Problemy z ładą 2103

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,jestem nowy,pozdarwiam wszystkich.Mam problem z moją ładzianką.na zimnym silniku nie pali pierwszy cylinder.Problem jest tylko zimą.Wmiana świecy pomaga na
200-300 km,potem sprawa wraca.Cylinder zaczyna pracować
po paru kilometrach.Może ktoś mial taki problem.Silnik jest 1500 przebieg ok.120.000km.Będę wdzięczny za radę jak poradzić sobie
z tym problemem.
  
 
witam... a kiedy wymieniałeś przewody? bo jeśłi są marne i mają przebicie, to same świece nie wystarczą.

podobny problem miałem kiedyś w nysie, ale tam silnik był na wykończeniu.
  
 
witam..

nie znam sie na silnikach, ale na moj rozum, dochodzi ci woda do cylindra(niewiem ktorędy) zamarza i jest problem, po kilku kilometrach, temperatura silnika rostapia lód i problem znika

moze to wogule nie ma sensu co pisze, ale tylko to mi przyszlo do glowy
  
 
Poszukaj na forum, bo już ktoś opisywał ten problem. To faktycznie wygląda na kable wysokiego napięcia. A jeździsz na benzynie czy gazie? Jak przerwę ustawiłeś na świecy? Jaki jest stan aparatu? Ja miałem podobny problem i winna była nierówno zużyta krzywki w aparacie zapłonowym – zresztą sam aparat też był w agonii, ale tego bym się u Ciebie nie doszukiwał. W pierwszej kolejności sprawdź przewody czy nie ma upływów prądu koło samej świecy. Powodzenia!
Pozdrawiam.