Remont silnika-koszt {f126}

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastanawiam się jaki jest całkowity koszt silnika w maluchu.
Z tego co wiem to wszystkie uszczelki silnika to 60zł, komplet naprawczy silnika-215zł(kompletne tłoki)+robocizna 300zł...co jeszcze trzeba wymienić przy remoncie silnika i jaki jest całkowity koszt??


aha jeszcze jedno ile opłaca się dać za używaną głowicę??

[ wiadomość edytowana przez: specWROC dnia 2005-03-13 19:51:22 ]
  
 
Pokusiłbym sie o stwierdzenie ze dobra kapitalka to 1000 zł.
Dla mnei kapitalka to również wymiana innych rzeczy niż panewki , czy tloków i pierscieni..
Pamietaj o tym ze silnik to nie tylko wał , wałek , korby i tłoki.
Kapitalka porzadna to spokój na długi czas a to kosztuje.
Pamietaj o rozruszniku, linkach , alternatorze czy srubkach nawet.
Czyszczenie i planowanie głowicy , wymiana miski olejowej o ile stara dostawała po dupie, cewka swiece , aparat , szpilki , tłumik itp itd.
Taki silnik odwdzieczy sie b. długa zywotnoscia.
  
 
a ile oplaca sie dac kasiory za taki remont??
  
 
ja robiłem w wakacje remont do ostatniej śrubki i wyszło jakies 630zł

nowe tłoki pierscienei cylindry sworznie nowy wał korbowy nowe panewki wszystkie uszczelki szlif gniazd zaworów nowy olej i nowy termostat aha i tłumik nowy tez
praca we własnym zakresie
  
 
550zł bez robocizny w browarach... ale wszystko nowe ze sklepu a nie kupowane po jakis aukcjach niewiadomo skad ...
  
 
Uszczelki 60 zł to co one tytanowe są ja komplet uszczelek kupiłem za 20 zł
A cały kapitalny remont wyniusł mnie 1300 zł
przy czym kupiłem blok nowy za 300 zł w sklepie bo miałem problem z numerami nowy wał z włoskimi panewkami
cylindry i tłoki też nowe pierścienie tylko zmieniłem na inne od garba wyważenie koła zamachowego itp za 900-1000 masz kapitalke chyba że pójdziesz na całość jak ja
  
 
Cytat:
2005-03-13 21:25:02, Piter_Solution pisze:
Uszczelki 60 zł to co one tytanowe są ja komplet uszczelek kupiłem za 20 zł A cały kapitalny remont wyniusł mnie 1300 zł przy czym kupiłem blok nowy za 300 zł w sklepie bo miałem problem z numerami nowy wał z włoskimi panewkami cylindry i tłoki też nowe pierścienie tylko zmieniłem na inne od garba wyważenie koła zamachowego itp za 900-1000 masz kapitalke chyba że pójdziesz na całość jak ja


ile cie kosztowalo nabicie numerów??
  
 
koszta kapitaliki to koszt min 500zl i praca we wlasnym zakresie. w tym są nowe cylindry , tloki z pierscieniami ,uszczelki i inne rzeczy nizbedne do wykonania remontu, i tkakze planownie glowicy i inne prace
  
 
No ja robiłem prawie kapitalkę rok temu i wyszło jakieś 600PLN.
- Nowe uszczelki (pod cylindry i głowicę, pod drążki popychaczy, pod osłonę zaworów itp.)
- zwykłe planowanie głowicy o 1mm (100zł)
- nowe sprzęgło + docisk + łożysko
- nowe panewki główne i korbowodowe
- termostat
- rury ssąca i to od ciepłego powietrza
- przewody do świec
- poduszki pod skrzynię + lizak
- no i olej do silnika i sktzyni

Robota we własnym zakresie oprócz głowicy.
I muszę zgodzić się z czuczem, że warto zrobić porządną kapitalkę
  
 
Cytat:
2005-03-13 21:25:02, Piter_Solution pisze:
Uszczelki 60 zł to co one tytanowe są ja komplet uszczelek kupiłem za 20 zł A cały kapitalny remont wyniusł mnie 1300 zł przy czym kupiłem blok nowy za 300 zł w sklepie bo miałem problem z numerami nowy wał z włoskimi panewkami cylindry i tłoki też nowe pierścienie tylko zmieniłem na inne od garba wyważenie koła zamachowego itp za 900-1000 masz kapitalke chyba że pójdziesz na całość jak ja

