MotoNews.pl
  

Tylne zawieszenie(126p)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam pytanie , odrazu mowie ze szukalem w wyszukiwarce i nie moglem nic znalezc wiec badzcie wyrozumiali, otuz moje pytanie jest takie chce obnizyc malca przod wiem jak dokladnie zrobic ale chodzi mi o tyl , slyszalem kilka wersji na obnizenie malucha ale meczy mnie jedno pytanie czy jak sie zalozy krotsze sprezyny nie bedzie sie przesuwala w gniazdach a jak bedzie to co zrobic zeby wyzej wymieniona sprzezyna sie nie przesuwala , i jakie amortyzatory radzicie zeby byl twardy jak....
  
 
poszukaj o podwieszanych wahaczach
  
 
www f&f
  
 
mozna tez prosciej.skrocona sprezyne podwiesic na czyms w rodzaju halt pasa.ja tak mialem.ograniczalo to spadanie wachacza w dol.ja mialem zrobione na stalowej lince i zdawalo egzamin.ale mozna inaczej.np.na starym pasie bezpieczenstwa.robisz mocowania w budzie i w wachaczu i laczysz je linka czy pasem tak aby ograniczaly skok.
  
 
ale to chyba auto musi skakac zeby tak sie wahacz mono opuscil. ja mam sprezyne 1.2 zwoja scieta i gleba jest taka ze nic sie neidzieje.
  
 
tak ale ja znam hardkorowcow co naprawde pocinali te sprezynki i bez podwieszanego wachacza sprezyna porpstu wypada kantuje sie itp
  
 
no ja po prostu ustawiam ja reka na lewarku zeby dobrze spasowala - spuszczam auto - i do nastepnego podniesienia samochodu niemaprawa sie ruszyc. a jak ktos lata samochodem to co innego
  
 
Nie ma nic prostszego jak kupic bile dac do zerkopolu i powiedziec zeby ograniczyli skok I po problemie
  
 
Cytat:
2005-03-27 19:50:24, Parnel pisze:
Nie ma nic prostszego jak kupic bile dac do zerkopolu i powiedziec zeby ograniczyli skok I po problemie



nie rozumiem tej wypowiedzi ,
ja chce auto obnizyc i to nawet mocno , mowicie ze jak zetne jeden zwoj to sie nie bedzie przesuwac w gniezdzie , a jaka dac sprezyne zeby byl naprawde twardy ??? i przy tym niski???
  
 
Cytat:
2005-03-27 19:56:00, barrys pisze:
nie rozumiem tej wypowiedzi , ja chce auto obnizyc i to nawet mocno , mowicie ze jak zetne jeden zwoj to sie nie bedzie przesuwac w gniezdzie , a jaka dac sprezyne zeby byl naprawde twardy ??? i przy tym niski???

od żuka, twardszą cięzko ci będzie znaleźć.
  
 
U mnie przy ostrzejszej jezdzie ( ) slychac bylo sprezynki Obciete troche ponad 1 zwoj wiec wychodzi na to ze co maluch to inna teoria
Zrobilem sobie haltpasy ze stalowej linki i mam fotki
  
 
ja ci powiem tak mam sprezyne od mercedesa 300D tzw. puchacz i sprezyna bardzo odbrze zdaje egzamin co do wyskakiwania sprezyny z gniazda to nigdy mi sie to niezdazylo , a mam duzo dzior/gorek/podskokow w miescie i przy duzej predkosic mi sie to niezdazylo , amorki mam seryjne zalane HIPOLEM i jest GIT , choc wolalbym BILSTEINa ,ale kasy nima
aha sprezynka jest obcieta tak ze jak bym mial obcinac maluchowska to wychodzi o 1,5 zwoju , wiec gleba w miare niska jednak negatyw okolo 3- 4 stopni
  
 
narazie dzieki za wypowiedzi cos wykombinuje , a ta sprezyna od puchacza twarda:>
  
 
podłaczam sie pod temat, załatwiłem sobie spręzynki z żuka, i mam pytanko, czy tnie sie jedną na poł czy trzeba mieć dwie żukowskie i docinac?

powiedzcie mi mniej więcej jak docinac zeby tył stał tak jak ten pomaranczowy:

z góry dzięki
  
 
najlepiej dwie zukowskie,bo jak utniesz jedna to bedzie ciut za niska.poza tym z tego co pamietam to one sa podgiete z jednej strony
  
 
ja opciołem o 1 zwoj maluchowska sprezyne i stoji tak jak pomaranczka na zdjeciu
  
 
sprawa wyglada tak.

auto mniejwiecej stoi z boku tak :


a na winklach robi sie cos takiego:





ogolnie twarde to jest ale nie wiem co tam siedzi z tylu.

potrzebuje to utwardzic i obnizyc troche, ale na bile narazie nie ma opcji. no i jeszcze jedno wazne, auto nie ma zachowywac sie jak ping pong jak bokiem pujdzie po asfalcie.

dodam jeszcze ze po 2 cm na stronei poszerzone jest.

co mam z tym zrobic ??
 
 
widze, ze Cie wzieło po dzisiejszym kjsie, faktycznie troche Ci dziwnie ten zawias pracuje. Niestety chyba tylko bilstein,ale napisałes ze nie wchodzi w gre. Zobacz jak zawieszenie u mnie pracowało na 4 bilach:
klip
::


ps. jakie dajesz ciśnienie? apropo pingponga

[ wiadomość edytowana przez: LoRd_S dnia 2006-12-04 01:40:29 ]
  
 
auto skacze jak ping pong tylko wtedy gdy twardośc spręzyny przewyższa możliwości tłumienia amortyzatora. Cały pic polega na odpowiednim doborze obu twardości, oraz na tym by zawias sie nie odbijał o odbojniki, bo to poteguje podskoki.
  
 
ewentualnie moze sie uda szarpnac na tyl bila. a sprezyny jakie do tego zalozyc? niektorzy twierdza ze serie ucieta.