MotoNews.pl
  

Drgania kierownicy miedzi 80-100km/h

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio zauwazylem ze drga mi kierownica przy predkosciach 80-100km/h.Co to moze byc??ostatnio wywazalem kola i wukanizator powiedzial ze mam skrzywiona tylno lewa felge.Moze miec to wplyw na te drgania???
  
 
Może być felga. Pamiętaj że wyważarka nie wyważy ci koła gdy ma bicie pionowe, to dlatego najpierw sprawdzają grzbiet opony dłanią.
  
 
Witam. Mialem ten sam objaw jak mialem guza na oponie. Zmienilem opony i wszystko juz jest OK.
  
 
albo masz kola zle wywazone albo to jest tuleja drazka kierowniczego - mozna do tego kupic zestaw naprawczy (ok 80zl ale do B) i po krzyku.
  
 
Czesc.
Miałem podobnie a le nie w omie, sprawdz zcy Twoje oponki sie lekko nieprzterminowały, w moim przypadku to poprostu wewnetrzne "zwoje" opony popuszczały i objaw był podobny, z tym ze wzmagało sie przy skrecaniu w kierunku przeciwnym do uszkodzonej opony.
Pzdr
Krzysiek
  
 
sprawdż sobie końcówki drążków,ja wymieniłem i pomogło
  
 
Dla bezpieczeństwa w pierwszej kolejności sprawdź opony bo może rzeczywiście jest jakaś wada czasami jej oglądając opone nie widać. Ja już jestem na to uczulony miałem podobnie przy pewnej prędkości mi drgało ( akurat wyruszyłem w trase) zatrzymywałem sie kilka razy i sprawdzałem- oczywiście nic nie znalazłem, no i na autostradzie opolskiej stało się!!!!! Jak nie rąbnie w przodzie z lewej strony myślałem że odpadło koło przeżyłem chwile grozy bo rzucało mnie po 2 pasach ( dobrze że nic nie jechało i że nie poleciałem na przeciwny pas- wylądowałem daleko za pasem awaryjnym ) Normalnie rozerwało mi opone w sumie to nie było co z niej zbierać bo wyrwała się dziura jak cholera a reszte opony zostawiłem na drodze jak mną rzucało no i oczywiście felga też poszła się paść . Teraz to już zwracam na to szczególną uwagę. Byłem u wulkanizatora z resztkami opony zapytać co było przyczyną to nie potrafił mi powiedzieć ale zbrojenie w miejscu wybuchu wyszło na zewnątrz. Dodam tylko że to nie była jakać używka, nie była również wulkanizowana ani nacinana- opona była OK z b. dobrym bieżnikiem kupiona w sklepie. Tyle tylko że po gwarancji bo na nią był bodajrze rok czy jakoś tak.
  
 
Cytat:
2005-03-13 12:36:49, michals24 pisze:
Dla bezpieczeństwa w pierwszej kolejności sprawdź opony bo może rzeczywiście jest jakaś wada czasami jej oglądając opone nie widać.



Dokladnie tak. W pierwszej kolejnosci obejzyj OPONY!

Podam swoj przyklad z zeszlego tygodnia. Moje zimowki planowalem wywalic po obecnym sezonie. Mialy jednak jeszcze ponad 5mm bieznika i nie wykazywaly jakichkolwiek pekniec, skrzywien etc. wiec uznalem, ze bez problemu mozna na nich jezdzic.

Pojechalem w zeszla sobote do Austrii na narty. Podczas jazdy rowniez pojawily sie rozne dziwne drgania z tylu auta. Po dojechaniu na miesjce dodatkowo doszlo wrazenie, jakbym mial skrzywiona felge.

Nie zastanawiajac sie wiele, udalem sie do najblizszego serwisu - ASO Opel Stefan Scheffauer w Kaltenbach. I co sie okazalo... w jednej z opon ulegla uszkodzeniu wewnetrzna siatka , powodujac deformacje opony pod obciazeniem. 'Naprawa' zakonczyla sie zakupem kompletu nowych zimowek (Continental WinterContact). Wszystkie wibracje odeszly bezpowrotnie.

BTW - nie chce nawet myslec, co moglo sie zdarzyc, gdyby eksplodowala mi opona przy 170kmh na autostradzie, z czterema osobami na pokladzie i wielka trumna na dachu...
  
 
Też ostatnio miałem coś takiego że przy 80km/h kierownica zaczynała szarpać! Następnego dnia już tego nie było. Podejżewałem ojca który forsował zaspy omegą i możliwe że coś tam się nabiło śniegiem!
  
 
Cytat:
2005-03-13 12:51:26, psinthos pisze:
I co sie okazalo... w jednej z opon ulegla uszkodzeniu wewnetrzna siatka , powodujac deformacje opony pod obciazeniem. BTW - nie chce nawet myslec, co moglo sie zdarzyc, gdyby eksplodowala mi opona przy 170kmh na autostradzie, z czterema osobami na pokladzie i wielka trumna na dachu...


Mialem dokladnie tak samo nie dalej jak dwa tygodnie temu.
Cos dziwnego dzieje sie w przyrodzie.
  
 
jeszcze raz podkresle - opony, co pisza koledzy oraz koncowki drazkow wewnetrzne i zewnetrzne. U mnie okazala sie to wspomniana juz tulejka drazka kierowniczego....polecam to sprawdzic
  
 
Ja do tej kolekcji czesci do sprawdzenia dodam tuleje gumowe wachaczy. Jak mialem je do wymiany to tez przy predkosci ok. 80km/h jak hamowalem to mialem drganie kierownicy. Po wymianie problem zniknal.
  
