MotoNews.pl
  

PEKNIETY BLOK??? PILNIE POTRZEBUJE RADY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Chialbym cos opisac i prosilbym o wnioski, wasze zdanie lub inne uwagi a za posty w stylu "kup nowy silnik dziekuje" chcialbym jakas sensowna wypowiedz. Niby jest cos oczywiste ale nie wszystko do konca rozumiem.
Pewnego dnia sprawdzilem olej w silniku i okazalo sie ze jest szary (pisalem juz o tym) byly 3 mozliwosci uszczelka pod glowica, glowica lub blok. Zdjelem glowice, i teraz jedna moze dziwna rzecz:
niby powinienem miec male problemy ze zdjeciem jej po odkreceniu czytalem ze czasami trzeba szarpac czasami gumowy mlotek a u mnie zeszla bez zadnego wysilku. Nastepna rzecza jaka zauwazylem po podniesieniu uszczelki byly 2 pekniecia w nastepujacym miejscu: korytarzyk wodny i miejsce wkrecenia sruby i dzielaca te "komory" scianka jest peknieta przy dwoch otworach na sruby [ kazdy z tych 2 otworow ma pekniecie z lewej jak i prawej strony] ( patrzac na foto 2-gi i 3-ci dolny otwor na sruby liczac od prawej strony) (foto jest przykladowe chodzi o bmw e30 1.8 m10 czyli tez 4 gary i chyba identyczne rozmieszczenie tych otworow o ktorych mowa) i teraz po wykreceniu srub z dziur wylecial po chwili olej ale nie takiej barwy jak ten zmieszany z plynem tylko normalny czyli nawet sie nie zmieszal z plynem ktory sie znajduje obok i to przy peknietej sciance i skad sie tam wogole wzial , nie jestem znawca dopiero zaczynam sie "bawic" w mechaniczne sprawy wiec z ciekawosci wlozylem imbusowy klucz (dosc cienki) zeby sprawdzic czy jest to kanal czy tez ma dno, ma dno jakies 4cm -+ od gory... moze ktos mi conieco sprostuje czy owe pekniecia spowodowaly ze te 2 sruby niedociskaly uszczelki nalezycie czy tez sama uszczelka poprostu puscila (troszke mnie zdziwilo ze tak latwo odeszla glowica) nie mam pojecia co o tym myslec.. zakladanie uszczelki na taki blok to chyba nie jest dobry pomysl
  
 
... to co ja tobie mogę powiedzieć to to że te pęknięcia były spowodowane przegrzaniem silnika, czyli poszły od strony kanałów wodnych a to że zdjąłeś głowicę bez problemu to jeszcze o niczym nie świadczy, te dwie śruby napewno w jakiś tam sposób jeszcze trzymały (napewno lekko ich nie wykręciłeś) ale zależy to też od pęknięcia które mogło spowodować niedoszczelnienie całego układu, co do dalszej roboty : spawanie głowicy+planowanie bloku i głowicy+komplet uszczelek pod głowicę.
  
 
Cytat:
2005-03-08 02:02:16, JanekE30 pisze:
... teraz po wykreceniu srub z dziur wylecial po chwili olej ... i skad sie tam wogole wzial



... podczas odkręcania głowicy olej zlał ci sie z góry do otworów ...
  
 
zwkrz chyba zle zrozumiales te pekniecia sa na bloku, na glowicy nie ma co spawac.. wiec Ty jestes zdania ze polozylbys uszczelke na taki blok.. ok , czekam na inne opinie
  
 
gdyby sie zlal tak jak mowisz to by byl koloru szarego jak reszta oleju zmieszanego z plynem...
  
 
dodam jeszcze waza wydaje mi sie rzecz ze te sruby sa od strony przegrody na olej splywajacy z glowicy czyli patrzac na foto byloby to u gory ale napisalem ze dolne otwory bo na nich lepiej widac te "komory" i scianke
  
 
Cytat:
2005-03-08 10:52:27, JanekE30 pisze:
zwkrz chyba zle zrozumiales te pekniecia sa na bloku, na glowicy nie ma co spawac.. wiec Ty jestes zdania ze polozylbys uszczelke na taki blok.. ok , czekam na inne opinie



