Problem z silnikiem a raczej z jego gaśnięciem?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Sprawa wygląda tak, że problem jest bardzo podobny do tego z tematu Janio, o odpalaniu, ale jednak trochę inny.
Po kolei. Rano odpaliłem, chodził ładnie temp wzrasta, załącza się wentylator i gaśnie. Nie można go uruchomić. Pomyślałem "zielony", mimo że był wymieniany 20 grudnia. Szybka podmianka, bo wożę zawsze jeden w bagażniku i... odpala i chodzi. Jest punkt dla mnie, temp spadła do ok 6o stopni.
Dzień drugi sytuacja jw. temp 90stopni, wiatrak się załącza ja mu na gaz a on gasnie. No to znowu pod maskę, posprawdzane wszystko, przewody powyciągane i wciśnięte raz jeszcze iii po dłużeszj chwili odpala. Patrzę na temp ok 60stopni, czyli tak jak dzień wcześniej.
Teraz pytanie co to może być? Za każdym razem jak temp podejdzie, gaśnie, jak opadnie to chodzi. Potem już chodzi cały dzionek, czyli gaśnie na pierwszym załączeniu wentylatora. Olej czysty, bez "dodatku" płynu, poziom płynu Petrygo się nie zmienia, temp krzepnięcia jest ok, nic nie gubię, ciśnienie ok, przewody WN zmieniane przed zimą.
JAKIE MACIE POMYSŁY, CO TO MOŻE BYĆ???

Jak jest zima to musi być zimno.
Odwieczne prawo natury.
  
 
Cześć Majchall!

A czy czasem podczas załączenia wentylatora struga powietrza od niego nie dostaje się gdzieś na przewód od powietrza obudowy filtra i zaczyna ci zakłucać strugę powietrza? Bo to też może być przyczyną! i wówczas silniczek może gasnąć. i nie zapalisz go do momenty jak wentylator się nie wyłączy.

A czy mikserek z gazikiem masz dobrze dogrzany! może po prostu zbyt wolno się do niego dostaje płyn w celu jego ogrzania i dopiero po tym jak się uatko zagrzeje i ci zgaśnie i sobie postoii to się po czasie zdążu ogrzać i dalej jest oki!

Pozdrawiam!
  
 
A moze jakies zwarcie w elektryce? Wprawdzie obwod zaplonu nie jest zabezpieczany bezpiecznikami ale moze uplyw pradu sprawia ze go brakuje..A jesli dasz zasilanie na went "na krotko" to tez zgasnie? I kiedy nie mozesz go uruchomic po zagrzaniu - iskra jest czy gdzies poszla?
  
 
na 99,9 % jest to cewka na aparacie zaplonowym mialem to w zeszly czwartek godzinna wizyta u pana elektryka zalatwila sprawe . Samochod zawsze gasl gdy sie rozgrzal a jak troszke ostygl zapalal i jechal normalnie.
  
 
Hmmm nie wiem czy to cewka, bo wymienialem we wrzesniu na nową. To oczywiście nie świadczy o tym że ta nie mogła już paść, ale mało prawdopodobne
  
 
Rozumiem ale identyczne objawy mialem w czwartek , elektyk wymienil i samochod dziala normalnie.
Koszt 38 zł cewka i 30 robocizna. Cenki w Łodzi
  
 
z tą cewką, to może być strzał w 10
  
 
Podjedź do jakiegos sklepu, powiedz, że coś się dzieje z silnikiem, stawiasz na cewkę ale nie jesteś pewny wobec tego zapłacisz za nią, za chwilę zamontujesz ale jakby się okazało że to nie cewka, to chcesz mieć możliwość jej zwrócenia. Jak do tej pory nikt mi tego nie odmówił!!
  
 
Hmmm po pierwsze to cewkę mam w piwnicy. Po drugie nawet jak ją wymienię to niczego się nie dowiem, bo jak odpali po raz drugi to potem chodzi i odpala za każdym razem. Więc musiałbym czekać do rana dnia następnego. Ale cewka to moze być to, trzeba sprawdzić. A jakie inne pomysły?
  
