OLAFA 2ka JEŹDZI !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Udało się dzisiaj nam uruchomic Olafowa "dwójke". A teraz UWAGA !!! : Olaf nie sprzedaje poldka !!!
  
 
OOO Wiadomosć dnia. Podwójna!!!
P.S. Kupiłeś nowa linkę holowniczą??? Jak jej zrobił odpoczynek od Olafa?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-01-30 15:06:10, ALF pisze:
Udało się dzisiaj nam uruchomic Olafowa "dwójke". A teraz UWAGA !!! : Olaf nie sprzedaje poldka !!!



OLAF GRATULACJE (PIERWSZA MĘSKA DECYZJA).
ALF jak tego dokonałeś (jak przekonałeś ).

SCHIL
_____________
Kochaj mnie kochaj
Bądź ze mną bądź
I nie opuszczaj
Mnie na krok
Kochaj mnie kochaj
I nigdy mniej
To wszystko, czego pragnę


[ wiadomość edytowana przez: SCHIL dnia 2003-01-30 16:41:47 ]
  
 
ALF miał mało co czynienia , poprostu stwierdzilem ze smutnie mu tak bez ducha w silniku wiec postanowilem go odpalic. Troszke sie natrudzilismy z odpaleniem , słaby akumulator , ale ja dostał zdrow dawke prądu to odrazu zagadał .
Ale niestety po paru kółkach na pargingu i przezaczce po ulicy osiedlowej , stoi spowrotem na parkingu. Brak OC i przegladu zmusza go do tego postoju, Niestety nie mam teraz pieniędzy aby opłacic obie kwoty wiec narazie czekam , moze cos sie urodzi.
Olaf
  
 
Oooo

witaj ALF i Olaf (znowu z jednego kompa nadajecie )

świetna informacja, może poza tym że Olaf nie ma kasy , ale może uda sie Tobie Olaf zrealizować pomysł z pomalowaniem auta w barwy klubowe , przed wyjazdem do Anglii taki miałeś

  
 
Niestety musze was zmartwic , moz poczeszyc , poldek dalej jest na sprzedaż cena 800pln.
Niestety trzeba iść z życiem ..... lub odrodzic jedno stare na nowo
  
 
Ech to co tu Alf wyskakuje z takim info, nie mogłeś go odgonić od klawiatury jak to pisał
  
 
Sezon na padaki?

Ja wczoraj uruchomiłem GREEN MONSTERA. Stał ponad miesiąc nie palony. Naładowałem akumulator i odpalił od piwrwszego kopnięcia. Nie ma to jak dwójki.
  
 
Cytat:
2003-01-31 02:26:16, Janio pisze:
Sezon na padaki?

Ja wczoraj uruchomiłem GREEN MONSTERA. Stał ponad miesiąc nie palony. Naładowałem akumulator i odpalił od piwrwszego kopnięcia. Nie ma to jak dwójki.



Sezon na padaki?
Moj green też odpalił...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
moja padaka pali codziennie - tylko czemu az tyle!!!
  
 
hihihi
Przypomnial mi sie kawalek kapeli Łona o Trabancie
tam byl taki kawalek textu

... pali malo a na pewno mniej odemnie ...

slyszeliscie ten kawalek ?

pozdr
  
 
nie, ale moj pali duuuuzo wiecej ode mnie... moze czas zmienic na trabiego
  
 
Kiler - bo ty nie palisz...
Na trabiego??? A jak zmieszasz mixol z LPG?
Mozesz mieć kłopoty z przerzuceniem sie na to dziwne paliwo - wacha, benzylina - jakoś tak.. zapomniałem...
No!!! Na to do odpalania w mrozy!!!!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
oooo ALF kurde zajzal bys moze od czasu do czasu na ptk nie widzialem cie tam od wiekow ,
chyba mnie pamieta
  
 
Olaf!
Mam pare pytan o Twojego Poldka. Jestem zainteresowany tym Twoim silnikiem i
chcialbym wiedziec o nim troche wiecej rzeczy. Interesuje mnie dosc dokladna
historia samochodu i silnika.

czy sam wkladales ten silnik, czy kupiles poldka z tym motorem?
z czego to jest silnik (131/132/Argenta)?
co jest w nim zrobione (ew. modyfikacje i remonty)?
co trzeba przy nim zrobic, zeby pojezdzic i to dosc dlugo?
ile mniej wiecej ten silnik ma przelotu?
ktory jest rok tego Poldasa i silnika?
czy to sprzeglo o ktorym pisales jest tak padniete, ze nie da sie juz
jezdzic?
jaka jest tam skrzynia (z jakiego samochodu i przelozenie) i most
(przelozenie)?

To chyba na tyle tym razem, jak mi sie jeszcze cos przypomni, to bede Cie
nekal dalej pytaniami
  
 
hihi A to widzieliscie???

polonez z OBR-u



-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."