... miało być : "spawanie bloku+planowanie bloku i głowicy+komplet uszczelek pod głowicę" a gdzie wyczytałes że ja jestem za położeniem uszczelki na taki blok? ...
  
 
napisales:
Cytat:
..co do dalszej roboty : spawanie głowicy+planowanie bloku i głowicy+komplet uszczelek pod głowicę.



zrozumialem wlasnie przez to ze proponujesz sie wziasc za takie wlasnie czynnosci ale to chyba malo wazne moze i zle Cie zrozumialem
  
 
chyba sie juz nic wiecej nie dowiem...
  
 
to ja ci powiem kup następny silnik i nie myśl tyle
  
 
Cytat:
to ja ci powiem kup następny silnik i nie myśl tyle



Kolega wlasnie takich porad chcial sie wystrzec
  
 
no wlasnie powiedziec kup silnik jest prosto a to wydatek jakies 1000zl nie wspominajac o robociznie ale to mozna we wlasnym zakresie. Chcialem sprawdzic czy ktos napisze dlaczego na obecnym nie ma sensu klasc uszczelki i bawic sie z nim, upewnic sie ze nowy silnik to ostatecznosc ale chyba tak jak ja nikt nie jest przekonany do konca czy mozna klasc uszczelke czy nie ma to janmniejszego sensu
  
 
Jeżeli możesz to napisz jak wielkie są te pęknięcia - cz widzisz to pęknięcie bo sie materiał rozwarstwił czy na chwile obecną są to tylko jakieś rysy. Mówisz że to zdjęcie jest przykładowe więc nie jestem w stanie stwierdzić jak duża jest odległośc między tymi otworami na śruby a kanałami wodnymi. Jeżeli tyle co na tej fotce to troche dużo.

Kolejna rzecz to ten szary olej - dlaczego on był szary, czy ty dokonywałeś ostatniej wymiany oleju ?? kiedy to było i ile km zrobiłeś już?? Sprawdź też czy czasem nie ubyło ci płynu chłodzącego. Z twojego opisu wynika ze już masz rozebrany silnik więc nie masz jak sprawdzić czy czasem do ukł. chłodzenia nie dostawało sie ciśnienie z silnika. Bo tak by było najszybciej.

Pozatym jeżeli chodzi o te pęknięcia to jeżeli je widać na zimnym silniku to na gorącym będą jeszcze wieksze. No i ciekawe skąd wziął się olej w otworach na szpilki ??

Jeżeli chodzi o pęknięcia to sądzę że tak jak już ktoś pisał mogło je wywołac przegrzanie silnika ale to albo byś zauważył (no chyba że jesteś nowym właścicielem i niewiesz co z autem działo się wcześniej), lub ktoś przesadził z dokręcaniem (mniej prawdopodobne ale juz takie coś widziałem).

Jeżeli ścianki między śrubą a kanałami wodnymi mają około 5mm i pęknięcia widać gołym okiem (nie są to tylko rysy) to sądze że nie ma sensu kłaść nowej uszczelki i składac silnik. Bo kupisz uszczelke i wlejesz nowy olej i za tydzień bedzie to samo z olejem. i około 300zł w plecy.

Najgorsze jest to że nie piszesz nic, czy sprawdzałeś płyn chłodzniczy, czy ci sie w zbiorniku wyrównawczym czasem pęcherzyki powietrza nie pokazały, czy na korku oleju nie miałeś białego osadu - włąsnie dzięki takim prostym krokom można bardzo częśto stwierdzić co jest nie tak.

Ale ogólnie spawanie bloku, sprawdzenie szczelności głowicy jej planowanie i uszczelka to około 1000zł więc za ta kase masz cały silnik. Więc ja proponuje wybrać się na giełde i kupic za 200 - 300zł dobry blok.
  
 
a wiec tak BUCZER ciesze sie ze tak rozwineles swoj post.
Tak masz racje pominelem fakt ze na korku jak i pokrywie był bialawo - szary osad, i z takze wczesniej samochod uzytkowala inna osoba i wiem ze na 2 dni ( przez noc takze) przy 4-5 stopniowym mrozie w ukladzie chlodzacym zostala woda na noc (co za glupota) i pewnego dnia pojechalem do miasta, po krotkim okresie czasu jak silnik zaczal sie rozgrzewac poczatkowo wszystko ok ale po krotkiej chwili zauwazylem wskazowke troche przed czerwonym odrazu wylaczylem silnik, ale to sie musialo stac dosc szybko bo zerkam na zegary.

