Zapłon się nie wyłącza pomimo wyjęcia kluczyka :o

Najprawdopodobniej masz zwarcie w kostce stacyjki, nadtopila sie czy cos. Dosc częste zjawisko w niektóych auatch chociaż akurat w Escorcie jeszcze nei slyszalem.

Heh, a ja mam pociągnięty własnie od skrzynki z bezpiecznikami jakiś dodatkowy kabelek do stacyji.
Na tym kabelku jest bezpiecznik. I jesli ten bezpiecznik jest wsadzony, to mam dokładnie tak jak piszesz - zapołon non stop, mimo wyciągnięcia kluczyka.
A jesli wyciągne bezpiecznik na tym przewodzie to wszystko jest OK.

Nie wiem po co ktoś dorabiał taki przewód.
Ale w twoim pzypadku nie wiem co jest grane

Fajna sprawa, miałem to samo. Spróbuj wymienić przekaźnik zapłonu, u mnie sklejały się styki i nie odbijał.
A co do dodatkowego kabelka to jest tak przynajmniej w MK4 że po przekręceniu kluczyka jest zasilany przekaźnik i bezpośrednio kilka bezpieczników ( nie pamiętam dokładnie które) a dmuchawa, wycieraczki i kierunki są zasilane z przekaźnika. Widziałem jednego magika który nie wpadł na to żeby wymienić przekaźnik tylko zrobił mostek na bezpiecznikach. Wszystko było ok. dopóki koleś nie wsadził dobrego przekaźnika i zworka robiła za podtrzymanie. Też się nie dało zgasić samochodu.