Polerka, zabezpieczenie antykorozyjne i purchelki 3 na dachu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Jesli ktos ma jakies oswiadczenia w tych sprawach to prosze o rade:
1) ile kosztuje zabezpieczenia auta antykorozyjne
2) mam ochote oddac do polerki autko
3) mam 3 purchle na dachu co z tym robic?

Gdzie jak i za ile???

Dzieki z gory za info pozdrawiam
  
 
Cytat:
Jesli ktos ma jakies oswiadczenia w tych sprawach to prosze o rade: 1) ile kosztuje zabezpieczenia auta antykorozyjne



Podepne sie przy okazji z pytaniem.

Mozecie polecic kogos do zabezpieczenia antykorozyjnego
w Krakowie? Nie musi byc specjalnie tani, ale musi byc
dobry. Przy okazji chce zalozyc plastikowe nadkola
o ile da sie takie do Espandryla zamontowac.

q
  
 
plastikowe nadkola spokojnie wchodza do espero jedynie przy duzych kołach moze cos obcierac choc niekoniecznie
  
 

A moze ktos zna fachowca jakiegos z okolic Warszawy nie koniecznie z samej Warszawy bo wiecie ceny lakienikow sa sporawe , koles chcial za usuniecie 3 purchelkow , polerke i zabezpieczenie antykorozyjne 800zl to chyba lekkie przegiecie??
  
 
Cytat:
2005-02-20 11:39:27, Zwierzu pisze:
... koles chcial za usuniecie 3 purchelkow , polerke i zabezpieczenie antykorozyjne 800zl to chyba lekkie przegiecie??



Znamy kilku takich, co chętnie zrobią to za "dychę"

Poważnie... usunięcie (w sposób profesjonalny) korozji z elementu o powierzchni dachu, włącznie z jego polakierowaniem w sposób dający 100% zadowolenie klienta to sporo pracy i sporo materiału lakierniczego.

Polerka nadwozia, jeśli przeprowadzona z głową, też zajmuje trochę czasu, a pamiętaj, że płacisz za tzw. "roboczogodzinę". Pomijam koszty pasty polerskiej, wosków, nabłyszczaczy, tzw. zachowaczy. itd.

Zabezpieczenie antykorozyjne całego pojazdu wymaga od mechanika, ingerencji we wszystkie profile zamknięte, wymycia podwozia, itd, itp.

Nadal twierdzisz, że 800 zł. to w tym przypadku tak koszmarne "piniędze"

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Zwierzu!
Mam swojego blacharzo-lakiernika w Markach.Za likwidację purchelków nad przednią szybą ( razem z wyjęciem przedniej szyby) i lakierowanie chce 350 zł.
  
 
Zwierzu!
Mam swojego blacharzo-lakiernika w Markach.Za likwidację purchelków nad przednią szybą ( razem z wyjęciem przedniej szyby) i lakierowanie chce 350 zł.
  
 
Zalmed daj nr tel podjade w tym tygodniu do goscia zobaczymu na ile wyceni robocizne...thx

P.S powiem ci tak co do tego czy to duzo - powiedz mi na ile wyceniasz swoja godzine pracy? Bez przesady bycie lakiernikiem nie jest czyms wiele lepszym od murarza tynkarza itp(a zauwazyc mozna roznice w ich zarobkach). Lakierowac mozna sie nauczyc(dobrze) w max rok i dodatkowo prawie kady cymbal moze sie tego nauczyc wiec dlaczego on liczy swoja godzine tak jak prawnik, informatyk czy lekarz!!!!!!!! Wiesz jest delikatnie mowiac wk*******ce takie cos...

Ceny to oni maja jak na zachodzie bo sa niezbedni i na tym bazuja
  
 
Aha i wiem ile pracy jest przy tym bo w ciagu 2 tygodni naprawilem swojego maluszka(kiedys) rozebralem na czesci, przygotowalem do malowania i pomalowalem i gwarantuje ze nie jest to jakas super wielka trudnosc. Dodam ze zawsze polowe dnia siedzialem nad jeziorem .
  
 
Cytat:
2005-02-21 18:24:44, Zwierzu pisze:
Zalmed daj nr tel podjade w tym tygodniu do goscia zobaczymu na ile wyceni robocizne...thx P.S powiem ci tak co do tego czy to duzo - powiedz mi na ile wyceniasz swoja godzine pracy? Bez przesady bycie lakiernikiem nie jest czyms wiele lepszym od murarza tynkarza itp(a zauwazyc mozna roznice w ich zarobkach). Lakierowac mozna sie nauczyc(dobrze) w max rok i dodatkowo prawie kady cymbal moze sie tego nauczyc wiec dlaczego on liczy swoja godzine tak jak prawnik, informatyk czy lekarz!!!!!!!! Wiesz jest delikatnie mowiac wk*******ce takie cos... Ceny to oni maja jak na zachodzie bo sa niezbedni i na tym bazuja



brawo!
strasznie mnie to wqurwia, że czasami dyrektor prosi zostać po godzinach - i za taką nadgodzinę mam marne pln - a taki gość to wielki mi specjalista... zaraz ktoś powie, po co kończyłem studia i uczyłem się języków, lepiej było zostać lakiernikiem - no ale mnie taka robota raczej nie kręci
  
