Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Bocian_s_313_PTK PN Rover Siedlce | 2005-03-15 13:46:44 Tak mnie naszło ostatnio na przemyślenia. Może jakiś test porównawczy i podstawowe dane na temat tych mostów. Skoro da sie zaadaptować most ze 132 to może i z łady by się dało.
Główne interesujące info to: - przełożenia przekładni głównej, - szerokość zawieszenia - rozstaw śrub do przykręcenia koła - trwałość w stosunku do polonezwoskich mostów - ewentualna możliwość aadaptowania samej przekładni głównej i mechanizmu różnicowego - koszt nabycia mostu - koszt części nowych i urzywanych (łącznie z przekłądnią główną i mechanizmem różnicowym). Jeśli macie jakieś info albo osobiste doświadczenia to zapraszam do dyskusji. A może by tak przy okazni zaaplikować poldkowi spręzyny zamiast resowrów. W dobie deficytu 132 moze to będzie alternatywa dla nas. Tym bardziej że chyba takie łady jak 2107 robią do dzisiaj. Szkoda że wujo już nie jeździ na wschód bo może by mi cały nowy most przywiózł. Albo przynajmniej podzespoły. |
![]() Walezy Fiat 131, Subaru Imp ... Czyżowice | 2005-03-15 14:41:11 z ta trwaloscia to roznie jest, ja mialem inne doswiadczenia. oto co w tym samym watku napisalem na kso autoklubie:
"mialem most z łady w poldku, uzywalem go bo byla w nim szpera, generalnie to sa one za slabe, mi na 2.0 wytrzymywaly tylko okolo 2 tygodnie jazdy, za kazdym razem leciał wałek atakujący, za kazdym razem zakladalem nowe(czytaj ze złomu) główki i tylko wymieniałem mechanizm róznicowy, ale nawet jak zostawiłem seryjną gruszke to zaczynała wyć po tygodniu.generalnie te mosty sa za slabe i szkoda na nie czasu, pasuja bez wiekszych problemow do poldka trzeba miec tylko troszke dluzszy wal napedowy. dla porównania wytrzymalosci to powiem tylko tyle ze jak kupilem nowe zebatki do dyfra(4,3) to wytrzymaly mi 4 tygodnie a most z poldka na nowych czesciach urwalem dopiero po 4 latach(przelozenie 4,55). dostepnosc przelozen jest dosc duza, kiedys mialem 4,77, potem 4,3 i 4,1 naturalnie na zlomach sa tylko 4,1 ktore byly seryjnie montowane w ladzianach, niva ma 4,3(katalogowo) a ten 4,77 to byl jakis odkręt z rajdów. ładowskie szpery są za to świetne, moja zrobila juz ze 120tys km i doslownie nic sie w niej nie popsulo na dodatek da sie ja zalozyc do polonezowskiego mostu ale trzeba lekko przerobic poloski z łady." |
![]() Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2005-03-15 18:59:40 A ja sie zastanawiam kto Ci te dyfry skladal? Ze tak slabo wytrzymaly?
Smiem twierdzic ze to wina zlego ustawienia, badz zuzytych czesci zlomowych. Nie wierze zeby standart 2.0 mialo tyle mocy, zeby dyfry ukrecac - predzej polosie. Oryginalne dyfry dobrze sie maja z mocnymi silnikami. No ale zdanie kazdy moze miec inne |
![]() sheriffnt Loża Szyderców Łada 21072/Fiat Temp ... Gdynia | 2005-03-15 22:58:01 Witam
Musze potwierdzic słowa Krzyska, jedyny most od Łady o jakim wiem że się posypał to u mojego kolegi, ale stało się to równocześnie z uszkodzeniem miski olejowej i złamaniem dźwigni zmiany biegów ![]() Co do innych spraw to szerokośc mostu jest pomiędzy starym z DFa a nowym od Poldasa, górne drazki reakcyjne są podobnie mocowane, trzeba by chyba popracować nad zamianą drazków donych na resory.. Mnie ciekawi natomiast coś innego., czy dałoby się do Ładnej wpasować tylnie hamulce z DFa, łącznie z recznym? |
![]() sheriffnt Loża Szyderców Łada 21072/Fiat Temp ... Gdynia | 2005-03-16 01:39:16 Witam
Zastanawiam się ze względu na ręczny właśnie, o heblach od DFa nie mam najlepszego zdania, ale wydaję się że ręczny jest skoństruowany solidniej, zły jestem bo na jesień wymieniłem szczęki, cylinderki i rozpieracze recznego, kilka razy zaciągnałem chyba zbyt enrgicznie i chyba sie pogięły?.. , teraz nie mam znowy ręcznego, tzn mam na jedną stronę bo podciąłem tę spezynę na końcu linki co wchodzi pod beben, ale sruby od kół w czasie hamowania wala mi o linke?.. czy o rozpieracz? w każdym razie uważam że reczny to jeden ze słabszych punktów klasyka, jestem wsciekły, bo jak co roku kiedy zbliza mi się przegląd, muszę znowu grzebać się w tej qpie g..., olałbym ten ręczny, ale musi działać ![]() |
![]() Walezy Fiat 131, Subaru Imp ... Czyżowice | 2005-03-16 02:41:54 no wiec gruszki mialem z ustawionym fabrycznie walkiem atakujacym a po wstawieniu szpery trzeba bylo tylko ustawic luz poprzeczny a to juz nie problem w ładzie, raz zostawiłem seryjną główkę z łady i tez wytrzymała 2 tygodnie. nie mozna oczekiwac wytrzymalosci po zebatkach z o wiele mniejsza srednica niz polonezowskie. i wcale nie pisze tego dlatego ze mialem kiedys poloneza tylko dlatego ze denerwowalo mnie juz ciagle naprawianie mostu, wlasciwie to na jednej glowce przejezdzalm maksymalnie jedne zawody KJS. a tak przy okazji to nigdzie nie napisalem ze to jest seryjne 2.0. a poloski pekaly raz na rok przy czym autem dosc malo jezdze, ostatnio na barborce cieszynskiej pekla i nie dojechalem rajdu. |
![]() Yanosik ŁADZIARZ Lanos Schneidemühl | 2005-03-16 03:28:07
![]() |