Wycieczka w gory

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moja rodzina chce sie wybrac w gory w tym tygodniu . . . . Jakas miejscowosc 30km od Zakopanego . . . . Maja Fiata Uno na Wielosezonowych oponach i wahaja sie Ze Wzgledu Na Pogode. Nie chca brac lancuchow, ja staram sie im je wcisnac ale oni chyba nie wezma ich. . . . moja prosba wyglada tak: Powiedzcie mi jak wyglada tam pogoda i stan drog? Te wielosezonowki co maja to sa moze jakies zimowki, ale na miastowa zime, a nie gorska . . . powiedzcie czy jest wogole sens zeby oni sie tam wybierali w takim stanie ?
  
 
... dużo zalezy od tego gdzie dokładnie jada ...... niop i sporo od umiejetności kierującego .....
  
 
Kierowac bedzie kobieta , ale zeby nie bc uprzedonym do kobiet powiem ze duzo jezdzi samochodem . . .
  
 
... niop ...... hmm ..... wiesz .... znam ludzi którzy dużo jeżdzą ...a jak śnieg spadnie to na płaskiej drodze potrafią sie zakopać ....... niech lepiej wezmą te łańcuchy ......

.... gdzie oni dokładnie jadą ......
  
 
No wlasnie nie wiem, dowiem sie dzis moze, ale z lancuchami ciezko bedzie, nie moge ich przekonac / ze niepotrzebne sa, ze wydatek tylko, ze maja wielosezonowe opony . . . troche jak grochem o sciane/
  
 
ja wróciłem w niedziele, oponki tez mam letnie i troche łysawe no ale dało sie przejechać , bez łańcuchów bym sie nie odważył wyjechać w góry, strasznie zdesperowani muszą byc jeśli nie chcą zabrać, obrazili sie na nie czy co?
  
 
Ja bylem na 'wielosezonach' w górach - Przełęcz Okraj - i bez łańcuchów bym się nie wybierał za nic w świecie, choć przyznam ze dwa razy zjeżdżałem bez nich, ale co to za jazda - 5 km/h. Łańcuchy są niezastąpione... lepiej bez nich w ogóle nie jechać. Nawet jakby miały tylko leżeć w bagażniku na "w razie co" to niech sobie leżą...
  
 
... jak będzie sypać taak jak teraz to nie maja szans bez łańcuchów ....... albo po prostu nie dojada ...... albo w najgorszym przypadku zrobią sobie lub innym krzywde ......dzis po mieście widziałem peło takich co na wielosezonówkach lub letnich śmigają ...... doprawdy ....... strasznie dziwnie swoje auta parkowali .....
  
 
Ja Ci powiem Taxi, ze jezdzilem na wielosezonowkach i takie opony na sniegu nie spelniaja w ogole swojego zadania. To byly Debice Navigatory i baczki na nich mozna bylo krecic pieknien. Wiec jak nie maja zimowek, to niech chociaz wezma lancuchy, bo to nie tylko zagrozenie dla nich, ale i dla innych uzytkownikow drog.
  
 
A ja tylko dodam że byłem na zimówkach i też w jednym miejscu nie dałem rady wyjechać. Więc niech wezmą te łańcuchy!!!!