 
Cytat:
2005-02-21 18:24:44, Zwierzu pisze:
Zalmed daj nr tel podjade w tym tygodniu do goscia zobaczymu na ile wyceni robocizne...thx P.S powiem ci tak co do tego czy to duzo - powiedz mi na ile wyceniasz swoja godzine pracy? Bez przesady bycie lakiernikiem nie jest czyms wiele lepszym od murarza tynkarza itp(a zauwazyc mozna roznice w ich zarobkach). Lakierowac mozna sie nauczyc(dobrze) w max rok i dodatkowo prawie kady cymbal moze sie tego nauczyc wiec dlaczego on liczy swoja godzine tak jak prawnik, informatyk czy lekarz!!!!!!!! Wiesz jest delikatnie mowiac wk*******ce takie cos... Ceny to oni maja jak na zachodzie bo sa niezbedni i na tym bazuja



brawo - mnie też straszni to wqurwia.
Czasami dyrektor prosi zostać po godzinach - i za taką nadgodzinę mam marne pln - a taki gość to wielki mi specjalista... zaraz ktoś powie, po co kończyłem studia i uczyłem się języków, lepiej było zostać lakiernikiem - no ale mnie taka robota raczej nie kręci
  
 
Nie piszcie glupot. Swiata nie zmienicie Dzisiaj jezeli chcecie miec zrobione DOBRZE musicie zaplacic i tyle. Sa oczywiscie lakiernicy, ktorzy zrobia dobrze (chociaz nie DOBRZE ) i nie zedra za to, ale to rzadkosc. Najwiecej jest takich, ktorzy biara chore pieniadze a partacza robote... Co nie zmienia faktu, ze nie ma co narzekac na ceny... tak po prostu jest i za dobra robote trzeba dobrze zaplacic
  
 
Cytat:
2005-02-21 18:24:44, Zwierzu pisze:
... Bez przesady bycie lakiernikiem nie jest czyms wiele lepszym od murarza tynkarza itp(a zauwazyc mozna roznice w ich zarobkach).



Fakt, bycie DOBRYM lakiernikiem jest równie skąplikowane jak fach DOBREGO murarza czy tynkarza.

Cytat:
Lakierowac mozna sie nauczyc(dobrze) w max rok i dodatkowo prawie kady cymbal moze sie tego nauczyc wiec dlaczego on liczy swoja godzine tak jak prawnik, informatyk czy lekarz!!!!!!!! Wiesz jest delikatnie mowiac wk*******ce takie cos... Ceny to oni maja jak na zachodzie bo sa niezbedni i na tym bazuja



Młody jesteś, życia nie znasz
Na podstawie tego co napisałeś, dochodzę do wniosku, że nie bardzo masz świadomość o całym procederze lakierowania, a tym bardziej o realiach rynku

Tak się składa, że z lakiernikami mam do czynienia na codzień, większość pracuje w zawodzie ponad 15 - 17 lat, a tych "dobrych" jestem w stanie policzyć na palcach jednej ręki (swobodnie).

Prawda jest taka, że do każdego zawodu, czy - bardziej obrazowo - do każdej pracy należy posiadać tzw. "dryg".
Są osoby, które po prostu się "z czymś rodzą". To ogólnierozumiany "dar". Jeśli kiedyś trafiłeś na taką osobę, to wiesz o czym mówię.

Generalnie rzecz biorąc - no ofence. Nie twierdzę, że nie można samemu czegoś polakierować, tak by miało to ręce i nogi. Jednak raz jeszcze podkreślam, że można "coś zrobić" jak też "można coś zrobić dobrze"

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
SpeedeR twoja wypowiedz moge skomentowav tylko w jeden sposob gadasz glupoty- tak sie sklada zeby byc dobrym informatykiem , lekarzem czy prawnikiem to moze trzeba miec 20 lat praktyki ale lakiernikiem buhahahahahah rownie dobrze mozesz mowic zeby byc dobrym tynkarzem trzeba miec praktyki 20 lat. Tylko po pierwsze

- jak porownasz skomplikowanie i odpowiedxialnosc lekarza i lakiernika?

- po drugie z tego co mowisz to wszyscy lakiernicy sa suuuper zajebisci o bylem u 6 czy 7 i wszyscy maja takie same ceny myslisz ze to jakis wysyp super wyjebanych w kosmos lakiernikow????
A mlody to akurat taki nie jestem...
  
