Pozne przelaczanie na gaz..czemu?

Witam, caly czas moja instalacja sie "dociera" stad tyle pytan
pytanie jak w temacie, jak rano odpalam samochod to bardzo pozno mi sie przelacza na gaz, wczoraj ( 0 C na zewnatrz) musialem przejechac 4 km, to jeszcze bylo w normie, ale dzis ( -6C na zewnatrz) po przejechaniu 12km samochod juz sie nagrzal mocno bo juz temp. dochodzila do 80C a on sie nie chcial przelaczyc, dopiero jak sie zatrzymalem to od razu sie przelaczyl.
co moze byc, jak myslicie, reduktor napewno jest wpiety w obwodzie nagrzewnicy, temp. przelaczania mam niby 10C, tak sobie mysle, bo reduktor mam calkiem z przodu pod maska i moze jak jade to zimne powietrze go owiewa i czujnik temp. w reduktorze nie moze wskazac powyzej 10 stopni..
prosze o sugestie

jak to szeregowo w ogrzewanie przepustnicy????chyba szeregowo z nagrzewnicą przy czym lepiej żeby reduktor był pierwszy....
przy przepustnicy jest małe ogrzewanie przecież....

opływające powietrze reduktor tak szybko go nie schłodzi więc chyba nie tu droga...

a może czujnik temp padł??

peace

patrzylem popoludniu pod maske i faktycznie mam reduktor wpiety szeregowo z przepustnica a rownolegle do nagrzewnicy, gdzie srednica weza doprowadzajacgo plyn do nagrzewnicy jest 2 razy wiekszy niz rurka prowadzaca do przepustnicy, moze to jest powodem, ze wiekszy przeplyw jest przez nagrzewnice a mniejszy przez ( wieksze opory ) przepustnice i reduktor, moze tu jest pies pogrzebany, powod czemu mi sie tak wolno zagrzewa reduktor, a gazownik zarzekal sie ze tak sie montuje w oplach. hm a moze poprostu trudniej mu sie podlaczyc w glowny obieg nagrzewnicy i dlatego tak mowi..( bo patrzylem i bylby maly problem)