MotoNews.pl
  

Klopoty z gazem w vectrze 2,5 V6....:(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !!!!!!!
mam problem z ustawieniem gazu tak aby chodzila mi dobrze i na gazie i na benzynce czy cos sie da z tym zrobic ???a pozatym nie wiem skad sie wziela jakas czarna dosc gesta ciecz w komorach od swiec one doslownie plywaja w tym czyms i nie wiem czy to olej czy to jakis plyn zabespieczajacy????HELLP!!!!!!!1
  
 
Slyszalem rozne opinie o gazowaniu V6 - ale zadnej pozytywnej. Swego czasu orientowalem sie w temacie zagazowania swojej Bestii. Chetnych do zrobienia tego bylo wielu, ale nikt nie byl w stanie odpowiedziec jak zachowa sie V6 po instalacji. No i nikt nie chcial dac mi na to gwarancji zwrotu kosztow w przypadku niepowodzenia z montazem. Wnioskuje stad, ze jest to temat wysoce klopotliwy i skomplikowany.
  
 
Ja też robiłem rozeznanie. Szansę powodzenia ma wyłącznie nowoczesna instalacja z wtryskiem gazu, ale i w tym przypadku nieiwelu jest speców, którzy potrafiliby to zrobić. Ogólnie wśród 'gazowników' panuje opinia, że silnik GM V6 jest szczególnie wredny w tym względzie.

Jesli masz starszą werję instalacji (nie wtrysk bezpośrednio nad zawory ssące) to problem byłby gdybyś nie miał problemów
  
 
musze powiedziec ze bylem dzis u goscia gdzie mi zakladal i zrobil mi tak ze jezdzi i na tym i na ty i narazie jest spoko zobaczymy jak dlugo a jeszcze w tym tygodniu mam troche jazdy i sie okaze ale dzieki za odpowiedzi!!!
  
 
Witam
Mam instalację gazową w takim silniku i wszystko działa bardzo dobrze. Pierwsza próba zagazowania była nieudana - dopiero człowiek który to poprawiał na koszt pierwszego gazownika znał się na gazie i na silnikach. Potraktował silnik V6 jak dwa silniki rzędowe. Mam odrębne instalacje na obie strony silnika. I kilka uwag - parowniki mimo że dwa muszą być jak największe - do silników czterolitrowych, miksery o średnicy wewnętrznej nieograniczającej przepływu powietrza zamontowane maksymalnie blisko kolektora dolotowego, pobieranie gazu do wolnych obrotów tuż przy mikserze. Każda sonda lambda steruje swoim komputerem i silnikiem krokowym. Pojedynczy mam tylko emulator wtrysku i czegoś tam żeby automat poprawnie zmieniał biegi ale to już standardy w instalacjach do aut z wtryskiem paliwa. Mam też osłonę 30x30 cm przed wlotem powietrza zapobiegającą bezpośrednim uderzeniom wiatru w dolot powietrza. Z taką instalacją samochód pali od 11.7 ( gaz ze STATOIL - spokojna trasa z prędkościami 90 - 110km/h ) do 20 ( gaz bez znaczenia, zima, dojazd do pracy 8 km i powrót ostra jazda po mieście). Chodzi bardzo dobrze, trzyma obroty, nie gaśnie, pedał gazu wystarczy dotknąć i od razu startuje nie czuć żadnego ubytku mocy w stosunku do bemzyny. Trzeba się tylko zdecydować czy jazda na gazie czy na bemzynie - komputer dość długo przestawia parametry wtrysku dla różnych paliw i wtedy przy ciągłym zmienianiu trudniej odpala na zimno na benzynie. Gaz chodzi cały czas dobrze. Ja jeżdżę i zapalam cały czas na gazie i tylko raz w tygodniu jakieś kilkanaście kilometrów na benzynie dla odkurzenia wtrysku benzyny.
Do usłyszenia.
  
 
ddar toś mnie kolego zaskoczył. Jednak duch w narodzie nie ginie i stale potwierdza się przysłowie "POLAK POTRAFI".
Mógłbyś podać w przybliżeniu koszt takiej "podwójnej" instalacji ???
  
 
Witam
Ja zapłaciłem 3700 zł za wszystko razem z butlą w kształcie koła - było to prawie rok temu. Dziś można to zrobić za mniejsze pieniądze - wszystkie części trochę potaniały.
Do usłyszenia - Ddar
  
 
Ja z kolei mam inst gazową na wtrysku (Omega 2,5V6 + automat). Zero problemów, zero różnic między benzyną a gazem, natychmiastowe przełączanie gaz-beznyna. Najważniejsza zaleta, że na gazie wykorzystywany jest komp. samochodu (zmiana długości i momentu wtrysku benzyny przekłada się na zmianę parametrów wtrysku gazu). Zużycie: trasa 9L/100 (gazu) (ok.120km/h), miasto zima do 16L/100 (średnio ok.14,5) lato ok 13L/100. Zużycie gazu jest ok 1-1,5L/100 większe niż benzyny.
Cena inst - 6.500zł - zwraca się po ok. 40.000 km (dla mnie to ok 1,5 roku)
Więcej na mojej stronce: www.republika.pl/stapoz
  
 
Ciekawa sprawa z dwoma parownikami. Moja omega v6 2500 dusi się i gaśnie na wolnych obrotach. W trasie jest ok. Mam zwykłą instalację gazową - nawet bez silnika krokowego - ktoś go wcześniej wymontował. Jeden z fachowców stwierdził, że połączenie obu kolektorów dolotowych powinno wpłynąc na właściwą pracę silnika.
  
