Twardo i...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziwną rzecz zaobserwowałem od kilku dni; wiem ,wiem, zima, mróz itd ale zapytam...strasznie twardy się essi zrobił, amorki jakby twardsze się zrobiły, każdy garb, każda dziura na jezdni przenosi się na moją pupę , autko jakoś dziwnie się prowadzi chodzi mi o trakcję; jakby za chwilę miała mi dupcia odjechać lub coś w tym rodzaju normalne boję się, że amorki mi się kończą
  
 
no jak twardsze to się chyba nie kończą ....może zamarzły

pozatym nie ma co się martwić....to tylko znak, że czas już sportowy zawiasik założyć
  
 
Cytat:
2005-02-09 19:52:09, tjmdm pisze:
Dziwną rzecz zaobserwowałem od kilku dni; wiem ,wiem, zima, mróz itd ale zapytam...strasznie twardy się essi zrobił, amorki jakby twardsze się zrobiły, każdy garb, każda dziura na jezdni przenosi się na moją pupę , autko jakoś dziwnie się prowadzi chodzi mi o trakcję; jakby za chwilę miała mi dupcia odjechać lub coś w tym rodzaju normalne boję się, że amorki mi się kończą




Albo zgęstniał Ci olej od mrozów albo po prostu cos Ci w zawieszeniu zamarzło (mnie ostatnio po upalaniiu po śniegu lód zablokował tylne spręzyny). Postaw go w cieple na jakims parkingu podziemnym i obadaj. Generalnie olejowe i generalnie strazego typu amortyzatory bardziej zmieniają swoją charakterystyke wraz z temperaturą niż nowocześniejsze ale nawet wysokociśnieniowe gazowe amortyzatory zmieniają. Moje auto przez pierwsze metry zanim amorki się rogrzeją zachowuje się jak deska.
  
 
... niop ...... na 90 % zamarzł lub zamarzły Ci amorki ....... ja tez taak ostatnio miewam ...... jedzie sie jak taczkami ....
  
 
Cytat:
jedzie sie jak taczkami

...nio
  
 
.. i uwazaj na nierównościach ...... żeby czegos nie uszkodzić ...... mi juz amor nie zamarza ...... ma teraz dobre smarowanie - po prostu sie wylał ...... .....
  
 
Oki ja zawsze uważam