MotoNews.pl
  

Wolny zawsze lewym pasem.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj jechałem nowym odcinkiem autostrady z Zabrza do Katowic (jaki został niedawno otwarty - 16 km trzy pasmowej drogi) i spowrotem.
Jazda jest niezła. Tylko kilka minut potrzeba aby dostać się w jedną lub drugą stronę.
Szkoda że nadal jeżdzą matoły z wolnymi autami środkowym pasem a nie prawym. Z prawej nie wolno wyprzedzać, a na lewą str. czasami jest się za wolnym.
Czy my Polacy nauczymy się kiedyś jeździć drogami, które mają więcej niż jeden pas ruchu?
  
 
Cytat:
2005-02-23 06:30:20, Bufi pisze:
Wczoraj jechałem nowym odcinkiem autostrady z Zabrza do Katowic (jaki został niedawno otwarty - 16 km trzy pasmowej drogi) i spowrotem. Jazda jest niezła. Tylko kilka minut potrzeba aby dostać się w jedną lub drugą stronę. Szkoda że nadal jeżdzą matoły z wolnymi autami środkowym pasem a nie prawym. Z prawej nie wolno wyprzedzać, a na lewą str. czasami jest się za wolnym. Czy my Polacy nauczymy się kiedyś jeździć drogami, które mają więcej niż jeden pas ruchu?



Poza obszarem zabudowanym można wyprzedzać z prawej strony jeśli są co najmniej 3 pasy w każdym kierunku. Tak mówi kodeks drogowy. Z kolei w terenie zabudowanym można z prawej wyprzedzać jeśli są conajmniej dwa pasy w każdym kierunku.

Pozdrawiam

A co do tematu, to ja, jeśli widzę, że auto z tyłu jedzie szybciej niż ja, to zjeżdżam na prawo, nawet jeśli musiałbym zwolnić. Bo generalnie na trasie zazwyczaj jeżdżę tak szybko, że w większości lewym pasem.
  
 
To może być kwestia przyzwyczajenia. Zapytacie pewnie: jakiego?

Hołek kiedyś opowiadał, że jechał na dwupasmówce lewym pasem przez jakiś czas 70km/h za jakimś kaszlem czy czymś takim. Zjechali w pewnym momencie na stację benzynową i Hołek się pyta gościa, dlaczego blokuje lewy pas. Na co gość odpowiada: "bo na prawym są takie koleiny, że jest tam bardzo niebezpiecznie". Hołek podziękował za wyjaśnienie i MUSIAŁ przyznać gościowi rację. Niestety polskie drogi jakie są, każdy widzi.

Też zjeżdżam na prawy pas, gdy ktoś się z tyłu do mnie zbliża. Też wkurzam się, gdy muszę się wlec za jakimś patatajkiem (na przykład za jakąś Astrą 1.6 ). Staram się jednak nie pienić. Bo i po co?
  
 
Cytat:
2005-02-23 14:03:23, miklo pisze:
na przykład za jakąś Astrą 1.6



Hehe, spokojnie... Jak widzę jakiegoś krążownika w lusterku typu Omesia kombi, to uciekam szybciutko na prawy pas... A jak widzę rejestrację WE... to już w ogóle z drogi zmykam...

Pozdrawiam
  
 
Jak takiego widzisz to szybka zjebka światłami, klakson, a jak nie pomaga to wyprzedzanie z prawej, znowu klakson i gaz, a potem gwałtownie zaraz przed gościem na lewy i zwalniamy. Trzeba tępić debili. Jak tak robię to pukają się w głowę.
  
 
Ja jezdze na ogol prawym ale sprojcie sie przejechac droga bytom gliwice 2 pasy o 8 rano 130 na godzine albo zygzaki albo wieczna nerwówka, a ja jeszcze jezdze wolno to jak się czuja ci co mnie wyprzedzają.
  
 
Cytat:
2005-02-23 21:38:43, superkto pisze:
Jak takiego widzisz to szybka zjebka światłami, klakson, a jak nie pomaga to wyprzedzanie z prawej, znowu klakson i gaz, a potem gwałtownie zaraz przed gościem na lewy i zwalniamy. Trzeba tępić debili. Jak tak robię to pukają się w głowę.



kolo w M3 zrobil tak kumplowi Nissan King Cab vs. M3 1:0 KO

nawet ladne bylo te BMW - E36 ... policja przypisala wine kierowcy bmw - jak nissanem jechalo 4 porzadnych studentow prawa a przed nami nasz kolega z dziewczynami w volvo to policja stwierdzila ze to kierowca nissana ma swiadkow ...
  
