Swiatła - Pony

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj straciłem w moim Poniaku światła drogowe i długie. Są tylko pozycyjne. Sprawdziłem: bezpieczniki przy siedzeniu kierowcy i pod maską. Przekaźniki też cykają.... - co to może być, gdzie szukać i jak to możliwe, że nagle dzieje się coś takiego??? Czy ktoś spotkał się już z taką usterką???

[ wiadomość edytowana przez: speedmaster dnia 2005-02-27 18:54:42 ]
  
 
Może przełącznik w kierownicy ?
  
 
Ja mialem takie same objawy jak zrobilem spięcie wkladając LEDy zamiast postojówek. Ale mnie wtedy poszły bezpieczniki...

A nie myslales ze mogły sie zarówki przepalić ? Wiem, aż mi sie głupio zrobiło ze to pisze, ale w avensisie jak przeleciałem przez śpiącego policjanta, odstawiłem auto na 3h na parking i wróciłem to powiedzieli ze zarowki poszły.. Moze masz to samo ?
  
 
Cześć

Powiem krótko, acz rzeczowo (chyba ) .
Posprawdzaj kable wszelkie w okolicy bezpiecznikow pod maską (tam gdzie przekaźnik do świateł - nadkole). Ja miałem dwie "jazdy". z oświetleniem autka. Jedno - główny kabel prądowy od świateł, dwa - bezpiecznik od świateł (pod maską). Objawy dokładnie takie jak u Ciebie. Bezpiecznik organoleptycznie byl OK, ale na mierniku pokazał co umie.
Pozdrawiam
  
 
miałem identyczne syndromy jak przekaźnik tam pod maską po lewej stronie w tej małej czarnej skrzynce zrezygnował ze współpracy; ale nie pamiętam czy cykał czy nie; jako że na biegu potrzebowałem świateł chociaż po to żeby wrócić do domu od mechanika a było ciemno, znalazl i przypasował jakiś przekaźnik od Corolli i do dziś pracuje bez problemu
  
 
Dzięki za info!

Okazało się, że przekaźnik wziął w łeb, choć cykał wesoło... i wiązka się przepaliła....
Elektryk skasował 50 zl

pozdrawiam...

[ wiadomość edytowana przez: martinezoo dnia 2005-03-01 13:37:12 ]