śnieg + gleba = pług :D

poniżej fotki dla tych, kórzy nie wierzą, że zimą da się jeździć na glebie zrobione dzisiaj...wyjechałem zaraz po śnieżycy robiłem trochę za pług....ale to nic....




no i to foto, żeby mi nikt nie powiedział, że tylko na podwórku do zdjęcia wyjechałem

fotki przefajne micabopług

sorrki za maly offtopic ale umnie sniegu juz nie ma, teraz tylko lod nad ranem wiec:

opony zimowe + kolce + ice = Fun!!





[ wiadomość edytowana przez: SergioSI dnia 2005-02-23 14:32:27 ]

z tym sniegiem to nie ma sie z czego smiac
- ja przez dwa tygodnie nie umialem wjechac do garazu -

- sniegu bylo w ciul i zawsze na podwoziu w polowie drogi zostawalem - tylko wsteczny mnie ratowal -

- teraz umylem i wypastowalem bolida i stoi w garazu - byle do wiosny - albo do walnego

Achhhh ta zima. Nie łudzcie się, jeśli droga jest czarna to nie znaczy, że za zakrętem nie czeka na was, jakaś fajna naniesiona przez wiatr ZASPA!!! Ja tak miałem jak jechałem zapakowany w 3 osoby. Pulsacyjne hamowanko było, ale i tak przydał się plastik pod silnikiem

Kurcze też bym chciał mieć taki pług jak Ty micab Ale może na przyszłą zimę autko będzie pługo podobne...choć jeszcze nie wiem na jakiej glebie

paliwa duzo Chlooopoku to Ty nie masz

hehe....kontraktu ze służbami nie mam ale chyba czas o tym pomyśleć....wkońcu jak założe hokej to już wogle wszystko zbieram

mazzi.....tyle paliwa co jest na zdjęciu to i tak jest dużo....przeważnie mam jeszcze mniej....no bo po co....LPG rulezzz.....ostatnio nawet nie udało mi się dojechać spod garażu do bramy.....bo się skończyło

ja to marze o takim pługu śnieżnym...

Czemu wcześniej nie mówiliście że macie takie wspaniałe pługi. Może któryś by wpadł do mnie i przepchał mi tą zaspę z przed bramy. Musiałem się łopatą męczyć.
Teraz jest już spoko ale tej zimy bywało ciężko.