 
Cytat:
Jeden z fachowców stwierdził, że połączenie obu kolektorów dolotowych powinno wpłynąc na właściwą pracę silnika.



Zaleczanie kily syfem... tyle powiem
  
 
V6 na benzynke jest i basta .....
A dla oszczędnych proponuje Corse 1.0 L


[ wiadomość edytowana przez: Cleber dnia 2003-07-08 12:10:53 ]
  
 
A ja miesiąc temu widziałem rozebrane silniki od bestii MV6 i 2.0 16V po gazie. Nie wiem, może jeździli nimi rzeźnicy, ale mimo iż nie założę gazu nawet do swojej 2.0 16V, to polecam każdemu zobaczyć, co się dzieje z silnikiem po eksploatacji na gazie.
Uważam, że jeśli się uzywa samochodu dla własnych potrzeb, to 10 l/100 benzynki jest dla mnie niczym, jeśli wspomnę swoje fiaty 125, poldki, łady palące 12/100 czy nawet malucha z jego 6/100 po mieście. Gaz dobry dla cierpiarza, albo kogoś, kto robi ponad 100tkm w roku. Wtedy zajeżdża auto przez 2 lata, sprzedaje i to co oszczędza na paliwie dokłada do nowego, a o resztę niech się martwi następny.
Z tego co czytam na forum posiadacze instalki mają masę problemów, których co gorsza często nikt nie umie usunąć. Moim zdaniem FABRYKI SIĘ NIE POPRAWIA !!. Jeśli instalka to tylko fabryczna, resztę uważam za popelinę działającą na zasadzie uda się albo nie.
Zgadzam się z Cleberem, gazowanie MV6 to zbrodnia , taki motorek kantować jakimis wynalazkami brrrrrrrrrrr. Na margonesie, ciekawe co dalej z ceną gazu, jeszcze tak niedawno kosztował poniżej 1 zł, co będzie jak panowie dojdą do wniosku, że "gazownicy" powinni sie dołożyć do składki na UE i dźwigną gazik?
  
 
Pozwolisz Janusz, że nie do końca się zgodzę? Zdecydowana większość kłopotów, z jakimi borykają się zagazowani to wina ich oszczędności (instalki za 999zł) i partaczy, którzy montują instalacje. Ostatnio byłem zmuszony wymienić całą elektronikę ( za dużo powiedziane ) od sterownia gazem i zmienić na coś ludzkiego. I co, i jest zupełnie inna bajka, a najlepsze jest to, że papudraki montujące instalkę nie podłączyły w ogóle sondy lambda. Jak więc "komputer" miał sterować dawką gazu?? Instalacja zachowywała się jak gdyby miała kran a nie komputer. Czyja to wina, gazu czy "szpeców". Wg mnie gaz przy porządnej instalacji nie zniszczy silnika. Człowiek uczy się przez całe życie i teraz już wiem, że nie kupię już auta z instalką inną niż wtrysk sekwencyjny, ale nie bedę też jeździł na benie.
BTW Janusz a jak wyglądały te zakatowane silniki, możesz coś więcej powiedzieć?
Pozdrówka
  
 
Jeżeli po założeniu istalacji auto pali 20L zamiast 10L to można być pewnym, że silnik na tym ucierpi i będzie wyglądał tak jak pisał Janusz. Istotne jest też czy chłodnica jest całkowicie wydajna i sprawna. Jeżeli do zdezelowanego rzępa, z cieknącą chłodnicą zamontujemy gaz i auot będzie go zużywać dwa razy tyle co benzyny to nie ma mocnych - każdy silnik się podda.
Jeżdzę na gazie od 10 lat. Nigdy nie miałem większych problemów. Warunek był zawsze jeden - sprawne auto. Kadetem 1.3 zrobiłem 150 tys. na gazie, Vectrą 100 tys, Omegę na razie 30 tys. Policzcie sobie osczędności rzędu 10-15 zł na każde 100 km - za zaoszczędzone pieniądze mógłbym po prostu stare auto zepchnąc do rowu i kupić nowe (używane), zagazować i tak dalej
Gdy inni zastanawiają się czy założyć instalację, czy może później, a może cena gazu wzrośnie, a może benzyna stanieje - ja po prostu jeżdżę i oszczędzam
  
 
Dobry, niesmiertelny, letni temat

No to też sobie pozwolę na opinię:

Cytat:
2003-07-07 14:47:53, Dramar pisze:
Zaleczanie kily syfem... tyle powiem



Cytat:
2003-07-07 22:13:52, Cleber pisze:
V6 na benzynke jest i basta .....
A dla oszczędnych proponuje Seata 1.1L



Cleber, Seat ??? wstydź się - powinno być Corsa 1.0

Cytat:
2003-07-07 23:25:44, JanuszGnitecki pisze:
...Gaz dobry dla cierpiarza, albo kogoś, kto robi ponad 100tkm w roku.




Howgh

Pzdr.