MotoNews.pl
  

ASC i ABS zaświeca sie i gaśnie na dołkach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam BMW 520 E 39 i zaswiecaja mi sie jednoczesnie kontrolki od ABS i ASC. Sprawdzilem przewody i sa w porzadku. Moze ktos wie co robic.
  
 


wiem jedno mam forda escorta i zaświecanie sie na dziurach abs było oznaką zurzytych amortyzatorów , myślę że asc też moze wtedy świecić , co do abs jestem pewien bo tak najprościej poznać stan zawieszenia w samochodzie jak sie kupuje każdy meches o tym wie !!! jak jest autko z abs-em to wystarczy wziąść go na ostre wyboje i jak sie nie zapali abs to znaczy ze amory są OK

pozdrawiam
  
 
njawieksza bzdura jaką słyszałem Zaplanie lampki ABSu jak amory są słabe, kto ci takich głupot naopowiadał???? Jak amory masz słabe to poprostu ABS bedzie pogarszał (wydłużał) hamowanie.
  
 

I tu się mylisz , ale skoro jesteś pewien to trwaj z takim przekonaniem zresztą podjeż do jakiegokolwiek lepszego mechesa i sie spytaj o ile ci bedzie chcial powiedziec


zresztą w jakijkolwiek wyszukiwarce wpisz - niesprawne amortyzatory a system abs - i myślę że się o tym dowiesz !!
ja to mówię z doświadczenia bo miałem taki przypadek amory mialy zero procent sprawnosci i ABS poprostu głupiał stąd sie zaświecała kontrolka , po wymianie wszystko wróciło do normy .



[ wiadomość edytowana przez: nimnul dnia 2005-02-21 13:47:01 ]
  
 
juz tłumaczę o co chodzi. amor jak wiadomo dba o to by koło ciagle miało styk z nawierzchnią. jeśli sprawność amorka jest malutka to na dołach bywa tak że koło nie ma styku z nawierzchnią. jeśli wtedy własnie hamujemy to koło jest blokowane, co odczytywane jest przez sterownik abs i asc jako blokada koła i wtedy zapalają się kontrolki.
pozdrawiam
  
 



dokładnie tak jak napisal marcin , przy czym chodzi tu jeszcze o to że w normalnej sytuacji gdy abs zadziala kolo zostaje odblokowywane przez abs i zaczyna sie obracac w trakcie poślizgu - wtedy jak wiadomo kontrolka abs nie świeci a jedynie czyć na pedale hamulca dzialanie abs-u , natomiast w sytuacji opisanej niżej gdy kolo sie oderwalo od podłoża i abs wykryl to jako poślizg próbuje odblokować koło ale ono sie nie zacznie kręcić bo jest oderwane od podłoża przez co abs głupieje i dlatego zaświeci sie kontrolka !!!


  
 
może jeszcze inaczej. gdy wpadniesz w dziurę i jedno koło ci sie zblokuje a wszystkie inne sie toczą to sterownik abs i asc odbiera to jako awarię czujnika.
  
 
no niestety Panowie ale nie moge sie z wami zgodzić. Nawet niedawno był test hamowania z ABSem bez ABSu i z zurzytymi amorami i sprawnymi. Te wszystkie kombinacje były badane. Przy okazji wyszło ze samochod bez ABSu szybciej hamuje (krótsza droga hamowania) na SUCHEJ nawierzchni(asfalt) niz samochod z ABSem no i oczywiście ABS i złe amory to także nieporozumienie bo samochod leci bo podskakuja koła i ABS pracuje w szybko zmieniających sie warunkach a jak wiemy kazdy system nawet najlepszy ma jakąś zwłoke lub reakcje na zainstniałe zjawisko, co powoduje ze podczas podskoku koło ABS widzi slizganie sie koła i zanim zareaguje koło jest juz na asfalcie i zaczyna odpuszczac w warunkach gdzie przyczepność jest dobra i dlatego efekt jest mizerny. To tak jakbysmy droge zrobili z pasków lodu i asfaltu w dosc bliskich odległościach to bedzie imitacja złych amorów. Bez ABSu szybciej sie zatrzymamy niż "z". jednak nie ma prawa zapalic sie kontrolka ABS co oznacza o awarii systemu (lub załapaniu jakiegoś błędu lub sytuacji nie przewidzianych przez kontruktora) i wtedy on nie działa. Aby skasować błąd trzeba zgasic silnik i zapalic go ponownie i ABS zacznie ponownie testować "ABS" i jezeli bedzie wszysko oki nie zapali sie ponownie kontrolka.

