[z cyklu chwale sie] moja padaka pomalowana za 160 zl ;p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
oto moj bobel pomalowany za 160zl- zdjecia dla tych ktorzy nie wierza
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik
klik

jezeli widac gdzies nierownosci-to jest to moja wina-reka mi sie trzesla jak szpachel nakladalem

aha, toka nie byla nawet umyta, przetarlem ja recznikeim-na sucho

[ wiadomość edytowana przez: stachu_poznan dnia 2005-03-27 13:37:33 ]

[ wiadomość edytowana przez: stachu_poznan dnia 2005-03-27 13:40:26 ]
  
 
dla mnie bomba , tez bym tak chcial. u mnie to pewnie gorzej wyjdzie ( albo drozej).
  
 
Dla wszystkich niedowiarków. Czyli jednak idzie to zrobić w garażu, bez profi narzędzi i do tego farbą, która jak wielu mówi nie ma nic wspólnego z lakierem
  
 
no, jeszcze go troche obnizyc i bedzie bajer
  
 
Słuchaj temat tego lakierowania był już wałkowany długo. Do niczego konstruktywnego nie doszliśmy. Po pierwsze na zdjęciach ciężko jest zobaczyć czy lakier nie ma np. skurki pomarańczy, czy gdzieś nie ma zacieków, jak dopracowane są krwędzie, itp. Już po tych zdjęciach widze że płaszczyzny są tragiczne. Na progach i nadkolach wychodzi rdza, więc nie wiem po co znowu zaczynasz ten temat. Zapewne mozna pomalować auto za 160 zł, ale jest to co tu dużo mówić, niefachowa robota. I Bullit pisząc ze to druciarstow miał 100% racji. Co innego temat czy malucha warte 800zl warto malować za więcej, no ale to już inny temat zupełnie.
  
 
Cytat:
2005-03-27 13:49:14, Krzyh00 pisze:
no, jeszcze go troche obnizyc i bedzie bajer



hahha gleby to stachu już chyba większej nie zrobi
  
 
Cytat:
2005-03-27 13:49:14, Krzyh00 pisze:
no, jeszcze go troche obnizyc i bedzie bajer



KrzyhOO śmiej sie, smiej, ale jakbyś sie z nim zmierzył na gładkiej krętej drodze, to byś musiał zwalniać i jedynke wbijać, podczas, gdy stachu miałby zapięte 3 i gaz do końca

Jechałem z nim pare razy i nie moge do teraz uwierzyć, że maluch na 12" może sie tak trzymać gleby

Ale to pewnie też druciarstwo...
  
 
Cytat:
2005-03-27 13:49:59, Jesion128 pisze:
Słuchaj temat tego lakierowania był już wałkowany długo. Do niczego konstruktywnego nie doszliśmy. Po pierwsze na zdjęciach ciężko jest zobaczyć czy lakier nie ma np. skurki pomarańczy, czy gdzieś nie ma zacieków, jak dopracowane są krwędzie, itp. Już po tych zdjęciach widze że płaszczyzny są tragiczne. Na progach i nadkolach wychodzi rdza, więc nie wiem po co znowu zaczynasz ten temat. Zapewne mozna pomalować auto za 160 zł, ale jest to co tu dużo mówić, niefachowa robota. I Bullit pisząc ze to druciarstow miał 100% racji. Co innego temat czy malucha warte 800zl warto malować za więcej, no ale to już inny temat zupełnie.



to ze robi sie zolty w niektorych miejscach to wina tylko i wylacznie moja-zle przygotowalem te krawedzie. samochod przygotowalem sam-ROBIAC TO PIERWSZY RAZ W ZYCIU!!!
za drugim razem(jesli bedzie) zrobie go o wiele lepiej, widzac bledy popelnione tu.
  
 
Cytat:
2005-03-27 13:53:01, owz pisze:
hahha gleby to stachu już chyba większej nie zrobi



byla
ale nie dalo sie jezdzic po miescie-resor byl tak pi razy dzwi-z 3cm nizej
  
 
padlem na cycki Pisze to poraz ostatni ...za 160zl to sobie moze Twoja dziewczyna wlosy przefarbowac w dobrym salonie fryzjerskim a nie pomalowac samochod .....chyba ze w skali 1:24


[ wiadomość edytowana przez: BULLITT dnia 2005-03-27 14:52:47 ]
  
 
Cytat:
2005-03-27 13:54:17, Royber pisze:
KrzyhOO śmiej sie, smiej, ale jakbyś sie z nim zmierzył na gładkiej krętej drodze, to byś musiał zwalniać i jedynke wbijać, podczas, gdy stachu miałby zapięte 3 i gaz do końca Jechałem z nim pare razy i nie moge do teraz uwierzyć, że maluch na 12" może sie tak trzymać gleby Ale to pewnie też druciarstwo...



a ze mna jechales? moze ja bym tam 4 zapinal
  
 
Cytat:
2005-03-27 14:48:44, Krzyh00 pisze:
a ze mna jechales? moze ja bym tam 4 zapinal



I na dach
  
 
....co zawierało sie w tych kosztach, czyli 160zł?? chciałbym wiedzieć,bo moze mi taniej wyszło.
  
 
lakiernik 70zeta
renolak x2 i podklad firmy HAYA 0,5L =90zl


szpachlu nie licze, wyszlo kolo 20-30zl za szpachel.
  
 
zobaczcie foto u mnie w profilu byl malowany w garazu polskim akrylem i koszt lakieru nie przekroczyl 200zl sam robilem , te foto jest po pierwszej kolizji typ moj naroznik-hak kadeta
  
 
za tyle to też bym sobie pomalował, ale licze na to troszke wiecej kasy i może jeszcze w tym roku sikne ale tylko zewmnątrz bo troszke juz mi rudzia sie dobiera i trzeba cos z tym zrobic.
  
 
Cytat:
2005-03-27 15:29:22, Royber pisze:
I na dach



o tym bardziej decydują kąty kół i amorki przy tak malej roznicy wysokosci...
  
 
Cytat:
2005-03-27 16:01:35, Krzyh00 pisze:
o tym bardziej decydują kąty kół i amorki przy tak malej roznicy wysokosci...



Zgadzam sie, ale ja narazie jeżdże na serii zawiasie, więc jak jechałem z nim, to byłem posrany, a tu siup i już za zakrętem jedziemy dalej
  
 
Cytat:
2005-03-27 16:10:03, Royber pisze:
Zgadzam sie, ale ja narazie jeżdże na serii zawiasie, więc jak jechałem z nim, to byłem posrany, a tu siup i już za zakrętem jedziemy dalej



a ja to mam seryjny tak?
  
 
ja pierdole nie da sie was czytac.... gadamy tu o lakierowaniu autka a nie o tym kto ma lepsze auto alby czy jezdzi lepiej... spotkajcie sie i zobaczcie a nie takie gdybanie.....

tak wogole widzialem to autko na zywo wiec mi sie podoba tak jak jest pomalowane, wyszlo to naprawde dobrze