MotoNews.pl
  

Dla tych, którym coś z tyłu stuka ;)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Jak wiadomo w naszych Essich hatchback ciągle coś stuka, niby półka, niby klapa itp. Obniżamy zamki klapy, wytłumiamy półki różnymi podkładkami... Ja sam zauważyłem, że półka na końcach zamiast dotykać gumowym klockiem o klapę latała tam - dokleiłem kawałem twardej gąbki Teraz przyszła mi chęć totalnie pozbyć się tych dzwięków i wytłumiałem wszystko co w jakikolwiek sposób mogło powodować stuki. Nawet kabelki lecące po lewym nadkolu pod tapicerką obkładałem w gąbkowe otuliny . A stukanie dalej .. !! ggrrrr.
Podokręcałem wszystkie plastikowe śruby mocujące oparcie tylnej kanapy do blachy (przy okazji zauważyłem, że piszczą jak się oparcie rusza więc .. dałem trocszkę smaru między nie a blachę). i ? ? dalej ....

Wczoraj hehe odkryłem, że pod mowowaniem (2 śruby) bolca zatrzaskiwania tylnych oparć jest jeszcze jedna śruba trzymająca gąbkowe oparcie...... Była poluzowana i to ona wydawała najwięcej dzwięków. Jak ją dokręcałem znalazłem jeszcze metalową skuwkę w górnych rogach spinającą obicie oparć - stukała o blachę oparcia.
Teraz mam w autku ..... ciszę.......... aż dziwne...........

Długo opisałem to wszystko, ale .... dla ludzi niecierpiących stuków może ciekawa porada ?

Pozdrawiam
  
 
... a mi cooś z przodu stuka ..... mooże zechcesz poopatrzyć na to .... ......
  
 

Witam

Chasmo, ciekawa rzecz, nigdy tam nie zajrzalem, ale zrobie to przynajblizeszej okazji.

Niemniej, ja u siebie zauwazylem tez kilka zrodel dziwnych brzedekow:

1. Tylnia pulka - oczywiscie cala lata i stuka, narazie nic na to nie poradzilem, ale pomysl z doklejeniem gum, tak aby lepiej ja dociskalo jest nieglupi.

2. Butla na gaz, oblozylem ja roznymi gabkami i scierkami (malo progesjonalne), ale okazalo sie, ze czesc stukow mi zniknela. Jak machalem butla to dochodzily mnie dziwne dzwieki

3. Zauwazylem jakis przewod (chyba linka hamulcowa) pod lewym tylnim kolem (stjac przodem do tylniego bagarznika). Leci to od kola, wpada za jakas aluminiowa oslone, i potem ucieka gdzies do wnetrza. Zauwayzlem, ze ten przewod ostro pukal w oslone i wydal sporo dzwiekow. Wlozylem go w ogrodowy wezyk i te dziwne brzeczenie ustalo.

ty tyle z mojej strony

ps. moze warto byloby zrobic jakies miejsce na tym forum, gdize mozna byloby gromadzic takie zlote mysli i sposoby.

pozdrawiam
Gorgo
  
 
Pomysl dobry i rady cenne. Ja tez jak tylko bede mial chwilke biore sie za "wygluszanie" auta. Najbradziej z wszystkiego wkurza mnie dziwne terkotanie na dziurach gdzies w okolicach lewego slupka srodkowego. Walcze z tym juz ze 2 lata, po drodze wszystko co bylo rozkrecilem ze 2 razy, a tu nadal...
  
 
Jeśli chodzi o stuki to u mnie też był przerabiany ten problem, ale i tak się go nie pozbyłem.
Rozkręciłem drzwi i "zabezpieczyłem" kabelki
"Podkręciłem" tylną klape
obłożyłem pianką radio (pianka stosowana do paneli)
Jeśli chodzi o butle w kole to władowałem tam pianke montażową (tak mi doradził gazownik) -> to naprawde pomogło

Ale mimo tych wszystkich zabiegów i tak jeżdżąc po naszych wspaniałych drogach non-stop słysze jakies stuki, puki itp.

Strasznie mnie to wkurza i zamierzam z tym jeszcze powalczyć, tak więc zdecydowanie popieram propozycje Gorgo o tych złotych myślach.

  
 
A ja też miałem stuki z tyłu, tzn. mam nadal ale już mniej.

U mnie stukało na zatrzaskach od składania tylnych siedzień.

Sposób na to, to owinąć taśmą izolacyjną bolce mocujące tylne oparcia, te po bokach u góry).

Po owinięciu taśmą siedzenia nie chcą się tak łatwo zatrzasnąc, ale najlepiej zdecydowanie uderzyć tym oparciem aż ładnie zaskoczy.

I w aucie zaraz przyjemniej, aż miło się jezdzi.

Drugie stuki też dochodzą z tyłu, ciągle myślałem że to półka trzaska, ale okazało się że to plastikowa obudowa od szyberdachu od środka stuka, ale z tym sobie jeszcze nie poradziłem.

No to narazie tyle co zauważyłem.
  
 
Z tą śrubą i bolcem to muszę sprawdzić u siebie - jak się tylko ciepło zrobi!

A u mnie jeszcze dziwne dzwięki wydają... tylne oparcia... i za diabła nie wiem co z tym fantem zrobic...
  