jezeli chodzi o wpadanie jednego koła w dziure to NIEMAPRAWA zapalić się ABS nawet jezeli ono sie nie kreci a inne sie krecą, bo BMW przynajmniej moje ma system ABS 3 kanałowy(a w starychmercach był juz 4 kanałowy), czyli osobno dwa koła przednie i razem dwa koła tylnie. Jak jade jedna stroną po lodzie a druga po asfalcie to przednie koło ktore jedzie po lodzie juz odpuszcza, drugie przednie mocno hamuje bo ma asfalt a tył z racji na wlasnie 3 kanałowy system obydwa koła juz odpuszczają. Czyli wg was jak wjade na lód jednym kołem lub strona to ma mi sie wyswitlić "bląd ABSu????" No nie Panowie, to ja bym nigdy nie chciał takiego ABSu.


Acha i dodam ze ASC oczywiście może sie zapalać co w przeciwieństwie do ABSu oznacza ze wystepuje poslizg i system reaguje oczywiscie podczas wciskania gazu

[ wiadomość edytowana przez: barto dnia 2005-02-22 12:30:06 ]

[ wiadomość edytowana przez: barto dnia 2005-02-22 12:35:57 ]
  
 
Cytat:
zanim zareaguje koło jest juz na asfalcie


czestotliwość próbkowania w układach abs to 10Hz, czyli 10 razy na sekunde jest układ kontrolowany.wystarczy że koło dłużej niż 1/10 sekundy bedzie w górze. te testy o ktorych piszesz nie uwzględniały dziur na drodze i tego że koło przednie przez ułamek sekundy jest nieruchome. w opisywanych przez ciebie testach koło kręciło sie cały czas. o ile w kwestii kół tylnych nie ma sprawy bo jeśłi zatrzyma się na chwilkę to zaraz zostanie napedzone przez półoś. jednak przenie po zatrzymaniu samo się nie ruszy.

Cytat:
bo BMW przynajmniej moje ma system ABS 3 kanałowy(a w starychmercach był juz 4 kanałowy), czyli osobno dwa koła przednie i razem dwa koła tylnie.


rozumiem, że wg ciebie inne koła sa kontrolowane przez abs w wypadku awarii jednego z nich? odłącz zatem u siebie jeden czujnik z któregoś z przednich kół i sprawdź na lodzie jak działa abs. jeśłi jest tak jak mówisz to zaręczam ci że zaczniesz kręcić piruety na drodze. kierunek obrotu bedzie różny w zależności od tego na jakiej nawierzchni hamujesz. kolega w c4 miał uszkodzony jeden z czujników abs i układ ten mu wcale nie działał, sygnalizowana była tylko usterka układu własnie w postaci palacej sie kontrolki od abs.poza tym my tu nie mówimy ze amorki na 100% sa temu winne.
pozdrawiam
  
 
nierozumiemy się. Piszesz ze jak wpadnie koło w dziure to sie zatrzyma a inne sie będą kręcić - takiej sytuacji nie moze być w aucie z ABSem, bo automatycznie odpuści hamulec właśnie w tym kole odciążonym (w dziurze) i nie ma prawa źle zczytywać czujników bo dlaczego???? Nie mówimy tu o żadnej awarii tylko o poprawnie działającym układzie i skoro kontrolka ABS zapala sie na dziurach to nie znaczy ze masz zle amortyzatory lub tak ma byc bo po dziurach jedziesz. Poprostu masz uszkodzony system, a gdzei jest on uszkodzony to inna sprawa, moze wlasnie czujkniki w kołach szfankują. Przy popranie dziąłającym systemie nie moze dojsc do takich objawów, tłumacząc ze no na dziurach tak moze być, nie moze!!.


