty palą o ok. 10% więcej ...
  
 
kupilem taki kika miesiecy temu....psuja sie jak to samochod (nie przejmuj sie..hehe)oczywiscie to swietny woz i konstrukcja-wspaniale osiagi i niezly komfort!przy zakupie zwroc uwage na wszystko(nadmuchy,klima,praca silnika,zawieszenie,kontrolki,dzwieki z pod maski-wszystko co cie niepokoi nie lekcewaz tego i lepiej przemysl i kup auto na drugi dzien-wszystko co cie zastranowi ma swoja przyczyne to nic nie dzieje sie przypadkiem)-najlepiej aso i komputer,jesli sie nie znasz to wetkna ci prawie wszystko.wady ktorych nie zauwazysz podczas zakupu wyjda podczas uzytkowania...obejrzyj woz z dobrym mechanikiem..lub jedz nim do zakladu w korym zajmuja sie nowoczesnymu lub wogole dieslami najlepiej tylko dieslami...nie sposob ci tu wiecej ogolnie doradzic poprostu czym wiecej sprawdzisz tym wiecej bedziesz wiedzial o tym samochodzie i o cenie-czy jest nie zawyzona. no i ile trzeba w nie wpakowac by bylo tip top!...stwierdzenie stanu auta w krotkim czasie to bardzo trudna sprawa!aso,mechanik,warsztat diesla,...wlasna wiedza powodzenia!
  
 
Mi osobiście tds baardzo się podoba, ze względu na moc/osiągi/ekonomie, jedna podobno w niemczech nie cieszą się dobrą opinią, ze względu na dużą awaryjność - ile w tym prawdy to nie wiem. Pisze co mi mówili ludzie siedzący w motoryzacji na niemieckim rynku, ale im się łatwo mówi jak mają na paliwo do benzyniaka. Jezeli chodzi o automata to moim zdaniem jazda o wiele fajniejsza (nie lubie manuali) jednak nie licz wtedy na sprotowe wrażnia, szczególnie przy dosyć niskiej mocy jak na taką skrzynie, która technologicznie ma już swoje lata - jednak bmw zawsze wyprzedza wszystkich o dużo do przodu, więc to jedyne auto (z wyjątkiem merca) które jest godne uwagi w automacie.
  
 
Podpowiem co do silnika bo miałem (nie)przyjemność przeżyć remont tego serducha.
1. Na zimnym silniku po podgrzaniu powinien odpalać jak benzyniak (1 do 2 obrotów rozrusznikiem i gada). Nie daj sobie wmawiać, że diesla trzeba pokręcić, bo to nieprawda.
2. Na ciepłym powinien odpalać już na 1 obrocie. Jak ma większe problemy niż na zimnym to raczej oznaka zużycia pompy wtryskowej (regeneracja mechaniki ok. 1kzł, sterownika - nie wiem).
3. Jeśli jest problem z grzaniem (na ciepłym dobrze odpala) to spróbować odpalić na zimnym po pełnym zagrzaniu świec - po zgaśnięciu kontroli wsłuchać się aż nastąpi takie głuche puknięcie, bo dopiero wtedy następuje wyłączenie świec.
4. Odpalony powinien chodzić równo i poza odgłosem pracujących zaworów nic nie powinno stukać - wszelkie inne podejrzane stuki mogą oznaczać problemy.
5. Na luzie silnik rozkręcony do obrotów z przedziału 1,5 - 2,5 obr/min nie powinien już dawać nawet odgłosów zaworów - daje jednostajny budzący szacunek szum/huk - w zależności od temeratury i obrotów visco
6. Na zimnym po odpaleniu i ruszeniu może być słychać turbinę jako takie delikatne uuuuuuu (coś jakby słyszana z daleka karetka) - dzwięk zwiększa wysokość wraz z ruchem ekonomizera (dodawaniem gazu), na rozgrzanym raczej już nie powinno być słychać tego dźwięku.
7. Okolice wtrysków i wężyków przelewowych (okolice wlotu kolektora dolotowego) powinny być suche.
8. Na pewno warto sprawdzić kompresję, by sobie później nie wyrzucać, że się czegoś nie dopilnowało.
9. Silnik po ok 3-5 km w warunkach zimowych powinien być zagrzany.
10. Po nagrzaniu warto go dzieś przegonić by sprawdzić, czy ma wydolny układ chłodniczy bo jak nie to mogą być w przyszłości problemy z pękaniem głowicy- strzałka temeratury nie powinna iść w stronę czerwonego pola, jakiś 1 do 2 mm może drgnąć przy dłuższej jeździe na pełnym obciążeniu, ale to też nie za dobrze bo latem będzie tylko gorzej.
11. Zdrowy rozgrzany silnik rozkręcany na biegu jałowym nie powninen w zasadzie dawać czarnej chmury z rury wydechowej, no chyba że przy nagłym dociśnięciu pod koniec obrotów.

