21072 - problem z rozrusznikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Mam problem! Dzis rano wsiadam do Ładzinki kluczyk do stacyjki wkladam, przekrecam i slysze pyrkotanie! I tak caly czas nie wiem co moglo sie stac! Polecialem do sklepu z czesciami do Ładzinki zapytac sie sprzedawcy co sie moglo stac i co jest temu wina! Na to wszystko sprzedawca mi powiedzail ze to wyglada na będyks i ze pasowalo by go wymienic!
Teraz mam prosbe o informacje na temat jak ja mozna odpalic!A musze koniecznie ja dzisiaj uruchomic!
Za informacje dziejuje bardzo!
A teraz trzeba leciec na zajecia!
Pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2005-02-26 11:20:23 ]
[ powód edycji: kolego Igiers, prosimy o sensowne tytułowanie wątków :) ]
  
 
Ja jak miałem problemy z rozrusznikiem to zawsze na pych waliłem
  
 
na pewno odpalisz na popych... stawiaj auto z górki
jakby nie było, to rozrusznik trzeba wyjąć,a dopiero jak go rozkręcisz, to będziesz pewien... ale z opisu, też stawiałbym na bendiks, tylko czy koniecznie trzeba go od razu wymieniać, zobaczysz, jak rozkręcisz rozrusznik... czasem wystarczy go wyczyścić...
  
 
Tematów dotyczących rozrusznika było na forum multum. Ekspertem w tej dziedzinie jest Fleszer który dosyć juz przeszedł jeżeli chodzi o ten element.
Najkrócej mówiąc, albo faktycznie padł Ci bendiks i wówczas musisz wyjąc rozrusznik, albo tez możesz mieć problem natury prądowej (bo i tak też się może zdarzyć, co jednak przy tych objawach jest mniej prawdopodobne). Na początek posprawdzaj czy wszystkie kable, równiez masowe, również klemy są dobrze podpięte i nie zaśniedziałe. A jak nie pomoże to niestety musisz wyjmowac rozrusznik.
A póki co to pal na popych - Łada to nie to co te nowoczesne wynalazki i rozruch na popych jej na pewno nie zaszkodzi
  
 
Raczej bede zmuszony ja odpalic z popychu! Przewody dzis rano sprawdzilem bardzo dokladnie!Chyba zaraz sie zerwe z lekcij i smigne ja odpalic,ale sam to ja raczej daleko jej nie zapchne
Dziekuje bardzo za informacje!
  
 
Podpowiem, ze zimną Ładę troche trzeba pogonić, zeby zapaliła na pych, ale napewno się uda a ty sie rozgrzejesz
  
 
Na popych to moze i nie zaszkodzi - z tym ze jak jest pasek, ktory jest stary, to... zreszta toto moze strzelic zawsze , nawet jak i lancuch jest.
Powiem tak - ciesze sie ze mam dellorto, bo dostep do rozrusznika jest prostrzy.

Ale do rzeczy.:

rozrusznik - upewnic sie ze nie jest upalony(ani wirnik ani stojan)
sprawdzic czy kabel ze stojana na elektormagnes, nie jest zardzewialy(smiedzialy) spiac na krotko i upewnic sie czy przewodzi-jak nie to rozklepac koncowke, przeczyscic i zalutowaci zaklepac.(to byl bol Jasia ostatnio-a dla mnei zaskoczenie)
wymienic szczotki, skontrolowac tulejki.
sprawdzic sprawnosc elektromagnesu(ew. wymienic) wymienic widelki - jesli sa juz stare bo wtedy nie wyskakuje do konca bendiks.
poogladac bendiks, ewentualnie wymienic.(zreszta lepiej odrazu jak jest na wierzchu rozr)
Sprawdzic polaczenia na kablach i wsowkach kablach.
Ot i caly rozrusznik - proponuje dobrze sie przygladac i zapisywac co do czego sie przykreca i co jka sie wklada.

Dla mnie to jest prosta sprawa, ale raz ze pewnei mam to wsjo juz za soba, a dwa moze mam jakis wiekszy talent - nie wiem.
Wymadrzac sie nei chce.

  
 
Cytat:
2005-02-26 11:12:43, igiers pisze:
Witam! Mam problem! Dzis rano wsiadam do Ładzinki kluczyk do stacyjki wkladam, przekrecam i slysze pyrkotanie! I tak caly czas nie wiem co moglo sie stac! Polecialem do sklepu z czesciami do Ładzinki zapytac sie sprzedawcy co sie moglo stac i co jest temu wina! Na to wszystko sprzedawca mi powiedzail ze to wyglada na będyks i ze pasowalo by go wymienic! Teraz mam prosbe o informacje na temat jak ja mozna odpalic!A musze koniecznie ja dzisiaj uruchomic! Za informacje dziejuje bardzo! A teraz trzeba leciec na zajecia! Pozdrawiam [ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2005-02-26 11:20:23 ] [ powód edycji: kolego Igiers, prosimy o sensowne tytułowanie wątków ]




Ja miałem podbne objawy ale doszłem że winnym jets przekaźnik rozrusznika ten na błotniku za 12 zł ale bendiks też moŻe być juz na wykończeniu
  
 
mam ten sam problem lecz umnie po kilku zgrzytnięciach zaskoczy jakby bendiks nie wyskakiwał do końca czy co.
  
 
Rozwiazalem problem! Minusowa klema ledwo sie trzymala i az w koncu odpadla!Teraz juz jest OK!
  
 
takie proste a takie trudne sprawy

Czasem potrafia nas zaskoczyc

Ciesz sie ze to tylko klema