 
Cytat:
2003-01-24 21:24:34, wiciu pisze:
Podjedź do jakiegos sklepu, powiedz, że coś się dzieje z silnikiem, stawiasz na cewkę ale nie jesteś pewny wobec tego zapłacisz za nią, za chwilę zamontujesz ale jakby się okazało że to nie cewka, to chcesz mieć możliwość jej zwrócenia. Jak do tej pory nikt mi tego nie odmówił!!



wiciu? a jak sobie wyobrażasz "chwilową" wymianę cewki w aparacie zapłonowym??? pod sklepem tak na szybko to raczej tego nie zrobisz, bo żeby się do tego dziadostwa dostać, trzeba wyjmować cały aparat zapłonowy
  
 
Cytat:
2003-01-25 01:26:08, MAJCHAL pisze:
Hmmm po pierwsze to cewkę mam w piwnicy. Po drugie nawet jak ją wymienię to niczego się nie dowiem, bo jak odpali po raz drugi to potem chodzi i odpala za każdym razem. Więc musiałbym czekać do rana dnia następnego. Ale cewka to moze być to, trzeba sprawdzić. A jakie inne pomysły?



Ale odpala zawsze po ostygnieciu ??? a jak ma te 90 stopni i okolice mozesz go zachechlac a nie odpali ???
  
 
Jest kilka nowych aspektów tejże sprawy
Mam kłopoty z odpalanie od rana. Kreci, kręci i już jakby chciał załapać, ale nic. To wygląda jakby nie dostawał paliwa, ale we filterku jest ok. Grzebię, dotykam przewodów, paliwo śmierdzi i nic. Zmieniam przewód WN ten od cewki do kopułki i odpala. Następnego dnia to samo i zmieniam przewód WN na ten, którego dzień wcześniej wymieniłem i znowu mi odpala. Tak więc co ciekawe przewód, który jednego dnia jest niby do niczego, następnego okazuje się wybawicielem. Tak jest już 4 dzień. Jak odpali to chodzi mało równo, dopiero jak się zagrzeje to chodzi jak zegarek
Nie wiem co to może być. Ratunku, bo nie mam ochoty co ranek na dzień dobry brać się pod maskę i grzebać
  
 
Przewody wilgotnieją dlatego ten przewód który jest do niczego na drugi dzień okazuje się dobry.Gdzie trzymasz ten przewód który rano zakładasz w "zastępstwie"?
  
 
Też tak myslałem, ale ten rewelacyjny i dobry jest to nocuje w samochodzie. Nie biorę go do ciepłego domku na noc
  
 
Cześć Wszystkim!


A może MAJCHAŁ masz wodę w zbiorniku paliwa! i dostaje ci się do gaźniczka i nie może kopnąć! Ja zaczynam powoli na to stawiać! Dotankuj denaturatu niech się to dziadostwo wymiesza to jakoś to wszystko twoja bryczka przepali!
  
 
Ja stawiałbym na cewke zapłonową i przewody - a ściślej na wilgoć.
Jest dostępny taki preparat w sprayu, który po sprzyskaniu w.w. tworzy taką warstewkę ochronną zabezpieczającą przed wilgocią. Ja sprzyskałem nim moją przebijającą cewke w Brembosie i już 5 dni jest spokój.
  
 
Majchal z tym odpalaniem jak jest ciepły (czyli z nie odpalaniem), może to być też za wysoki poziom paliwa w komorze pływakowej (gaźnik), zapłon się przestawia no i świece.
  
 
A no to pięć punktów dla tego pana bez czapki = JANIO
Dziś wyczaiłem co może być, bo obstawiałem także wilgoć i coś z kablami, cewką, modułem. Prawie na pewno to jest albo cewka, albo kable. W cewkę wchodzi przewód, który idzie do aparatu i na tym właśnie łączu jest iskrzenie. Teraz tylko sprawa do weryfikacji czy kable puszczają, czy cewka ma przebicie.
Jak już jesteśmy przy cewce, mam pytanie. W swoim autku mam obok cewki kondensator. Do czego on służy? Czy można go wywalić?
  
 
Cytat:
2003-01-27 19:19:50, MAJCHAL pisze:
A no to pięć punktów dla tego pana bez czapki = JANIO





Cytat:
W cewkę wchodzi przewód, który idzie do aparatu i na tym właśnie łączu jest iskrzenie.



Mam to samo

Cytat:
W swoim autku mam obok cewki kondensator. Do czego on służy? Czy można go wywalić?



Kondensator ten służy do utrzymywania stałego potencjału czyli filtrowania zakłóceń.
  
 
To mam kolejne pytanie: jak sprawdzić działanie cewki i kondensatora. Jaki to jest kondensator ( typ, model, itd.), gdzie go można kupić i za ile?
Skoro nasz zacny kolega Janio ma to samo, to jak temu przeciwdziała?
Co jest powodem iskrzenia, czy to jest wina pogody, czy uszkodzonej cewki/przewodów wn?