MotoNews.pl
  

Kontrolka płynu hamulcowego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Panowie- o hamulcach na tym forum było juz b. dużo ale nie znalazłem nic na temat niespodzianki, którą zgotował mi mój Caruś. Zrobiłem trasę 250 km i lecialem autostradą Gliwice Wrocław- z góry św. Anny pocinałem lepiej niż przepisy przewidują...jak dotarłem do Wrocka okazało się, że pedał hamulca leci w podloge a buda nie ma zamiaru hamować- Sprawdzam poziom płynu a w zbiorniku hamulca przedniego plynu brak Wysikał wszystko przy cylinderku i nic mi o tym nie powiedział- hamulce już są zrobione natomiast nie działa elektryczny obieg kontrolny (jak przyciskam te dekielki nad zbiorniczkami nie swieci się kontrolka). Wiem, że to kiedyś działało. I teraz pytanie- czy ktoś wie dokąd prowadzą te przewody i gdzie znajduje się przerywacz- bo jak zaciągnę ręczny kontrolka zapli się na chwilę, gaśnie i juz nie daje znać o sobie, a obwód kontrolny nie działa wcale (nawet jak zewrę przewody "na krótko"). Panowie proszę o pomoc i przestrzegam - sprawdźcie sobie raz na jakiś czas czy kontrolka niskiego stanu płynu hamulcowego dziala.
PZDR
Maciej
  
 
odświeżam temat, bo mam również schizy z kontrolką od płynu
fabrycznie oczywiście tego bajeru nie miałem, rok temu założyłem okrągłe zegary i tam są jak zapewne wiecie 2 kontrolki od hamulców - (P) od ręcznego i (!) od wycieku płynu
parę dni temu na szrocie z 125p MEka (btw numer budy około 1200000 ;]) wyciągnąłem korki z pływakami i podłączyłem u siebie w ten oto sposób:
kabelek z plusa cewki zapłonowej na równolegle podłączone czujniki, z czujników w środkową kostkę zegarów, tam gdzie powinien być podłączony
i ot ciekawy fakt:
* podłączone prosto pod akumulator dwoma kabelkami zegary (minus na "masę" zegarów, plus pod właściwe miejsce w kostce) - kontrolka (!) świeci
* podłączona pod kabelek z cewki przez czujniki żarówka (sama byle jaka żarówka) przy naciśnięciu na środek korka świeci
ALE kiedy podłączam zegary pod kabel idący przez czujniki i naciskam korek, kontrolka ni cholery nie chce świecić
mam nadzieję, że ktoś zrozumiał mój wywód
co zrobiłem nie tak?
  
 
Ja mam pytanko inne...

W orginale miałem sygnalizator awarii opierający się na różnicy ciśnienia w przewodach... znaczy przewody z pompy do czujnika a potem dalej układ std.

Jako że nigdzie nie mogłem dostać obecnie przewodów do takiego układu, to musiałem założyć zwykłe.. no i planuję założyć też ten sygnalizator braku płynu w zbiorniczku pompy... i czy wystarczy tylko przepiąć czy trzeba coś kombinować ?? może ktoś już to robił ??
  
 
Cytat:
2005-03-30 13:05:06, Nomad pisze:
W orginale miałem sygnalizator awarii opierający się na różnicy ciśnienia w przewodach... znaczy przewody z pompy do czujnika a potem dalej układ std.


Czy ten czujnik to jest taki skomplikowany "czwórnik" naprzeciw wyjścia czujnika ciśnienia oleju z bloku?
Bo ja mam ten bajer zamontowany i wystaje mi z tego końcówka na założenie "wsuwki" z kablem! Jak to działało, jak to podłączyć, może wypieprzę te pływaki jednak!
  
 
tia taka czarna kostka z 2 wejsciami i 2 wyjsciami...

zasada działania:

jak sie uszkodzi układ to schodzi płyn... co powoduje różnicę ciśnienia w przewodach i włączenie kontrolki - u mnie działało i w starych zegarach i w nowych...
  
 
oki... już sprawdziłem w schemacie, że tam powiniem być niebiesko-czarny kabel podłączony i jak pamiętam, taki kabel pęta się gdzieś u mnie po komorze silnika odłączony

tyle że w termometrze kontrolka była jedna, jak migała, to znaczyło, że zaciągnięty jest ręczny, a świecenie ciągłe oznaczało wyciek
a w okrągłych są 2 kontrolki, z tym że ja mam "przerywacz" od kontrolki ręcznego mam heh poprawiony, nie przerywa jeno świeci światłem ciągłym

a w takim rezie zdaje mi się, że w ogóle niepoprawnie podłączyłem plus na pływaki, powinny być podpięte do masy z jednej strony z do zegarów z drugiej, bo chyba tak to działa w wypadku ciśnieniowego czujnika (do niego dochodzi tylko 1 kabel, tak?)
  
 
czujniki do hamulców działają na zasadzie złaczenia do masy!!
na pływaki trzeba podłaczyc z jednej strony do masy a z drugiej w odpowieni pin w kostce do zegarów
podobnie działa czujnik różnicy ciśnienia!! w środku są dwa ruchome tłoczki i teraz jeśli po którejś stronie wzrośnei ciśnienie to tłoczki przesuwaja się i jeden z nich zwiera do masy w wyniku czego zaświeca się kontrolka!!
  
 
okay, tak zrobię! dzięki za info!
a tak z ciekawości, to skąd ta kontrolka bierze plus w zegarach?
EDIT: a teraz jak mam wybór to co lepiej podłączyć, pływaki, czy ciśnieniowy? Tzn. co wcześniej wyczuje awarię?


[ wiadomość edytowana przez: jacek_s125 dnia 2005-03-30 23:21:05 ]
  
 
Hmmm nie wiem w którym momencie działą ten w korku, ten na przewodach zadziałał mi w momencie hamowania przy pękniętym przewodzie na moście, jeszcze zanim zszedł cały płyn ze zbiorniczka...
  
 
oglądałem jak wysoko jest ten pływak w zbiorniczku u mnie - gdzieś około połowy (stary typ zbiorniczka), także załącza kontrolkę dopiero po zejściu płynu poniżej połowy
  
 
+ nei wiem skąd jest wzięty => zajrzyj do schematu
a kabelki masowe (sygnałowe) zepnij w jeden a jak Ci się nie daj Bóg zaświeci to nie zastanawiaj się czy to poziom płynu czy różnica cisnień tylko zatrzymój się jak najszybciej!!
a tak na marginesie to zaciśniej dobrze "samiczki" bo mnie się kiedyś zsuneła i zmasowała ale w momencie kiedy stałem na skrzyżowaniu i nie miałem nacisnietego hamulca. Zacząłem się wtedy zastanawiać czy może podłaczyłem pływaki i o tym nie pamietam