 
Heh,
Ja też jestem zdania że ceny usług lakierników powinny być wyższe, ale niestety mamy gospodarkę rynkową i to rynek wycenia wartość pracy lakierników. I zakres działania rynku i konkurencji w przypadku lakierników jest dużo baaaardziej szeroki niż w przypadku lekarzy i prawników na których się powołujesz. To raczej lekarze i prawnicy pownni mieć niższe ceny usług.
Ale zgadzam się z Tobą - nie uważam że praca lakierników jest tak wiele warta.
  
 
Cytat:
A moze ktos zna fachowca jakiegos z okolic Warszawy nie koniecznie z samej Warszawy bo wiecie ceny lakienikow sa sporawe , koles chcial za usuniecie 3 purchelkow , polerke i zabezpieczenie antykorozyjne 800zl to chyba lekkie przegiecie??



uwazam ze nieprzegiecie. Ja zaplacilem za odrdzewienie i poilakierowanie dolow drzwi, roku maski i dachu naokolo 1200zl to niejest tanio uwarzam ale zrobione jest dobrze. Co z tego ze ktos od ciebie wezmie 500 zl za zrobienie jak po pol roku wyjda ci spowrotem burchle i znowu musisz kase ladowac bezsensu. lepiej zaplacic troche wiecej i zrobic dobzre
  
 
Siemka

Chcial bym sprostowac pomylilem sie za usuniecie purchelkow i polerke chca 800. A zabezpieczenie antykorozyjne to juz inna historia ...:
  
 
Cytat:
2005-02-22 12:44:12, Robert_S pisze:
Heh, Ja też jestem zdania że ceny usług lakierników powinny być wyższe, ale niestety mamy gospodarkę rynkową i to rynek wycenia wartość pracy lakierników. I zakres działania rynku i konkurencji w przypadku lakierników jest dużo baaaardziej szeroki niż w przypadku lekarzy i prawników na których się powołujesz. To raczej lekarze i prawnicy pownni mieć niższe ceny usług. Ale zgadzam się z Tobą - nie uważam że praca lakierników jest tak wiele warta.



Oj oj oj - errata
Było "Ja też jestem zdania że ceny usług lakierników powinny być wyższe,"
miało być "Ja też jestem zdania że ceny usług lakierników powinny być niższe"
  
 
Cytat:
2005-02-22 12:37:13, Zwierzu pisze:
SpeedeR twoja wypowiedz moge skomentowav tylko w jeden sposob gadasz glupoty- tak sie sklada zeby byc dobrym informatykiem , lekarzem czy prawnikiem to moze trzeba miec 20 lat praktyki ale lakiernikiem buhahahahahah rownie dobrze mozesz mowic zeby byc dobrym tynkarzem trzeba miec praktyki 20 lat. Tylko po pierwsze
- jak porownasz skomplikowanie i odpowiedxialnosc lekarza i lakiernika?
- po drugie z tego co mowisz to wszyscy lakiernicy sa suuuper zajebisci o bylem u 6 czy 7 i wszyscy maja takie same ceny myslisz ze to jakis wysyp super wyjebanych w kosmos lakiernikow???? A mlody to akurat taki nie jestem...



Teskni sie za komuna, nie?

Reprezentujesz klasyczne polskie podejscie - zagladanie
do czyjejs kieszeni zamiast do swojej. Guzik Ci do tego ile
kto zarabia. Jesli Ci sie wydaje, ze byc nlacharzem,
lakiernikiem czy kimkolwiek innym jest tak prosto a ceny
rynkowe na uslugi sa za wysokie to po prostu wez sie za to,
badz tanszy i lepszy.
Wszyscy bedziemy do Ciebie jezdzic robic blacharke za pol ceny.

W normalnym kraju jak sasiad kupic nowe auto to pracujesz
zeby sobie kupic lepsze, u nas lecisz z donosem do US.

q

  
 
Wiesz co komune to moze ty tak dobrze pamietasz bo ja nie tak dokladnie. Natomiast zagladam do portfela tego kto mnie zwyczajnie okrada ale jesli tobie to wisi to plac i placz.
A jesli myslisz ze zarobko prawnika informatyka i lekarza powinny byc takie same to trudno z toba dyskutowac a z tymi donosami to zes walnal zastanow sie co ty piszesz bo wydaje mi sie ze chyba na lakiernika sie szykujesz lub jestes....

Czyli sumujac ludzie nie patrzcie do kieszeni innych placcie i dziekujcie ze laskawy pan lakiernik zajmie sie waszym wozem tylko nie zapomnijcie sie uklonic bo moze sie obrazic i was pogonic.
I takie jest podejscie komunistyczne doucz sie synku historii ...

Smuty piszesz ze zal dupe sciska nie na temat i bez sensu.