Oma 98 2,5 td zapala za 5 razem...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no i mam maly problem. omega 2.5 td 98 bardzo ciezko zapala od wczoraj - za 5 razem i tylko po dodaniu gazu - wczesniej nigdy tego nie bylo, zapalal a tkniecie. na obroty wchodzi ciezko, przy probie ruszenia od razu gasnie. paliwo? pompa? kto w poznaniu moze sie tym zajac w poniedzialek? poleccie mi kogos, pliz
  
 
rozumiem, że siedzisz w domu i piszesz na forum, w nadziei, że cię za rączkę poprowadzimy, skoro kupiłeś auto z silnikiem diesla to powinieneś mieć chociaż podstawową wiedzę na temat, dlaczego jeździ,
Ponieważ nie chcę cię osłabiać, na początek podpowiem, świece żarowe sprawdzałeś? , filtry zmienione?
  
 
moja wiedza niestety jest dosc podstawowa bo to pierwszy posiadany przeze mnie diesel. zeby nie wyjsc na kompletnego wala i nie pytac o glupoty przeczytalem cala instrukcje obslugi, kilka poradnikow netowych itp, ale nie czuje sie duzo madrzejszy, komputer w aucie brak wskazan o bledach. o ile mi wiadomo /samochod kupiony niedawno/ swiece zarowe zmienione niecaly rok temu, filtry 2-3 mies temu. najlepsze jest to ze po przejechaniu 1200 km w ciagu 1 dnia, 5 km od domu mi zgasl po raz pierwszy. w koncu zapalilem, ale nastepego dnia bylo to co pisalem. nie chce od nikogo na sile zadac gotowego rozwiazania, myslalem ze choc jakies wskazowki uzyskam. znajomy ktory mial omege sugeruje wizyte w serwisie boschowskim, z ktorego korzystal i jak na razie wydaje mi sie to najlepszym rozwiazaniem, bo na wlasna reke chyba nie ma co probowac
  
 
zmień filtr powietrza i paliwa ew. spusc wode z niego. miałem taki przypadek filtr powietrza wygladał na czysty a tak naprawde chłoną wilgoc i nie przepuszczał powietrza i autkao sie dławiło
  
 
a jaki poziom paliwa w momencie problemów z zapalaniem nie czasem ok 15-20 l?
  
 
dokladnie 15-20 l. juz doszedlem ze to z tym zwiazane, bo za kazdym razem przy tym poziomie paliwa zaczyna miec problemy z zapalaniem i gasnie podczas jazdy. skad to sie bierze?
  
 
Moim zdaniem z zanieczyszczonym okładem ssącym paliwo , warto by było wymontować pompę, oczyścić filry siatkowe, a i pewnie na dnie zbiornika pałęta się sporo rzeczy, ktore do paliwa nie są podobne.
  
 
Cytat:
2005-02-27 18:16:29, admy pisze:
skad to sie bierze?



Woda i inny syf. W benzynach zdaje egzamin dykta przed każdą zimą 0,5 litra i już. W ropniakach nie wiem co sie wlewa, to samo?
  
 
filtry siatkowe oczyszczone byly po wymontowaniu pompy ssacej, syfy z baku oczyszczone i nic nie pomoglo specjalnie. dykta to sie u nas mowi na cos w rodzaju sklejki. mniemam ze chodzi o denaturat? wiec co z tym zrobic?
  
 
Witam,
U mnie też występuje syndrom 15-20 l paliwa w baku ( wspominałem o tym już w innych wątkach o podobnej treści ). Stawiam na pompę zanużoną w zbiorniku. Przy 15 litrach jej korpus wystaje ponad lustro paliwa i wtedy przestaje działać. Po pogmeraniu ( dość silnym ugięciu ) przy kostce zasilania pompka rusza i wtedy gnam co sił w nogach na CPN. Styki w samej kostce oczywiście sprawdziłem, podgiąłem itp myślę więc że to coś w środku pompy której rozebrać raczej się nie da. Wymiana to ponad 400 pln więc jeżdżę do 1/3 baku i tankuję - jeśli stosuję tą zasadę to problem nigdy nie występuje.
Pozdrawiam
Piotr

Ktoś napisał że pasuje pompa od polo (tańsza ! ), prosiłem autora o więcej szczegółów ale się nie doczekałem.
  
 
niestety eksperyment z polo - niewypalił objawy podobne (ale może i tamta niepelnosprawna była) - szukam dalej
  
 
Ja kiedys w vectrze 2,0 DTH miałem tez cos takiego. TAM niestety nie bylo pompki w z biorniku i uklad musiał byc cholernie szczelny. U mnie tam pomoglo dopiero rozebranie plastikowej "bańki" znajdującej sie w zbiorniku, tzw smoka i dokladne oczysczenie go, bo był tak zasyfiony ze wytwarzało się aż podciżnienie i sciągało spowrotem do zbiornika paliwo z przewodów.
Czy próbowałeś po przed zapaleniem kilkakrotnie przekręcać kluczyk? Może ta pompa pada i nie daje takiej ilości paliwa jak powinna.
A czy masz wogole pewnośc że ta pompka działa? Ja nie to zacznij tak: zostaw samochód na wspomnianej ilości paliwa (załóżmy na noc) i nie zamykaj dostępu do tej pompki, tak żęby była zamontowana w zbiorniku, ale zeby bez odkrecania czegokolwiek mogł ją widzieć a przynajmniej słyszeć. Jak bedziesz probował odpalićto będziesz słyszał czy pracuje i daje paliwo czy nie.
  
 
za 5 razem to jak należy to rozumieć ,że piłujesz 5 razy i dopiero wtedy lapie,czy 5 razy rozrusznik sie zakreci i zapala.Pzdr.