Generalnie wszelkie podejrzane odgłosy (jakieś stuki w liczbie 1 na obrót silnika, itp) warto sprawdzić... bo w tych silnikach napinacze łańcuchów są hydrauliczne i rzadko ale zdarza się, że po wyłączeniu silnika i pozostawieniu na biegu jak coś samochodem szarpnie to się przestawia rozrząd - to już najbliższa droga do połamanych zaworów i totalnego remontu.
  
 
Cytat:
bo w tych silnikach napinacze łańcuchów są hydrauliczne i rzadko ale zdarza się, że po wyłączeniu silnika i pozostawieniu na biegu jak coś samochodem szarpnie to się przestawia rozrząd - to już najbliższa droga do połamanych zaworów i totalnego remontu.

niezła teoria szkoda tylko że do prawdy jej bardzo daleko

  
 
Cytat:
2005-02-01 17:46:31, hz10 pisze:
niezła teoria szkoda tylko że do prawdy jej bardzo daleko


Co się nie zgadza?
  
 
w cytacie niezgadza sie prawie wszystko oprócz tego że jest łańcuch i że jest napinany regulatorem hydraulicznym
  
 
witajcie mnie na przykład wczoraj rano( minus 6),złapał jak piszesz
na pierwszym obrocie natomiast na ciepłym zawsze musi się parę razy obrócić z tym że po zapaleniu nigdy nic nie dymi a i osiągi ma super.wydaje się że to pompa ale na razie nic nie robię
  
 
Witam.
Mam tds-a i mam własnie problem z uruchomieniem maszyny jak jest minusowa tem.na dworze ale jak jest juz rozgrzany to pali bez problemu,poza tym nie mam jak na razie zadnych problemow(odpukac)
pozdrawiam
  
 
hz napisał

"w cytacie niezgadza sie prawie wszystko oprócz tego że jest łańcuch i że jest napinany regulatorem hydraulicznym "
napisz nam proszę w kilku zdaniach kontrę do poniższych
stwierdzeń kolegi z pewnością mniej doświadczeni technicznie użytkownicy forum chętnie przeczytają
  
 
Cytat:
2005-02-01 19:27:52, hz10 pisze:
w cytacie niezgadza sie prawie wszystko oprócz tego że jest łańcuch i że jest napinany regulatorem hydraulicznym


Ja tego nie doświadczyłem - opinia zasłyszana i mechanikiem nie jestem, aczkolwiek jeśli wyłączysz silnik to łacuch staje się luźny (nie jest napinany) i przeskok rozrządu jest chyba możliwy, np. jak staniesz na krawężniku i z niego zeskoczy. Nie upieram się bynajmniej bo nie uważam się, za wszystko wiedzącego. Chętnie usłyszę fachową opinie i nie będę już bzdur powtarzał .

Co do zapalania (tu już odniesienie do innych postów) to miałem przed zrobieniem pompy tak, że musiałem czekać do końca grzania świec i dopiero po paru obrotach zapalał, zaś ciepły czasem palił od razu a czasem zaskakiwał, puszczał i po paru obrotach łapał. Wydawało mi się, że "te typy tak mają". Ale teraz wiem, że wcale nie. Szkoda, że dopiero po wydatkach związanych z remontem silnika (z powodu urwanego zaworu) i zrobieniem pompy .
Acha - i przed robotą silnik nie puszczał czarnych chmur więc jakbym nie doświadczył przygody z zaworem dalej bym tak jeździł... to z resztą z tego co mi wiadomo nie wpływa ujemnie na silnik... po prostu pompa w którymś momencie słabnie (tu słyszałem różne opienie - że przebieg od 150kkm do 200kkm to dość dla tych pomp) i jest gorzej i gorzej aż ją w końcu trzeba zrobić.

