Problemy po zalaniu eurosuper 95

Cytat:

2005-03-11 15:31:01, -VoDz- pisze: Cóż kontrolka na rezerwie zatankowałem eurosuper gdzie zawsze tankuje to paliwo na rozruch. Zapłaciłem powrót pod blok. Przełanczam na benzynke i zgasł..... Myśle sobie co jest? Mało akumulatora nie zachełtałem nic. Na gaz jako tako odpalił ale na benzynke znów i nic leży myśle sobie a ty chcesz poigrać ze mną to dawaj..maska w góre i za pompke ale wszystko ok. wsiadłem zapalił jak podpompowałem pompką zgasiłem i znow nie mogłem odpalić. Odpalałem na ssaniu i pare razy na gaz nacisnłem potem lekko przytrzymałem pedał i pale....nic i tak kilkanaście minut. Potem zauważyłem, że gdy odpaliłem bez wachlowania i ssania to od reki. Nie wiem może świece zalałem bo w pewnym momencie nawet na gazie nie chciał odpalić, ale przyznaje zgłupiałem zawsze tankowałęm to samo i było dobrze a tu taka niespodzianka

hmm a nie woziłes czasem obcej baby tym furkiem bo moja tak robi ilekroc biore inna kolezanke niz ta no "standardowa" to zawsze sie jakos buntuje ;]

a tak na powage paliwo paliwu nie rowne

A ja zatankowałem Ultimate i bardzo szybko zniknęła z samarki Więc zbytnio oszczędna nie jest - bo jak zatankuje 98 do octavii, to więcej potrafi przejechać, a tu.. taka niespodzianka

hehe...

No nietylko nią, ale samarką najczęściej, poza tym samarka stoi całkowicie na mnie i płacę stawkę PZU oc/ac za siebie i tylko siebie, a stawka jest... I dlatego najlepiej się w niej czuje, poza tym, to nie była żadna tajemnica, wolę jeździć samarką, bo:
1. nie czuje zawiści ludzi, że jeżdze lepszym od nich samochodem
2. jest to samochód wdzięczny (no z wyjątkiem, jak ją się umyje, bo od razu na 2 dzień jest brudna )
3. lubie ten samochodzik, bo można prawie wszystko przy nim zrobić i dlatego ponownie ją kupiłem, żeby się sprawdzić
Bo co mi po tym, że ktoś za mnie zamontuje centralny zamek z alarmem, domykaniem szyb, szyberdachu i innych pierduł, jak ja to chciałbym sam zrobić Albo...co mi po tym, jak oddam do serwisu, bo nie wszystkie samochody można nawet samemu robić
4. lubię nią jeździć, pomimo tego, że...czasem więcej spali niż inne samochody z silnikami 2.0 1.8T, albo nawet 1.6, no ale zawsze do miłości trzeba dopłacać
5. i inne, których nie pamiętam

Mi tam satysfakcję też niby daje, ale dla mnie to za duży samochód po jeździe po mieście, a kupować mniejszy samochód, to mało trafiona propozycja, znając awaryjność samochodów w dzisiejszych samochodach i opłaty za bzdety Dieslem raz chyba jechałem i dla mnie to trochę stara konstrukcja silnika Najfajniejsza jest doprężona 2.0, ale jak ktoś chce coś z silnikiem robić, to najlepiej mieć kogoś w Czechach, albo Niemczech, bo trochę ciężej z częściami tuningowymi niż do silnika 1.8T.

Standardowo, to chyba ma ok. 100koni można to na stronie skody sprawdzić Nie jeźdze to nie wiem

Nie wiem...to nie ja pisałem o dieselku Poza tym, ładnie się go tuninguje, bo przecież to diesel - kumpel ma stuningowanego chyba na 130koni