 
Cytat:
2005-02-23 21:38:43, superkto pisze:
Jak takiego widzisz to szybka zjebka światłami, klakson, a jak nie pomaga to wyprzedzanie z prawej, znowu klakson i gaz, a potem gwałtownie zaraz przed gościem na lewy i zwalniamy. Trzeba tępić debili. Jak tak robię to pukają się w głowę.



Pewnie. W końcu jesteś panem szos. Wysyp jeszcze jełopowi pinezki albo lepiej chlupnij olejem. Niech się palant uczy jeździć . Na nadmiar emocji są inne sposoby...
  
 
Cytat:
2005-02-23 21:38:43, superkto pisze:
Jak takiego widzisz to szybka zjebka światłami, klakson, a jak nie pomaga to wyprzedzanie z prawej, znowu klakson i gaz, a potem gwałtownie zaraz przed gościem na lewy i zwalniamy. Trzeba tępić debili. Jak tak robię to pukają się w głowę.


bo brzydko robisz
  
 
Co do kultury jazdy to niestety, ale musimy się jeszcze wiele nauczyć.
W każdym bądź razie, jeśli gość nie chce zjechać z lewego pasa, to też go biorę prawym, ale to zawsze niebezpieczniej. Przecież nigdy nie wiadomo kiedy zachce mu się zjechać na prawy i w tym samym momencie, akurat nie zepchnie nas z drogi. A później to będzie na nas - że go prawą str. wyprzedzasz, bo palant nie nie chciał zjechać z lewego.


[ wiadomość edytowana przez: bufi dnia 2005-02-24 17:50:00 ]
  
 
Cytat:
Pewnie. W końcu jesteś panem szos. Wysyp jeszcze jełopowi pinezki albo lepiej chlupnij olejem. Niech się palant uczy jeździć . Na nadmiar emocji są inne sposoby...



Ja zawsze zjadę na prawy jak widzę szybszego tak żeby nie musiał za mną zwalniać. Nie czuję się panem szosy ale bardzo mnie to denerwuje. A na nadmiar emocji to mam inne sposoby.


Cytat:
bo brzydko robisz



Ja?? A te powolniaki są OK?? Ten temat był wiele razy poruszany i jakoś zbyt wielu efektów nie widać.
  
 
Cytat:
2005-02-24 16:40:12, superkto pisze:
Ja?? A te powolniaki są OK?? Ten temat był wiele razy poruszany i jakoś zbyt wielu efektów nie widać.



Ale jeśli inni są głupkami to Ty też taki chcesz być? Chamstwo należy niszczyć kulturą a nie chamstwem. Pozdro
  
 
Cytat:
2005-02-24 18:51:17, Michaello84 pisze:
Ale jeśli inni są głupkami to Ty też taki chcesz być? Chamstwo należy niszczyć kulturą a nie chamstwem. Pozdro


Hehe no spoko, ogólnie masz racje...ale co zrobisz? na najbliższej krzyżówce uprzejmie poprosisz panią/pana czy byli by tak mili i używali czasem prawego pasa, KTÓRY WEDŁUG OBOWIĄZUJĄCEGO W POLSCE PRAWA powinni używac jadąc wolniej od pozostałych użytkowników dróg? Można takowych delikwentów kulturalnie poczęstowac herbatką z termosu i biszkoptem w te chłodne zimowe dni i wieczory

P.S. Kapslok był dla zaakcentowania wypowiedzi-nie miałem zamiaru krzyczc na nikogo
  
 
Cytat:
2005-02-24 19:49:15, Luz pisze:
Hehe no spoko, ogólnie masz racje...ale co zrobisz? na najbliższej krzyżówce uprzejmie poprosisz panią/pana czy byli by tak mili i używali czasem prawego pasa, KTÓRY WEDŁUG OBOWIĄZUJĄCEGO W POLSCE PRAWA powinni używac jadąc wolniej od pozostałych użytkowników dróg? Można takowych delikwentów kulturalnie poczęstowac herbatką z termosu i biszkoptem w te chłodne zimowe dni i wieczory P.S. Kapslok był dla zaakcentowania wypowiedzi-nie miałem zamiaru krzyczc na nikogo



