A może zlocik...

Może zlocik się zorganizuje... Wykorzysta się pas awaryjny pod Koronowem (woj. kujawsko-pomorskie). Np. Za tydzień w sobotę. Od rana do wieczora. Może się później przeniesiemy do pobliskiego borówna, by wieczorem jeszcze ognisko na mrozie nocy odpalić i zjarać kiełbaski, które same nie wiedzą, czy mają marznąć w zimnie, czy sie smażyć w ogniu...pomyslów wiele...tyko chęć potrzebna no i jak się wysnuje większe plany, to może i kasa...co Wy na to? Chociaż spotkanie możnaby zorganizować i powymieniać się częściami, poglądami, gaciami i innymi akcesoriami...

uwierzcie mi ze tez bym przyjechął tylko ze jam mam chyba ze 400 w jedna strone

no to dwa dodatkowe kanistry na dach i jazda! im więcej ludzi się znjadzie, tym lepsza impreza będzie. Tak wogóle szukam sponsorów, by móc zorganizować totalnie odjechany zlot i może organizować je regularnie. Muza, ognicho, imprezka na noc albo i na dłużej...ale głównie problemem jest kasa. Tak wogóle to prawdopodobnie zmieni się miejsce spotkania, bo wyczaiłem lepsze miejsce, gdzie będzie można pruć do przodu ryrając silniki na dużej prędkości, jak i sprawdzić się terenowo....play plany plany, ale cóż mają plany skoro ludzi mało

No to zmień szybko na diesla, podpieprzysz rzepak jakiemuś rolnikowi, (lub zapłacisz mu za niego)pobawisz się w małego chemika i lejesz do baku ... nie no spox... Ja sam mam problemy z kasąna paliwo, więc w pełni rozumiem, czeka mnie jeszcze kurs do Łodzi(ok 400 km) przy moim spalaniu 6l na trasie to ok 90zl wyjdzie(znalazłem tanio części do mojej przebrzydłej siódemki)... A co do zlotu, to zapomniałem dopisać, że jak się znajdzie sponsoring, to mogę zmienić miejsce bardziej na południe (ale jeszcze w kujawsko-pomorskim)