[ wiadomość edytowana przez: sim_one dnia 2005-02-01 23:39:49 ]
  
 
uwazal bym na to stwierdzenie , ze te pompy tak szybko padaja nie podoba mi sie to chociazby ze mam sierre 20 letnia i jeszcze nie byla zdejmowana z niej plomba a auto kreci jak 8 lat temu,przejechalo juz swoje a dalej smiga.przyczyn szukajcie przeanalizowujac jakosc paliwa ze stacji-szczegolnie tego tanszego i okazjonalnego!jak zalejesz syfu to najlepsza pompa nie wytrzyma.pompy w 2,5 tdsach to wspaniala konstrukcja tylko trzeba o nia dbac!a mechanicy swoje pier..la bo kazdy klient to pieniadz!omijajcie frajerow!
  
 
jak wybierałem się po swoją 525tds do niemiec to znajomy mechanik oprócz naturalnie innych rzeczy,mówił właśnie o zapalaniu na "ciepło" jako o istotnym problemie.moja też ciepła nie pali na dotyk tylko po kilku obrotach
  
 
Cytat:
2005-02-02 10:32:04, ROMANEK pisze:
uwazal bym na to stwierdzenie , ze te pompy tak szybko padaja nie podoba mi sie to chociazby ze mam sierre 20 letnia i jeszcze nie byla zdejmowana z niej plomba a auto kreci jak 8 lat temu


Te przebiegi odnoszą się nie do pomp ogólnie ale do tego co jest montowane w naszych TDS-ach.
Fakty są takie, że mam pi*oko 200kkm przebiegu (na liczniku) i przy okazji roboty z silnikiem okazało się, że pompa byłą już wcześniej regenerowana... Czyli pi*oko faktyczny przebieg może być w okolicach 400-500kkm i pompa ma na pewno za sobą 2 regeneracje... Co się w miarę pokrywa z tą teorią...
  
 
A mnie do zakupu tdsa zachecily bardzo dobre notowania u polskich ekspertow tej marki.na takowe sie powoluje.i jak mowili ropniaki nie sprawiaja wiekszych problemow -silnik 2,5 powinien spokojnie dotrzec do 500 tysiecy,turbina jesli sie jej nie eksploatuje mocno nie wiele mniej.ale panowie czy to fiat czy bmw czy ford jesli cos nie dziala to sie nie bierze samo z siebie. to ze mamy w polsce problemy z tdsami bmw to wynika z ich wieku,sposobu podejscia do napraw w niemczech i cen czesci zamiennych w jednym.a czesci do bmek sa bardzo dobrej jakosci.niestety maja wade tez nie sa niezniszczalne-szczegolnie jesli maja swoj wiek.tam to jest drogo i nie zawsze chca sie bawic w ich wymiane a polak jak najbardziej.jesli ktos twierdzi ze ten silnik remontuje sie po 200 tys to sory ale to dziwne bo nawet audi 1,9 przejezdzxa do naprawy glownej 300 tys, turbina 200tys.zwiekszone gabaryty ida w parze z wytrzymaloscia.jesli stosuje sie wlasciwe oleje,zmienia sie regularnie wszystkie filtry,nie katuje samochodu w extremalnych warunkach,wymienia elementyeksploatacyjne i leje 100%owe paliwo nic nie moze sie stac-z wyjatkiem kolizji lub wypadku na drodze.
  
 
znajomy pracuje w fabryce bmw ok 15lat i z tego co mówił to poważnym problemem w 2.5tds było pękanie głowic po ok 100tyś ja osobiście nie spotkałem się z takim przypadkiem natomiast co do pomp wtryskowych to ich konstrukcja jest taka sama ja vw audi ford i wszystkie inne które mają pompe bosha więc zajeździć ją można tylko poprzez gówniane paliwo (odbarwiony opał). ciężkie palenie na ciepłym silniku można łatwo naprawić poprzez ponowną korekte kąta wtrysku a dzieje sie tak dlatego że łańcuch chciał nie chciał sie wydłuża co powoduje po czasie za póżny zapłon. turbina niestety to moim zdaniem najsłabszy punkt tego silnika a pisze dlatego tak że u mnie już będzie montowana trzecia pierwsza padła po 150tyś druga nowa po 50 tyś i teraz zamierzam zamontować niestety trzecią i z tego powodu narzekam na ten silnik pozatym mankamentem jest godny polecenia.
  
 
to horror z ta turbina...a moze katujesz ja na czerwonym polu?
  
 
Cytat:
2005-02-02 13:49:17, ROMANEK pisze:
[...]
jesli stosuje sie wlasciwe oleje,zmienia sie regularnie wszystkie filtry,nie katuje samochodu w extremalnych warunkach,wymienia elementyeksploatacyjne i leje 100%owe paliwo nic nie moze sie stac-z wyjatkiem kolizji lub wypadku na drodze.


I to jest fakt - warunek: trzeba mieć samochód od nowości a nie kupować paroletni, który na liczniku pokazuje połowę przebiegu :|, jest bezwypadkowy i nie ma żadnej pewności co się z nim działo.
Poza tym nie spotkałem się u nas ze stacją której można na 100% ufać jeśli chodzi o paliwo.