aha i bylem przed chwila obejzec to pekniecie dokladniej i z pewnoscia jest to pekniecie- nie sa to rysy i co wazniejsze teoria za mocno dokreconych srub odpada bo zauwazylem ze pekniecie tyczy sie nie 2 a 3 otworow na sruby i na dodatek pekniecie idzie takze przez scianki miedzy korytarzem wodnym widocznym od gory (patrzac od gory na kazdy cylinder sa 4 otwory, 2 na dole 2 u gory, miedzy 2 otworami jest scianka i wlasnie te sa pekniete po jednej stronie bloku) , mozna by powiedziec ze pekniecie tworzy linie od 2 sruby do 4 sruby + pekniecie scianki wodnej poza otworem 4 sruby
Patrzac na gorna czesc foto liczac od prawej...
Mozna popatrzec na foto a dokladniej gorna czesc bo wlasnie tej czesci bloku sie to tyczy, obok przegrody na olej splywajacy z glowicy
Troszke zamotane ale mam nadzieje ze idzie sie polapac

Czyzby mroz rozwalil blok?
To by pasowalo bo ta peknieta strona bloku jest nachylona ku ziemi wiec tam by sie zgromadzila woda....
Roz..balo blok a jak woda stopniala pod wplywem rozgrzania silnika to lod puscil i zarazem woda poleciala do oleju co o tym sadzisz Buczer?

I ten blok z foto wyglada powiedzialbym identycznie, scianki takiej samej grubosci

Zbiorniczka wyrownawczego w moim modelu niestey nie ma ale nim zarknelem na bagnecik sprawdzilem stan plynu zagladajac do chlodnicy i bylo go mniej...

No wlasnie nie mam najmniejszego pojecia skad sie wzial olej w otworach na ... mam glowice mocowana na sruby..

Szkoda ze nie mozna zalaczyc wlasnego foto do postu tylko jakies z netu podajac URL chyba ze mozna a ja nie wiem jak
  
 
No ja bym obstawiał tak jak piszesz, że woda zamarzła ci w tej dolnej pochylonej cześci bloku i właśnie przez ten lud woda po odpaleniu nie mogł przejśc dalej i dlatego silnik szybko się przgrzał.
Pytanie tylko co spowodowało pęknięcie bloku j aosobiście opstawiałbym, że to lód bo ciśnienie wrzącej wody to prędzej wywaliło by ci korek niż rozsadziło blok, ale wszystko jest możliwe.

Druga sprawa i to tak na przyszłość - nawet jeżeli zobaczysz że temperatura ci wzrosła gwałtownie do maks to w panice nie gaś silnika tylko szybko otwórz ostrożnie korek wlewu płynu do chłodniy (bardzo uważaj bo woda pod ciśnieniem może wytrusnąć i poparzyć) i szybko kombinuj i powoli dolewaj chłodnej najlepiej przy powolnym spuszczaniu gorącej wody. Bo wyłaczeni silnika zagraznego do max. temperatury może spowodowac że złapie ci panewki na wale i wtedy dopiero jest zabawa.

No ale teraz przynajmniej wiesz napewno, że składac tego silnika nie masz poco bo blok na bank jest trzaśnięty. Więc albo kosztowne spawanie albo dobry używany blok.
  
 
BUCZER pisales o bialym osadzie na korku, ja mam go na korku i pokrywie... Cos typowego dla peknietej uszczelki i zmieszanego oleju z plynem?
  