Nie, ja po prostu mrugam światłami...a jak to nie pomaga to po prostu albo wyprzedzę z prawej albo czekam aż w końcu zjedzie... Ale nie trąbię, nie hamuję ani nic w tym stylu... Po prostu ich olewam i tyle... A moja zasada była ogólnie odnośnie życia, bo fakt faktem, kierowców się nie nauczy jazdy prawym pasem dopóty dopóki nie będą wlepiane mandaty za jazdę lewym podczas gdy prawy jest wolny...
  
 
Cytat:
2005-02-24 22:10:09, Michaello84 pisze:
Nie, ja po prostu mrugam światłami...a jak to nie pomaga to po prostu albo wyprzedzę z prawej albo czekam aż w końcu zjedzie... Ale nie trąbię, nie hamuję ani nic w tym stylu... Po prostu ich olewam i tyle... A moja zasada była ogólnie odnośnie życia, bo fakt faktem, kierowców się nie nauczy jazdy prawym pasem dopóty dopóki nie będą wlepiane mandaty za jazdę lewym podczas gdy prawy jest wolny...


OK, czyli kulturę rozumiesz tak samo jak ja (moja wcześniejsza wypowiedź była z malutką prowokacją )
Szczerze powiem, że kiedyś też trąbiłem, mrugałem, wyprzedzałem i hamowałem...później mnie oświeciło i pomyślałem...."przecież się spieszę, po co tracic na to czas-czy nie lepiej za wczasu zmienic pas i czmychnąc koło tego głąba po prawej (ewentualnie go strąbic mijając) lub z dala pociągnąc długimi?"
Tak jak mówisz-srogie mandaty dla tych "niedzielniaków w kapeluszach pędzących drugą nadświetlną w mega debeściackich TICO 0.8 GT r3, 6v"




[ wiadomość edytowana przez: luz dnia 2005-02-25 09:16:58 ]
  
 

.panowie.... ja to robie tak... mrugne światłami, raz......... drugi... i czekam spokojnie a jak tylko delikwent zjedzie to wtedy odkrecam i po sprawie.... moze to da coś do myślenia typowi... że ktoś moze ma coś wiecej pod maska.....

p.s. no przyznaje, czasami trzeba skorzystać z prawego
  
 
Fakt, czasem się zdarzy taki matoł/złośliwiec który blokuje lewy pas, na ogól po prostu mijam go z prawej i dalej wio, czasem tylko jadę za nim na dłogich i przwmgielnych trabiąc permanentnie, ale to szkoda nerów...
Z kolei jesli nie muszę jechać lewym pasem, to go nie nadużywam, szczególnie gdy cos sie szybko w lusterku powiększa:]
  
 
Mnie za niespełna miesiąc znów czeka jazda do Białegostoku (czyli 500 km w jedną stronę), i jestem troszkę przerażony tą jazdą.
Teraz byle jakie auto może spokojnie osiągnąć 140 km/h i myśli że jest najlepszym i najszybszym na drodze.
Mruganie światłami często pomaga, ale ile razy gdy za pierwszym lub kolejnym razem nie ma efektu, to mijam go prawą stroną.
Tylko że kierowca który obserwuje całą sytuację z tyłu, to myśli że jestem jakimś durniem, i nie dbaż o życie swoje i pasażerów jadących ze mną.
W tym tygodniu maiłem popis jednego kierowcy Fiata Pandy, który jechał ze 130 km/h i myślał że ma nie wiadomo jaki silnik pod maską, a może wersję samochodu GT, GTi, GTS lub coś podobnego.
  
 
Niech sobie ludzie myśla co chcą, wazne, że Ty wiesz jak jest.
  
 
Cytat:
2005-02-25 10:13:38, Bufi pisze:
W tym tygodniu maiłem popis jednego kierowcy Fiata Pandy, który jechał ze 130 km/h i myślał że ma nie wiadomo jaki silnik pod maską, a może wersję samochodu GT, GTi, GTS lub coś podobnego.



moze sobie zamarzyl ze ma Abartha

ja ostatnio zrobilem 3000 km za kolkiem Doblo z wolnossacym dieslem, ale zawalidroga na lewym nie bylem