 
A ma ktoś patent na stukająca zasłone szyberdachu? bo niestety wciśnięcie jej do końca nie daje duzego efektu za chwile znowu to samo
  
 
Cytat:
2005-03-30 11:11:17, Lowell pisze:
Z tą śrubą i bolcem to muszę sprawdzić u siebie - jak się tylko ciepło zrobi! A u mnie jeszcze dziwne dzwięki wydają... tylne oparcia... i za diabła nie wiem co z tym fantem zrobic...


No to może właśnie to co pisałem - śruba pod mocowaniem bolca zatrzasku, albo sam bolec - to co opisał marcin_op (ja też to zrobiłem u siebie, ale stukała/trzeszczała ta śrubka)...

  
 
Cześć, dołączyłem do grona właścicieli Essiego w zeszłym roku. W porównaniu z Daihatsu Charade 1.0 Diesel, to jest to samochód wyjątkowo cichy, mimo tych wszystkich dźwięków wydobywających się zewsząd. Ale jedno mam pytanie: Czy Wy też słyszycie szum kół spod drzwi kierowcy? Czy mam coś nie tak z uszczelką. może jakieś szczeliny za duże? Szkoda, że nie dorzuciliście zdjęć "wygąbkowanych" elementów.
  
 
proponuje zainwestowac i wyminić tuleje metalowo-gumowe w tylnej belce
od wczoraj stuka mi tylko... przód.
jak znajde troche czasu to odgrzebię stary wątek i wkleję zdjęcia gdzie jest to cholerstwo i jak się do niego dostać
koszt materiału to 90-100 zł (oczywiście oryginały)
robocizna to jakieś 100 pln i 2,5 godziny roboty
  
 
Cytat:
2005-03-30 12:24:38, Gerusik pisze:
proponuje zainwestowac i wyminić tuleje metalowo-gumowe w tylnej belce od wczoraj stuka mi tylko... przód. jak znajde troche czasu to odgrzebię stary wątek i wkleję zdjęcia gdzie jest to cholerstwo i jak się do niego dostać koszt materiału to 90-100 zł (oczywiście oryginały) robocizna to jakieś 100 pln i 2,5 godziny roboty



Tylna zawiecha, na szczęście u mnie dobra , i mam nadzieję, że tak zostanie
Bardziej są to dzwięki wydobywające się z wnetrza auta, a nie z podwozia.
Trzeba sprawdzić tę wstrętną śróbke :

A zdjątka jak by były do tego starego wątku to byłoby super, bo nie daj boże coś strzeli i... po co wydawać na mechaniora :d

[ wiadomość edytowana przez: Lowell dnia 2005-04-05 08:12:28 ]
  
 
Też się borykam z problemem telepania, stukania z tyłu samochodu ( essi hatchabck '94 . Brałem pod uwagę tylnią półkę, klapę, zawiasy i zatrzaski kanap składanych, głośniki. Nie przyniosło to żadnych rezultatów. Co ciekawe jak są mrozy to telepanie całkiem zamiera. Czy może to być na przykład lużno latająca rurra odprowadzajaca wode z szyberdachu ( odgłosy pochodza z tyłu pojazdu, z lewej strony, z okolic tylnych drzwi, tylnego słupka czy jakoś tak.)?
  
 
W kwesti trzpieni tylnych oparć zastosowałem na nie rurkę termokurczliwą, takie rozwiązanie powinno być trwalsze niż taśma.
  
 
Mi też coś z tyłu stukało a co się okazło to miłem śruby lużem wrzucone między nadkole a zabudowe i jak coś to aż zatrzymywłem sie ze strachu
  
 
u mnie w kombi caly czas cos stuka, nawet ostatnio jak robilem porzadki w autku to wywalilem wszystko z tyłu i okazalo sie ze klapa stuka, jak narazie jeszcze nic z tym nie zrobilem
  
 
A ja chcial bym podziekowac, wszystkim za wskazowki. Wziolem sie ostatnio za to i teraz jest cichuuuutko
  
 

W TVN Turbo opisywano sposoby usuwania dziwnych dźwięków. Oprócz tego co już zostało opisane poradzono by podkleić tylną ramkę tablicy rejestracyjnej, która uderza w klapę. Podklejenie gąbką powinno wystarczyć.
Zrobiłem tak, jak również inne rzeczy i jest lepiej.
  
 
))
Strasznie mi poprawiliście humor; Essiego mam dopiero kilka miesiecy, na początku nie zwracałem na to uwagi ale teraz w miare używania słysze coraz wiecej niedoskonałałosci dzwiekowych kochanego samochodziku i od wczoraj cos mi stuka z tyłu i wkurzam sie i marwie i patrze dzis na forum pod tym kątem a tu prosze-nie ja jeden mam stukanie
Wiec zajrzałęm do tyłu i badam co i jak..na pierwszy rzut oka klapa ma luzy(!!) i jakos to musze dokrecic...Podpwiedzcie prosze gdzie i czym......plissss
Zbiornik gazu "unieruchomiłem" guma juz dawno, ale jakos nie jestem przekonany czy to działa i rozwazam pianke montazowa (tak jak doradzał gazownik)
I jeszcze sie poprzygladam mu tam z tyłu i zwrócę uwage na rzeczy o których wspomnieliscie,
Strasznie to uzyteczny topic..kontynuujmy go koniecznie
  
 
heh... ten wątek możnaby wlec w nieskończoność jak kupowałem escorta dwa tyg temu byłem tak zafascynowany że nie słyszałem nic... teraz coś telepie, stuka, dzwoni, ale i tak jestem zadowolony. Przyjdzie lato, usiadzie się przy nim na dwa dni i się wszystko znajdzie