 
No dokładnie mleko na korku to sygnał że do oleju dostał sie płyn chłodniczy, ewentualnie woda. Powodem może być walnieta uszczelka lub płaszcz wodny. no w twoim przypadku to jest płaszcz wodny w bloku. Niewiadomo jak głębokie jest to pęknięcie a skoro płun sie dostał do oleju to mógł się dostać prze to pęknięcie lub przez nieszczelność uszczelki. Musisz coś wybrać. Telepatom nie jestem więc trudno mi na odległość stwierdzić coś więcej. Sam możesz zaryzykowac i złożyć silnik, zalej go nowym olejem i w miejscach pęknięć spróbuj mocno dokręcić głowice, a najlepiej na sam początek to sprawdź przez wkręcenie śrub w te miejsca gdzie są pęknięcia czy czasem te otwory trzymają śruby. Bo mogło się stać tak że rozerwało ci blok w tych miejscach i śruby mocujące głowice nie trzymały jej i z powodu niedociągnięcia głowicy w tych miejscach ciecz dostała sie do oleju - ale to już jest troche Since Fiction i naciaganie historii.

Jeżeli śruby będa trzymać to możesz zaryzykowac i kupić nową uszczelke skręcić silnik i zalac nowym olejem - nie zapomnij o zmianie filtra i płynu chłodzącego (wody). Następnie zdrowo dociągnij te śruby gdzie są peknięcia - tylko z głową. I albo będzie dobrze albo bedziesz około 350zł w plecy.

Ja mimo wszystko starałbym sie poradzić jakiegos bardzo bardzo dobrego mechanika - takiego wyjadacza co juz 1000 aut robił i różne czarodzijeskie rzeczy kombinował. On ci może coś poradzić.

Jeżeli bym był na twoim miejscu to poszedł bym na giełde znalazł taki blok wytargował jak najtaniej sie da i przyszedł na 5 minut przed zamknięciem i jeszcze z 50zł urwał najlepiej w niedziele Ja mieszkam koło giełdy w Gliwicach i zawsze tak robie - i zawsze działa - więc sądze za taki blok jak sie postarasz za 200zł dostaniesz. I wtedy zmontowałbym silniczek zalał olejem i powinno być dobrze. Tyle że koszt koło 600zł z olejem i jak robisz sam. Jak dasz komuś to może i 1000zł. CIĘŻKA SPRAWA
  
 
to wcale nie jest takie sience fiction skoro otwory na sruby sa pekniete to bardzo prawdopodobne ze nie maja odpowiedniej sily dociskowej i uszczelka nie wytrzyma i pusci

Mam goscia od ktorego bralem czesci i ma akurat silnik 1.8 m10 czyli taki sam i w sumie tanio bo za 500zl bez osprzetu ktorego nie potrzebuje bo mam. Tylko gosc sie "przyznal" ze jak zjezdzal z lawety to autko zakopcilo i jak stalo to chwilke pokopcilo i przestalo. Mowil ze pojawilo sie to tylko jak zjezdzal z lawety ze jak kupowal to sprawdzil i chodzilo ladnie rowno...
Co to moze byc?

Dzieki BUCZER za wyczerpujace posty
  
 
Wiesz ja jechałem po swoje BMW to wcześniej miałem wziąśc E-36 325 ze 192KM i jak oglądałem autko i sprawdzałem linie nadwozia to gośc powiedział że go to śmieszmy, że ja tak na milimetry sprawdzam. I mówi mi że tu juz taki jeden był i "idiota" twierdził, że auto jest po dachowaniu. No więc patrze na dach i w miejscu gdzie się on z tyłu kończy i zaczyna się tylna szyba widze niepododziaganą szpachle tak jakby postrzępioną. Było to prawie nie widoczne ale jednak. I zaczynam próć w niebogłosy bo auto niby było bezwypadkowe - pokazałem to temu klientowi i sie zatkał.

Na samym poczatku jak jechałem zobaczyc te BMW to z gościem 5 razy gadałem i tłumaczyłem że jestem z drugiego końca polski i jak nadaremno przyjade to sie pohlastam. No więc gość twierdził, że szukał tego auta dość długo i że silnik jest żyleta i że bezwypadkowy. A jak dzwoniłem już na 1 godzine przed wyjazdem to stwierdził ze 2 bieg trzeba młotkiem wbijać i że ktoś wyrwał silnik od szyberdachu, ale on już ma drugi i tylko trzeba założyć.

Wiec wiesz jak ktoś mi mówi że tylko tak troszke coś jest nie tak to zaczynamsię bać. Bo już kilka przygód miałem. Także najlepiej umówić się na gotowe - zakładasz działa i jest super i wtedy płacisz nie działa to oddajesz i nie płacisz

Niewiem trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć.