Uwaga na dziury w jezdni

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W Szczecinie są takie dziury, że jazda po mieście przypomina wyprawę na safari połączoną ze slalomem gigantem - KOSZMAR.
Jest duża wyrwa na Powstańców Wielkopolskich przy Frysztackiej, wczoraj się w nią wpier..... bo była przysypana śniegiem.
 
 
Hmm..niem a sie czym chwalic... w POznaniui też są dziury w ogóle..w całym kraju jest wiecej dziur niż dróg...z tego wynika,ze poruszamy sie po dziurach a nie po drogach...i powinein powstać serial TV " Polskie dziury"
  
 
Jakieś trzy tygodnie temu w radio wypowiadałsię inżynier zajmujący się sprawami utrzymania stanu dróg.
Powiedział On że: "jeśli wasfalcie zrobiły się dziury, to cały asfalt (jak droga dłóga), anleży go zdjąć i nałożyć nowy, a nie taki przetopiony w maszynce jeżdzącej:.

Oczywiście znając polskie realia, nasi drogowcy często zamiast walcem przejechać po świerzo nałożonym asfalcie, to tylko uklepują go łopatą (widzę to często), i na dodatek jeszcze jest to stary przetopiony i spowrotem zalany,.
A dziura która była dzień wcześniej naprawiana, zazwyczaj na kolejny znów jest.
  
 
Oj te dziury - od początku roku mam juz drugi komplet opon z przodu - u mnie duza dziura kończy się na uszkodzeniu opony ( opony 50ki )- dobrze ze felgi sie trzymają bo bym sie pochlastał. Ja tak się zastanawiam - jak ludzie radzą sobie na oponach np 30kach ??
  
 
Co tu dużo mówić, pooglądajcie sobie.

DZIURY
  
 
Cytat:
2005-03-08 12:05:02, Slawekp pisze:
Co tu dużo mówić, pooglądajcie sobie. DZIURY



Ja pierd..... myslalem ze u nas sa dziury ale jednak sie mylilem
  
 
Jezeli ktos lubi jazde w terenie to zapraszam do Ostrowca Sw. na ulice Kilinskiego, Waryńskiego na dlugosci od BP do Sienkiewicza, no i sporo jeszcze moge wymieniac ale te dwie ulice nerwuja mnie naj bardziej!Na Kilinskiego 60 to demolka a 90 to juz kamikadze
  
 
To miały być dziury?
Zapraszam do Bielska Podlaskiego (50 km od Białegostoku)
Jak nie zapomnę to wezmę cyfrówkę jutro do pracy.
Zobaczycie po jakiej drodze muszę czasami jeździć. Jednak staram się omijać ją z daleka.
Na tej ulicy dziur nie warto omijać. Jeśli ominiesz jedną,wpadasz w dwie większe.
Sądzę,że jeśli zerwanoby tam asfalt, byłoby o niebo lepiej.
  
 
Klubowicze!
Nie wiem dla czego się tak denerwujecie?
Jak wiecie płacimy różne podatki, nawet ten na utrzymanie (ponoć), stanu jezdni w dobrym stanie.
W zeszłym tygodniu ministerstwo ds. infrastruktury itd. ogłosiło że przeznacza kilka set milionów złotych na remont torów kolejowych, z pieniędzy przeznaczonych na remont dróg.
A jak wszyscy wiemy. PKP do wiadro bez dna, więc pieniądze rozejdą się tak szybko, iż żadna (nowa) komisja śledcza nie dojdzie do tego. A głópi minister - nie zostanie podniesiony do odpowiedzialności ze swej decyzji.
  
 
dziury sa wszedzie raz mniejsze raz wieksze i tego chyba nikt nie zmieni
  
 
ty pisam lepiej zapros ludzi na spacer pod lysa gorke albo na piwko do baru na "lubkostradzie" a nie chwalisz sie ze takie dziury na ulicach...
dziury maja wszyscy... niektorzy nawet bardzo duze...

dwa dni temu obrocilo mnie trzy razy jak gwaltownie szarpnalem kierownica aby uniknac wpadniecia w... studzienke bez pokrywy !!!
dobrze ze byla piata rano i nikt nie jechal...
pomyslowi goscie rabneli pokrywy z kilku studzienek po kolei...
w zeszlym roku to byla plaga - ale sadzilem ze juz jest spokoj.

cale szczescie ze w miejscu gdzie skrecilem byl goly asfalt - to umozliwilo mi unikniecie duzych klopotow... wahacz urwany na bank - jesli nie koziolkowanie samochodu
samochod wpadl w poslizg dopiero na pasie obok.
  
 
qrde to jakas masakra te nasze drogi albo diura na diurze albo dla odmiany lata na lacie nie wiem co gorsze
  
 
Oczywiście,że zapraszam.
Harry. Widzę,że troszkę znasz moje miasteczko. Bywasz tu często?
A co do studzienki bez pokrywy.
Napewno nie skończyłoby się uszkodzonym wahaczem.
Kolega wpadł parę latek temu Fordem Transitem w taką niewinną studzieneczkę. Przednim kołem wybił krąg a tylną osią wpadł w ten otwór (Prawko odebrzł dzień wcześniej). Samochód do kasacji (wyrwane całe zawieszenie z tyłu i przekoszona buda). Dobrze,że mu ubezpieczenie zwróciło za samochód. A,że nie miał jeszcze roku, dostał pełny zwrot za nowe auto.
  
 
W Krakowie jeszcze wiecej jest dziur ! Trzeba zaczekać do wiosny!
  
 
Dlaczego chcesz czekać do wiosny? Dla mnie lepiej jest teraz. Przynajmniej śnieg niektóre zakrył. A wiosną będziemy tylko mogli podziwiać wszystkie dziury w całej ich okazałaści. Zanim wszystkie zostaną załatane, przyjdzie kolejna zima i pojawią się nowe i większe w tym samym miejscu.
  
 
Ech ludzie narzekacie ... Nie widzicie, że drogowcy łatają ciągle te dziury? ;] Gdyby jeszcze trochę się do tego przyłożyli to owe "łatki" nie rozwalałyby się po kilku dniach mrozu...
  
 
Co tu pisać gdzie są dziury. Niech ktos napisze gdzie ich nie ma.
  
 
Dziur nie ma koło Pałacu prezydenckiego i podobnymi instytucjami.
Gdyby nasze głowy państwa musiały same pokrywać koszty naprawy zawieszeń itp., napewno dziur by nie było. A tak za naprawę ich aut i tak my zapłacimy płacąc podatki. To czym się tacy ludzie mają przejmować? Bo jak są dziury to trzeba naprawić auto i kupić części. A od części też płacony podatek dochodowy. I tak wychodzą na swoim.
  
 
ja dziekuje.......... w tamtym roku rozwaliłem 2 opony
to sie chyba nigdy nie zmieni.....syf na zawsze
  
 
a propos dziur... wlasnie dzis zalozylem nowe 17 felgi + opony 225/45/17 oraz na przod 205/50/17 ... Ciekawe ile wytrzymaja

Moze robimy zaklady ?

P.S
Mam nadzieje ze dadza rade do przyszlego sezony ;P