 
Kolekcja to kolekcja

Drgania w zakresie 60-80 doprowadziły mnie do wymiany sworznia wahacza w jednym kole i "zbędnej" wymiany łożyska w drugim

Wiecie, zakładamy zarąbiste fele, szerokie lacze, "lasery i inne bajery", furki ważą powyżej 1,6t, a jak sobie pomyślę że cały przód wisi tylko na dwóch małych gównianych sworzniach to normalnie aż mnie trzęsie. O wypadnięciu lub pęknięciu sworznia w czasie jazdy wolę nie myśleć-po prostu nie masz kół(!) lub masz je na poziomie maski, a Oma zaczyna przypominac bobslej, lub wehikół z "Powrotu do przyszłości" w czasie lotu
  
 
odkopałem, bo... mi też drga

kto mądry coś podpowie - drgania kierownicy i budy w zakresie "przelotowym" 100-160km/h.
cholera raz są mniejsze, raz większe a czasem nie ma ich wcale
koła sprawdzane z 5 razy, opony zdrowe, mają 2lata.
zawias sprawdzany wyszły tulejki wahaczy, reszta była ok, teraz niby luzów już nie ma a kierownica dalej mnie wk...
chyba wywalę te 17 i założę fabryczne 15 na grubym balonie
  
 
a tarcze sprawdzałeś?? jeśli będą mialy lekkie bicie to tak właśnie będzie.
  
 
Miałem to samo - z tym, że przy 80km/h i 140km/h. Założyłem pierścienie centrujące pomiędzy piastę a koło i drgania poszły się .... . Tylko, że ja mam felgi 17" od BMW i dystanse - pierścienie poszły pomiędzy dystans a piastę. I gra gitarra
  
 
Też mam przy 140 takie drgania, koła wyważane, zawieszenie sprawdzone a tu drga.
I podejrzewam te cholerne opony.
Czy przełożenie przód - tył coś da, bo mam kierunkowe i tylko tak mogę zrobić ?


PS. dziwne u mnie na każdej stacji, że zawsze sprawdzają w powietrzu po podniesieniu autka.

[ wiadomość edytowana przez: Wiktorzi dnia 2007-08-29 22:49:22 ]
  
 
zgadzam się w pełnej rozciągliwości z adamsonem, jeśli założyłeś fele z inną średnicą wewnętrzną niż 65 mm to potrzebujesz pierścienie.
co do tarcz to z mojej autopsji w kilku autach wynika, że nie mają wpływu na bicie dopóki nie zaczniesz hamować więc nie zgodzę się z harisonem.
jest jeszcze jedna kwestia, piszesz, że sprawdziłeś zawiasy ale nie piszesz jak więc opiszę jak to było w moim przypadku. wyczytałem gdzieś na forum bejcowym, że większość przypadłości drganiowych wynika z luzów w zawiasach. ponieważ też mnie to nękało podjechałem na zaprzyjaźnioną stację diagnostyczną, wjechałem na szarpaki i wyszła końcówka drążka i sworzeń. wróciłem, wymieniłem, do diagnostów jeszcze raz i tym razem wsio ok. bicie nie zniknęło więc już prawie kupiłem nowe tarcze ale wcześniej pojechałem na zbieżność. koleś sprawdził zawias gdy samochód stał na tych metalowych podkładkach - wsio ok. następnie podniósł go do góry tak, że koło było w powietrzu i zaczął szarpać wszystko łapami raz z jednej a później to samo z drugiej storny. co się okazało? druga końcówka i łącznik stabilizatora, który na "stojąco" wyglądał ok. normalnie byłem w szoku bo nie przywykłem do takiego sprawdzania zawiasów a tu proszę jaki kwiatek. jak powymieniałem co trzeba bicie zniknęło całkowicie i aż miło śmigać. tarcz ostatecznie nie wymieniłem chociaż minimalnie biją (bo i bicie tarcz się zmniejszyło po tych zabiegach) i jestem do przodu o co najmniej 3 setki. więc tak na przyszłość dla wszystkich sprawdzajcie zawias na opisane powyżej dwa sposoby.
  
 
felgi poza rozmiarem dobrane prawidłowo, pierścień zbędny.
ciśnienie prawidłowe.
zbieżność ok.
owalizacja tarcz ok.
spr zawiasu szarpak + przód na podnośniku, łycha i dalej ręcznie i b.dokładnie ok.
spr felg w kilku dobrych zakładach, niewielkie korekty były ale też ok.

chyba założę fabryczne 15 i spróbuję, podejrzewam walniętą gdzieś w środku oponę - dziur u nas dostatek a profil niski.

Tylko męczy mnie czemu raz drgania są a raz nie ma...!?

Wiktorzi: możesz wpaść założymy do Ciebie na przód moje proste 15 i sprawdzisz, autobahn blisko
  
 
Cytat:
2007-08-29 23:55:55, 7gsi pisze:
owalizacja tarcz ok.



przejęzyczenie - bo jeśli owalizacja to bębnów , tarcz to bicie.

U mnie w obu omegach to występowało :

W A pomogło bagatela wymiana sworznia wahacza ( oczywiście po kilkukrotnym wyważaniu kół, wymianie łożysk , tarcz ham i innych rzeczy) koło zawsze ma jakieś niewielkie dopuszczalne niewyważenie i luz układu zawieszenia (sworznia) powodował "wzmacnianie" i powiększanie tego niewyważenia no i biło kierownicą i "rozbijało" oponę . Wyważałem koła i po ok. 2 tys . przebiegu znów jeździłem do wyważania i zawsze jedno koło było niewyważone , a drugie ok i tym sposobem prościej było mi znależć usterkę .

Natomiast w B tarcza hamulcowa tylnego koła - też mi sie w to wierzyć nie chciało - ale tak było .