Pierścienie od garba pasują czy trzeba powiększąć rowki??
Co do kosztów robocizny, to najlepiej, jakby ci to zrobił ktoś z forum...zakłady strasznie zdzierają
  
 
po złożeniu jeżdziłem beż z fakturą jak mi się przegłąd skończył pojechałem na stacje kontroli pojazdów tam gość zobaczył że niema numeru silnika i nie podbił mi przeglądu wystawił kwitek ża niema numeru silnika i powiedział żebym zgłośił się do wydziału komunikacji w wydziale dali mi jeszcze jeden papierek i do użedu miasta nastepnie przydzielono mi numer sprawy i kazali się zgłośić za tydzień do starostwa powiatowego następnie w starostwie poiatowym dostałem już numer silnika więc udałem się do okręgowej stacji kontroli pojazdów która jest upoważniona do nabicia numerów nabili mi numerki i wystawili kwitek z kturym miałem się udać do wydziału komunikacji tam dowiedziałem się że dowód rejstracyjny trzeba wymienić no dobra wymieniłem ale przeciesz w nowym dowodzie niema numeru silnika więc niech ktoś mi powie poco tyle latać i oczywiście wszędzie płaćić
za przegląd ten pierwszy zapłaciłem 150 zł
w starostwie 40 zł przydzielenie numerów + znaczki skarbowe
nabicie numeru 40 zł
wymiana dowodu rejstracyjnego 70 + znaczki skarbowe
Więc powiem ci tak nie opłaca się kupować nowego bloku
W polsce właśnie jes tak jeśli ktoś chce coś załatwić prawnie
  
 
mnie wyszla kapitalka w miare tanio - walek prawie nowy dorwalem na szrocie gdzie szlo kupowac zlom na kilogramy, kosztem byly panewki, uszczelki, pare dupsow, pierscienie i koszt planowania kola i glowicy plus srodki czyszczace. btw. mam bebechy jak cos do odsprzedania za paredziesiat zlotych. przejachalo to moze z 3000
  
 
ile opłaca sie dac za uzywana glowice i jej wymiane??
  
 
ja za swoją dałem 50 zł odałem ją do zakładu bo zawory niebyły zbyt szcelne tam zapłaciłem kolejne 50 zł sam sobie nie wymienisz ?? to nic takiego jak coś to służe pomocą pytaj jeszcze raz pytaj a co z twoją jest nie tak
  
 
w mojej głowicy zamiast szpilek są zwykłe śruby o większym rozmiarze...czyli już była gwintowana...wczoraj jedną śrubę mi wystrzeliło i koles powiedzial ze moze mi zalozyc uzywke albo za 30zł nagwintowac starą...i nie wiem co sie bardziej oplaca
  
 
nie chce zakladac nowego tematu wiec zapytam sie tutaj
kiedy stoje z tyłu za autkiem widac ze lewe tylne kolo jest lekko pod kątem i leciutko wystaje poza nadkole??
  
 
Co do głowicy to lepiej oddac warsztatowi zaufanemu do załozenia 4 tulejki, wyczyscic ja wypolerowac wszystko , zawory dotrzec i złaozyc kolanka na szpilkach.
  
 
ja bymsie niebawil w tulejki - kupic glowice juz gotowa od pewnego sprzedawcy - zaplacisz 1/2 tego co bys bulil robiac samemu.
  
 
Cytat:
2005-03-13 22:11:11, specWROC pisze:
nie chce zakladac nowego tematu wiec zapytam sie tutaj kiedy stoje z tyłu za autkiem widac ze lewe tylne kolo jest lekko pod kątem i leciutko wystaje poza nadkole??


Ja mam ten sam problem co ty i też z lewym tylnym kołem i przypyszczam że to wina wahacza który wymieniałem na nowy ale od początku były z nim problemy bo był chyba fabrycznie skrzywiony.
  
 
Pat nie rozumiem.
Naprawisz raz tulejkami i potem swiety spokoj wykrecasz kiedy chcesz........
Kupisz kolejną i nie wiesz co masz.....
Tulejki + doatarcie zaworów po uprzedniem wyczyszczeniu głowicy to jakies 40 - 50 zł.