| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
harry Forumowicz Corsa - sprzedany olsztyn / warszawa | 2005-02-08 07:33:00 mialem malutka nieszczelnosc w dole chlodnicy (pewnie wyjatkowo ostry kamien albo sruba, w niedziele jadac z w-wy wyprzedzalem ciezarowe z grysem i przy 150 km/h cos walnelo - i to glosno...).
zauwazylem drobny wyciek wieczorem - jaka decyzja ??? kupuje zajzajer - no i wybralem sie do leclerka... wzialem najbardziej powaznie wygladajaca butle za cale 9,99 - recenzja na nalepce byla wspaniala (brakowalo tylko ze "krawaty wiaze i usuwa ciaze ...).
rozgrzewam silnik, wlewam specyfik o konsystencji hmmmm... pewnie wiecie..
po przejachaniu ok. 10 km zatrzymuje sie - kontrola chlodnicy - wyciek zatrzymany !!!! sukces !!!!polecam wszystkim !!! - ale najpierw doczytajcie posta do konca....
z calego wrazenia ze zuwazylem ze robi sie w samochodzie coraz zimniej.... i zimniej.... i zimniej.... cale ogrzewanie poszlo "w chuj": nastawione ma maxa dmucha powietrzem ktore przypomina temperatura raczej chuchanie a nie ogrzewanie.... wczoraj zmarzlem jak cholera, a jezde dziennie okolo 200 km... ;-( termostat sprawny, poziom plynu odpowiedni, instalacja odpowietrza sie sama... chyba mam zamulona nagrzewnice.... a wyjecie i plukanie to kupa roboty... z przewaga kupy...
dorobilem sie - nie powiem...
|
Pablo_astra Opel Astra Grajewo | 2005-02-08 16:33:53 A może tak ten twój genialny środek zatkał nagrzewnice Jak zatkał wyciek który wyraźniew było widać to dlaczego nie miał by zatkać kanalików w nagrzewnicy POZDRO |
Kamill Ibiza TDI Wa-wa / Ryki woj Lubelskie | 2005-02-08 17:13:08
Tez tak mysle ze obkleil sie dokladnie do calego ukladu, a ze nagrzewnica i tak zazwyczaj sie zapycha sama z siebie to ten specyfik dopenil czary i zmniejszyl przepustowosc nagrzewnicy. Mozesz kupic drugi srodek taki do czyszczenia ukladów . tylko wtedy moze wyjsc nie jedna nieszczelnosc, ale kilka nowych poza tamta. |
GTVoytec Pełnoprawny Klubowicz S60 T5 Southampton UK | 2005-02-08 17:17:44 I po co te dewagacje panowie???? Zapewniam Was, ze kolega Harry wie co mu sie stalo z nagrzewnica, a druga czesc jego postu ma wydzwiek ironiczny, wiec komentarze uwazam za zbedne...
Post zapewne mial sluzyc temu, aby zastanowic sie 2 razy przed uzyciem podobnego srodka i uchronic w przyszlosci klubowiczow przed podobnymi problemami... to tyle - nara .
|
Sumo333 Opel kadet Chorzów | 2005-02-08 17:46:48 tak !!!!nie wlewac zadnego swinstwa!!Nigdzie,pozdro |
harry Forumowicz Corsa - sprzedany olsztyn / warszawa | 2005-02-09 07:22:27 zgadza sie - wiem co jest bo nic innego to nie moze byc - jesli w ciagu dwudziestu minut wysiada ogrzewanie...
moj opelek ma 12 lat - wiec i tak nagrzewnica byla dosc zamulona - dodanie specyfiku spowodowalo osadzenie uszczelnienia w kanalikach - i kicha... w weekend postanowilem zastosowac plukanie ukladu - ale tylko czesciowo - odlacze przewody od strony silnika - aby uniknac wymontowywania nagrzewnicy... i to nie przy przegrodzie a przy samym silniku - unikne spuszczania calego plynu (otwory mozna zatkac...) czytalem ze tak robia mechanicy (najpierw odkamieniacz a pozniej woda pod cisnieniem... znalazlem to w WYSZUKIWARCE FORUM !) a pozniej kasuja goscia na gruba kase jakoby za montaz/demontaz nagrzewnicy w celu czyszczenia ![]() |
MarchewGSI Opel Astra GSI/BMW e ... Iława | 2005-02-10 21:50:07 Ja tam mowie ze wlewac mozna
Jak sie juz robi takie cos to nie mozna wlac lub wsypac takich srodkow jak jest rozkrecone ogrzewanie. Z tego co wiem to trzeba je skrecic na max i chwile tak jezdzic bo inaczej zawali nagrzewnice. |
harry Forumowicz Corsa - sprzedany olsztyn / warszawa | 2005-02-11 08:04:16 a co to ma za znaczenie ???
w instalacji ogrzewania astry nie ma zaworu odcinajacego obieg goracego plynu przez nagrzewnice. regulacje sily grzania uzyskuje sie przez zmiana stosunku ilosci przeplywajacego powietrza przez nagrzewnice do calosci powietrza w ukladzie wentylacji. jesli sie myle to poprosze o wypowiedz kogos kto rozbieral instalacje grzewcza "do rosolu".... ja takiego zaworu nie spotkalem... |
harry Forumowicz Corsa - sprzedany olsztyn / warszawa | 2005-10-24 12:03:34 jak wspomnialem tak zrobilem...
narzedzia i materialy: - wkretak - 2 opaski zaciskowe - waz ogrodniczy 3/4 cala - 2 razy po 1m - stare przewody zaplonowe - plyn do plukania chlodnic - plus kwasek cytrynowy- borygo 1 litr z przewodow zaplonowych zdejmujemy dwie rurki aluminiowe (tzw. fajki) oraz przygotowujemy dwie odciete koncowki gumowe ktore wchodza na szyjki kopulki aparatu zaplonowego. odkrecamy opaski zaciskowe na wezu odprowadzajacym plyn z nagrzewnicy - od strony silnika.... na krociec nakladamy kapturek gumowy - idealnie uszczelnia uklad chlodzenia... nie powinno wyciec wiecej niz 1/3 szklanki plynu. odkrecamy opaske na przewodzie od strony "goracej" i nakladamy kapturek gumowy... do kocow wezy gumowych wkladamu rurki aluminiowe i zakrecamy opaski. waz ogrodniczy nakladamy na konce rurek i zakladamu opaski zaciskowe... do weza od strony "zimnej" wkladamy waz od kranu z woda i dajemy ostre cisnienie.... przygladamy sie jak szlam wyskakuje z nagrzewnicy... wydmuchujemy przy pomocy kompresatora wode... wlewamy goraca wode ze srodkiem czyszczacym do jednego z wezy - az drugim zacznie wyciekac - i czekamy godzinke lub dwie... kilka razy plukamy nagrzewnice woda... oprozniamy nagrzewnice i montujemy calosc w kolejnosci odwrotnej. uzupelniamy plyn borygo - ok. 0,7 litra.... cieszymy sie z super ogrzewania.... ))
w ten sposob mozna zaoszczedzic na kosztach plynu borygo. |