Oczywiście przy awarii jednego czujnika ABS nie działa, bo nie moze dojsc do sytuacji kiedy tylko 3 koła odpuszczaja a jedno nie bo faktycznie piruety mozna krecic i tu sie rozumiemy i zgadzamy.

ja zaprzeczyłem tylko twierdzeniu ze zuzyte amortyzatory powoduja wyłączanie systemu ABS i dalej upieram sie ze to bzdura !!!.

A jezeli chodzi o wywalone amory to mysle ze widziałeś kiedyś lub jechas za samochodem z wywalonym amorem, tak koło skacze z bardzo dużą czestotliwościa mysle ze zblizoną do czasu reakcji ABS.
I następna odpowiedz:
A dlaczego przednie koło miało by się zatrzymywać?????? ABS jest poto by sie właśnie nie zatrzymało, z reszta pisałem o tym na początku. Myśle ze bezpodstawna jest tutaj dyskusja i przekrzykiwanie sie kto ma racje. Gość zadał pytanie co to moze być, jeden z forumowiczów odpowiedział ze amory, ja mowie ze to nie sa amory tylko czujnik (i) w kołach. A co wyjdzie to zobaczymy
Zastanawia mnie tylko dlaczego się zapala i zaraz gaśnie, to jest też dziwne.
  
 
Cytat:
ja zaprzeczyłem tylko twierdzeniu ze zuzyte amortyzatory powoduja wyłączanie systemu ABS


w tym temacie ty mnie nie zrozumiałeś. nie zuzyte amory powodują włączanie abs. napisałem że mogą byc przyczyną zapalania się kontrolki od abs. nie twierdzę również że w przypadku tego gościa to jest przyczyną. tłumaczyłem tylko czemu w przypadku jazdy po dziurach na zużytych teleskopach moze zapalać się kontrolka od abs i asc.
Cytat:
Oczywiście przy awarii jednego czujnika ABS nie działa, bo nie moze dojsc do sytuacji kiedy tylko 3 koła odpuszczaja a jedno nie bo faktycznie piruety mozna krecic i tu sie rozumiemy i zgadzamy.


w tym temacie sie zgadzamy. i przy nim zostańmy. co sie dzieje kiedy moduł abs dostaje impulsy z trzecch czujników a z jednego nie? oczywiscie układ abs sie wyłącza i sygnalizuje to odpowiednia kontrolką. jak sie obaj zgadzamy abs pracuje z jakąś częstotliwością (10Hz) i moze sie zdażyc tak ze podczas hamowania miedzy tymi dwoma impulsami koło się zatrzyma na dziurze lub zaraz za nia podczas podskoku.
Cytat:
Zastanawia mnie tylko dlaczego się zapala i zaraz gaśnie, to jest też dziwne.


a może to żarówka gdzieś masuje pod deską a my tu pół auta rozebraliśmy?
pozdrawiam
  
 


również uważam że nie ma co dalej debatować , uważam że test amorów by wszystko wyjaśnił ( koszt ok 25 zeta ) a sprawdzanie elektryki w tym kompa od abs-u to już raczej większe koszty . Każdy wiec niech pozostaje przy swoim , ja już to przerabiałem i u mnie to były amorki również wydaje mi sie że może być to jakaś inna przyczyna np. masa lub inna pierdoła .

  
 
Chlopaki,problem rozwiazany! Z czasem te kontrolki ABS i ASC zaczely swiecic caly czas. Wkurzylem sie i pojechalem podpiac sie pod komputer (75zl(. Okazalo sie,ze Barto ma racje-to nie wina amorow tylko czujnika ABSu w przednim lewym kole. Przy zamowieniu takiego czujnika w sklepie trzeba czekac nawet miesiac i kosztuje 360zl .Pewnie kupie go w Niemczech,tam dostane od reki i zaplace ok 40euro. Pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi.