Znikajacy olej - ciekawy problem.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Zaczne od tego ze na okolo 1000km znika mi okolo 1l oleju
Olej teoretycznie wypala bo lekko podkapca z rury i podlatuje palonym olejem (spaliny).
Pisze teoretycznie bo przy wypalaniu takiej ilosci oleju swiece powinny byc upaskudzone a u mnie wszystkie swiece sa w stanie idealnym. Kazda ma lekko pomaranczowy nalocik i jest suchutka.
Olej nigdzie nie kapie, plyn chlodzacy czysty.
Moze ma ktos jakies sugestie jak ten olej moze sie jeszcze dostawac i byc wypalany ?

Czy ktos probowal juz zabawy z Motodoktorem?? Co wrozy uzycie takiego srodka silnikowi??
 
 
a uszczelniacze jak?
a simeringi (zwlaszcza ten po stronie skrzyni - nie leci tam?)

a doktorek - jesli nie sprzedajesz jutro auta, to go nie dolewaj
  
 
Zmierz sobie na początek ciśnienie na poszczególnych garach. Jak jest niskie to albo albo cylinder prosi sie o szlif ew. przynajmniej o nowe pierścionki albo skończyły Ci się uszczelniacze na zaworach. A co do Motodoktorka to nie zaszkodzi ale jeżeli nie masz problemu z ciśnieniem oleju to sobie go daruj
  
 
Cytat:
2005-03-28 22:12:19, andrzej_krakow pisze:
(...) A co do Motodoktorka to nie zaszkodzi (...)



Hmmm no tutaj sprzeczne opinie sa. Ktos kiedys na forum pisal, ze widzial rozebrany silnik po zalaniu tymze i byla to masakra podobno Tak mi jakos utkwilo w pamieci.
  
 
Cytat:
2005-03-28 23:26:59, soop pisze:
Hmmm no tutaj sprzeczne opinie sa. Ktos kiedys na forum pisal, ze widzial rozebrany silnik po zalaniu tymze i byla to masakra podobno Tak mi jakos utkwilo w pamieci.


Wiesz, Motodoktorka zalewasz wówczas gdy silnik masz juz zarżnięty i do remontu więc chyba nie ma sie co wtedy przejmowac.
  
 
Wlasnie ten ktos rozbieral ten silnik do remontu i podobno mechanik strasznie sie pieklil, ciezko bylo to cos zdrapac ze srodka i sporo zabawy ogolnie z tego powodu. Ale - jak juz pisalem - powtarzam tylko zaslyszana opinie.
  
 
Zgadzam się z Soopem. Ja nalałem kiedys Bilsteina do silników i po 2000 tysiach rozbierałem silnik . Kurde to ustrojstwo było wszedzie. Mysie w nitro i benzynie nie pomagało . Jedyny moim przynajmniej zdaniem - i sprawdzony na kilku autach preparatem jest MOTORLIFIE kiedyś zwąl się militech, kurde rezultaty sa zajbiste . Ale to najlepeij wlewac jak ma się dobry silnik nowy albo starszy ale w dobrym stanie. Natomiast odradzam alnia wynalazku typu Xeramit czy jakoś tak. Motorlife kosztuje ok 40 zł i minimalizuje tarcia w silniku oraz skrzyni biegów. Dodam tylko że jak kupiłem kiedys stara Łade i miała ona 100 tysi. przejechane to wlałem dobry olej + Motorlife co druga wymiane oleju. Dojeźldziłem tak do 200 tysi. zrobiłem kapitalke głowicu, zrobiłem kolejne 100 tysi, silnik sprzedałem - u kumpla zrobił prawie 100 tysi , kumpel sprzedal całe auto i ktos tam dalej tym jeździ więc silnik machnoł ponad 400 tysięcy bez remontu (oprócz głowicy) ale ludzie ja mam teraz Omege 2.0 16 V i po 216 tysiach robiłem głowice także nie jest źle. A dodam że silnik mial umiarkowane spożycie oleju bo na 10 tysi brał jakieś litr oleju. A w Omie leje olej Castrola RS'a i również dolewam Motorlifa
  
 
A wiec tak.
Cisnienie okolo rok temu mierzone i wtedy bylo na cylindrach 1,2,3 cos kolo 10-11 a na 4 cos okolo 7-8. Nie wiem jak teraz bo dawno nie mierzylem.
Uszczelniacze na zaworach?? Jak to sprawdzic.
Na przegladzie rok temu koles mowil ze ponoc do wymiany jest uszczelniacz miedzy skrzynia a silnikiem (ma go kupionego taki metalowy okragly z uszczelka i sprezynka w srodku) ale przeciez wtedy by kapalo a plam Ladna nie zostawia.
 
 
Cytat:
2005-03-29 14:52:40, _Vincenzo_ pisze:
A wiec tak. Cisnienie okolo rok temu mierzone i wtedy bylo na cylindrach 1,2,3 cos kolo 10-11 a na 4 cos okolo 7-8. Nie wiem jak teraz bo dawno nie mierzylem.


To mizeria z tym czwartym garkiem - albo zawór wypalony albo pierścienie poszły się grać (w najlepszym wypadku) i tam może olej znikac
Cytat:
Uszczelniacze na zaworach?? Jak to sprawdzic.


jak ci autko mocno dymi to świadczy o zuzyciu uszczelniaczy
Cytat:
Na przegladzie rok temu koles mowil ze ponoc do wymiany jest uszczelniacz miedzy skrzynia a silnikiem (ma go kupionego taki metalowy okragly z uszczelka i sprezynka w srodku) ale przeciez wtedy by kapalo a plam Ladna nie zostawia.


Znaczy się simmering
  
 
Cytat:
Uszczelniacze na zaworach?? Jak to sprawdzic.



rozpedz sie do powiedzmy 50, wrzuc na trojke, po puszczeniu sprzegla dodaj gazu. Jak zadymi - uszczelniacze.
sprobuj tez ruszyc z dwojki pod lekka gorke - tez zakopci.
  
 
Hmmm przy ruszaniu pod gorke, ruszaniu szybkim spod swiatel itp. podkapca ale na siwawo i teraz nie wiem czy to od uszczelniaczy czy wody w gazie (na benzynce nie jezdze)
 
 
to pojezdzij na benzynie...
ale imho -jakby to byla woda z elpega, to by dymilo nietylko wtedy...
nie wiem, nie znam sie....
  
 
vincenzo kup sobie uszelniacze, uszczelnienia ,pierscienie ..pewnie tez zaworki dojda,a moze i panewki, mam to samo i tylko modle sie o to by szlifu nie trzeba było no ciesze sie jeszcze nominałem
  
 
Hmm chyba jednak odpuszcze remoncik silnika i podzbieram kaske na jakies 2.0 lub inna Lade
Trzyma mnie jeszcze remont przedniego zawieszenia i lakieru wiec chyba jednak sprzedam ta ladzinke lub zamienie za doplata na inna
 
 
U mnie jak pusciły uszczelniacze na zaworkach to ładna kopciła na siwo nie mocno ale kopcił.Jednak im silnik był cieplejszy tym tego dymku było wiecej choc nie zawsze był widoczny.Kiedys postawiłem ja pod bardzo duzym kątem(przód w górze) dosłownie na 3minuty jak ja odpaliłem to z tyłu nic nie było widac.Po wymianie uszczelniaczy jest ok.Za komplet tych lepszych uszczelniaczy zapłaciłem 14 zł.A te wszystkie simeringi i uszczelniacze które wkładają do zestawu uszczelek sa do bani.Uszcelki papierowe owszem cała reszta do duszy.
  
 
Cytat:
2005-03-30 14:55:21, _Vincenzo_ pisze:
Hmm chyba jednak odpuszcze remoncik silnika i podzbieram kaske na jakies 2.0 lub inna Lade Trzyma mnie jeszcze remont przedniego zawieszenia i lakieru wiec chyba jednak sprzedam ta ladzinke lub zamienie za doplata na inna


Taaaa, a fiatowskie 2,0 to rzeczywiście tania alternatywa. Tanie części, tani remont i oczywiście bezawaryjność
  
 
Cytat:
2005-03-31 09:55:00, andrzej_krakow pisze:
Taaaa, a fiatowskie 2,0 to rzeczywiście tania alternatywa. Tanie części, tani remont i oczywiście bezawaryjność



Heheh tak rzucilem teoria
Jeszcze sie zastanawiam czy remontowac silniczek oryginalny czy wsadzic cosik innego